Ursus C-360 i Poznaniak

nie chcesz jeszcze jednego rozebrac i wyczyścić do malowania???

Nie nie, roboty to jest wystarczająco przy tym haha 😂 ogólnie przy siewniku to jest dużo roboty, żeby go rozkręcić, wyczyścić pomalować, a w tym to jeszcze dochodzi poprawa skrzyni, bo są dziury 😂

młody planował przez zimę swojego ogarnąć, ale powiedziałem mu żeby go na piaskowanie zawiózł, tym bardziej że ma na wiosce taką usługę

Widzę, że redlice pościągane, to już przy ponownym zakładaniu nie dawaj wszystkich, zrób rozstaw 13-15cm między nimi.

Edytowane 25 Listopada 2020 przez misio3p

ile by mógł krzyknąć za wypiaskowanie takiego rozebranego poznaniaka jak tutaj 200-250zl ? jeśli gdzieś tyle to na prawdę nie warto samemu to wszystko drżeć druciankami i listkowymi tym bardziej biorąc pod uwagę jakość przygotowania

Minimum 300zł 

Oczywiście, że lepiej wypiaskować bo nigdy nie dojdziesz tak narzędziami np. szlifierką ze szczotką jak piasek tylko gorzej jak zacznie piaskować a skrzynia od spodu się wysypie razem z piaskiem 😂

Jakub ile on Cię kosztował? jeśli tyle co wziąłeś za tą sadzarkę to jeszcze ok ale jak sporo musiałeś dołożyć to nie wiem czy zrobiłeś dobry interes🤔😕

Akurat Poznaniak jak ma przegnitą skrzynię to jest wart max 500 zł moim zdaniem. Za 800 są na docisku z dobra skrzynią.

@bratrolnika ja niestety nie mam możliwości wypiaskowania. 

@misio3p chcę go rozstawić na 3m, czyli rozstaw redlic będzie wynosił 12cm. Dodatkowo jeszcze tylne redlice będą przedłużone o 10cm, bo ponoć wtedy nic się nie zapycha. 

@Sylwekx25 trochę trzeba było dołożyć. Nawet po skończonym remoncie i malowaniu to taniej wyniesie niż kupić gotowego umalowanego, bo za takiego trzeba 3 tysiące dać. 

@Ursusc360polska tyle szukałem i nie znalazłem poznaniaka za 800zł. Były po 1200 do remontu, ale na łańcuszku. 

1200 zł na łańcuszku i to jeszcze do remontu? poszaleli teraz z tymi cenami.

I to jeszcze one były na starym kole. Tutaj już jest nowe koło, redlice są już na cybanty a nie na takie uchwyty jak w konnym, posiada rynienki do próby kręconej, znacznik, zagarniacze ale one będą przerabiane. Moim zdaniem taniej bym nie wyrwał poznaniaka. Jak uważacie, warto zakładać plastikowe stopki, które chronią przed zatkaniem redlicy ziemią?

Jak już będziesz miał wyjęte redlice to możesz założyć. A w zagarniaczu co chcesz przerabiać?

Na pewno będą żałożone zagarniacze typu famarol, czy jak zwał kurze łapki 😂 Tych zwykłych prostych to ja nie chcę. A jeśli będzie na 3m rozstawiony to trzeba inne miejsce mocowania całej belki zagarniaczy robić, bo na oryginalnych mocowaniach to nie podejdzie, bo płaskownik będzie zawadzał o rurkę.

Jeśli będziesz zakładał te famarolowskie to od razu zrób ich porządny docisk , bo bez tego to na piachu będziesz miał efekt jakbyś byle jak gałęzią zawlókł a na cięższych glebach będzie to skakać po wierzchu i mało co zakryje.

Ile ha rocznie obsiewać nim będziesz?

No właśnie sąsiad już kupił gotowe zagarniacze za 3 stówy i szczerze to efektu nie ma, bo ziarno jest na wierzchu.

Nie dużo, do obsiania będzie miał tylko 6,5ha.

Te stopki plastikowe koniecznie zakładaj i przedłuż redlice będziesz miał spokój, rurki metalowe chyba najlepiej założyć bo te plastikowe lubią pękać już nie mówiąc o tych gumach na dole które po roku są do wyrzucenia.

Rurki założę plastikowe, gumy też chcę założyć. Wydaje mi się, że nie powinno być problemu bo siewnik będzie garażowany, więc nic nie będzie pękać.

1 godzinę temu, Ursusc360polska napisał:

Te stopki plastikowe koniecznie zakładaj i przedłuż redlice będziesz miał spokój, rurki metalowe chyba najlepiej założyć bo te plastikowe lubią pękać już nie mówiąc o tych gumach na dole które po roku są do wyrzucenia.

Przez 15 lat, nie pękła żadna rurka, co najwyżej może się zagiąć i to głównie dwie skrajne. Tak więc, pier**lisz tam Pan... 

Edytowane 25 Listopada 2020 przez zycietoniejebajka1

Te stopki plastikowe mogą się łamać, gdzieś na jutube ktoś zmieniał właśnie z plastikowych na metalowe z płaskownika - sam je robil

Też widziałem, że ktoś dorabiał sobie z płaskownika.

@zycietoniejebajka1 Ja sieje Poznaniakiem 6 nowego typu na plastikowych rurkach który jest rozszerzony na 3m to skrajne rurki potrafią pękać, pewnie ze względu na duży kąt ich założenia. Pomimo tego bez zastrzeżeń ale dolne gumy też nic nie warte bo po roku sparciałe jak by miały 20 lat

Co do obecnych gum, to się zgodzę, gówno warte, stare ori były grube mocne, i trzymają nadal, te nowe które się zakłada to tak jak mówisz, po sezonie pęknięte. 

Co do plastikowych "zamykaczy " potrafi się złamać na kamieniu czy czym innym, ale tragedii niema, 2 zł chyba sztuka kosztuje więc nie wiem czy jest sens z płaskownika robić. 3 na sezon to żadne pieniądze. Oczywiście z płaskownika starcza na cały żywot siewnika 😅

Właśnie na skrajne rurki to chyba rurki plastikowe nie pasują, bo za duży kąt jest, a znowu w rurkach gumowych lubi się pchać zboże. Więc już nie wiadomo co zakładać na skrajne redlice, czy rurki gumowe czy plastikowe.