Skocz do zawartości

Glina


olkosio

Talerzowanie gliny po wykopaniu buraków.

Macie jakieś porady na rozbijanie brył gliny (iłu)? Poszła talerzówka i następnego dnia brony i siew aktywnym agregatem. Posiało się ładnie ale na wierzchu zostały trochę bryłki. Jaki wał byłby najlepszy na przedni tuz do rozbijania? 


Rekomendowane komentarze

Czego to ja nie ciągalem 🤦 najpierw - jak ojciec przez całe życie - bronami po tym skakałem jak głupi, jak większy ciągnik przyszedł to kultywator w packerem i z tyłu brony, na najgorszej glinie czasem zamiast bron, to za kultywatorem wały posiewne zaczepiłem, po siewie też wały, ostatnio po orce talerzowka z bronami, teraz na wiosnę orałem już z wałem campbela i potem kultywator z packerem i bronami - wydawało mi się, że w końcu jest git, ale wszystko to jedbak jak krew w piach. Niby uprawione spoko, ale to nie jest nawet blisko tego, co zaraz obok na lżejszej ziemi. Choćby skały stały to i tak zawsze gorsze wschody, zawsze słabsza obsada itd. 

Pewnie trzebaby było w końcu odżałować i agregat aktywny kupić, ale mam z kolei od uja kamieni i to takich nie za małych i trochę się cykam jak elementy robocze w tym zdadzą egzamin. Teraz po jarym się przeszedłem, to już mi ręce opadły - tyle tego gówna, że jakbym komuś powiedział, że zbierałem ostatnie dwa lata wszystko, co się dało, to by się w głowę zaczął pukać, że pier**le głupoty.

 

Odnośnik do komentarza
daron64 napisał:

Czego to ja nie ciągalem 🤦 najpierw - jak ojciec przez całe życie - bronami po tym skakałem jak głupi, jak większy ciągnik przyszedł to kultywator w packerem i z tyłu brony, na najgorszej glinie czasem zamiast bron, to za kultywatorem wały posiewne zaczepiłem, po siewie też wały, ostatnio po orce talerzowka z bronami, teraz na wiosnę orałem już z wałem campbela i potem kultywator z packerem i bronami - wydawało mi się, że w końcu jest git, ale wszystko to jedbak jak krew w piach. Niby uprawione spoko, ale to nie jest nawet blisko tego, co zaraz obok na lżejszej ziemi. Choćby skały stały to i tak zawsze gorsze wschody, zawsze słabsza obsada itd. 

Pewnie trzebaby było w końcu odżałować i agregat aktywny kupić, ale mam z kolei od uja kamieni i to takich nie za małych i trochę się cykam jak elementy robocze w tym zdadzą egzamin. Teraz po jarym się przeszedłem, to już mi ręce opadły - tyle tego gówna, że jakbym komuś powiedział, że zbierałem ostatnie dwa lata wszystko, co się dało, to by się w głowę zaczął pukać, że pier**le głupoty.

 

jak aktywny na kamienie to musi być dosyć mloda maszyna żeby miała zabezpieczenie przeciw kamieniom, mój sposób na ciężka ziemie to jest ,,nie orac " i jest o wiele łatwiej

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v