Wał packer

taki miałem w biernym agregacie i zakleił się dwa razy przez 10lat ale próbowaliśmy siać w bagno

U mnie w talerzówce przez 10 lat zakleił się z 5 razy i po tym piątym latałem już z nim w górze przy kiepskich warunkach

Teraz czekam na grubera, wziąłem wał daszkowy. Chyba najlepsze rozwiązanie ogólnie tj. przy talerzówce na płytko na pewno. Zobaczymy na moich mozaikach w gruberze

a po podniesieniu wał sie jeszcze kręci czy od razu staje?? bo jak kręci to jeździć i obserwować... mi jak się zalepiał to nie było widać środkowych grzbietów. ale poprawienie skrobaków i spięcie pasem listwy skrobaków gdzieś do ramy rozwiązało problem, ale i tak w nie których miejscach jest warstwa ziemi,  jak będziesz siał w pył to nie będzie się zalepiał , jak w wilgotną ziemię to będzie taki efekt, ja przez to muszę zawsze dzień dwa później wyjeżdżać w pole niż inni. Bo czasami dzień później, a zalepiać sie nie będzie. No i ja mimo tego że się zapycha nie zamieniłbym tego wału na żaden inny. W biernym agregacie robi mi super robotę na glinach.

tu nie było mokrej gleby, widać po bronie ze jest zasypana pyłem

wał packera to najgorsze badziewie z mozliwych. kupiłem agregat uprawowo- siewny z tym rodzajem wału, to godzinę siałem, a potem druga godzinę odkuwalem młotkiem i przecinakiem, bo jechać nie szło. A skrobaki były i to poustawiane dobrze. Ale się ta cała belka z nimi napinała i odginala do tyłu. nie mam pojęcia jakim cudem ludzie sobie to polecają pisząc, że spoko wał i robi robotę. Nic w nim nie jest spoko. Po jednym sezonie wymieniłem na gumowy i różnica jest wręcz porażająca. Tamtego nie chce już na oczy widzieć a na samo wspomnienie pracy z nim nachodzą mnie dreszcze.

wał gumowy tez potrafi sie zalepiac ale juz duzo mniej jak packer. Ja mam wał oponowy w talrzówce i jak dla mnie teraz to rewelacja bo mozaiki mam spore i faktycznie oklei sie czasami ziemią troche ale to juz musi byc konkretnie mokro ale plus taki ze samo wszystko odpadnie i nie trzeba skrobac

gumowego jeszcze nie udało mi się zalepić, a zdarzały się już siewy nawet w takim błocie, że się bałem czy traktora nie utopię. w ogóle nie ma co porównywać pakera z gumowym jeśli idzie o zalepianie. jeśli byśmy stworzyli wskaźnik pt. skłonność do zalepiania i miałby on skalę od 0 do 10, to packerowi dałbym 8, a gumowemu 1.

yacenty napisał:

to co inny wał?

jak brona kuhna to spróbuj wykombinować steellinera i redlice dokładnie w rowki po wale poustawiać

Na każdą jedną ziemię inny wał brdzie wskazany dlatego musimy se dobrać do swoich warunków a nie krytykować że jest lipa jak u innego bedzie wskazany i bez problemu się spisze

na wilgotny rok packer na żadnej ziemi nie będzie wskazany. i tego nic nie zmieni. on tylko daje rade jak jest względnie sucho a najlepiej bardzo sucho przyjdzie przekropna jesień i siewy w spora wilgoć, to nie sądzę by użytkownicy się cieszyli, że mają akurat ten rodzaj wału.

U mnie w okolicy prawie każdy zestaw pracuje na wale packera, czasami ktoś się zdenerwuje, ale to sporadyczne przypadki. W okolicy jest zestaw kuhna, zasiał ponad 1000 ha i przeszedł nie jedne warunki. 

Ja zasiałem więcej z czego sporo na glinach w deszcz w listopadzie i nie narzekam. Jeśli coś się komuś odgina to raczej licha listwa i tyle. Teraz póki co mamy mokrą jesień, poprzednie większość suche, a przede wszystkim suche wiosny. Ten rodzaj wału przy siewniku wg mnie zagęszcza super i powoduje dobre podsiąkanie, więc przy siewniku istotny temat. Ostatnio znajomy kupił grubera i talerzówkę z takim wałem to tutaj akurat średnio to widzę przy maszynach uprawowych. Dodam jeszcze, że po siewie wg mnie najciekawszym rozwiązaniem jest wał pryzmatyczny. Mam go np. w siewniku Guttler i po nim praktycznie nie wałuję (trawy, lucerna, poplony). Nie powoduje skorupy na górze, a ciut głębiej ładnie zagęszcza no i ogólnie optymalnie kruszy. To tak na uboczu w temacie

Dziś robiłem na mokrej ziemi , nic sie nie oklejalo , u mnie skrobaki są tak.

 

Edytowane 2 Września 2020 przez michal_19

Mikruss napisał:

wał gumowy tez potrafi sie zalepiac ale juz duzo mniej jak packer. Ja mam wał oponowy w talrzówce i jak dla mnie teraz to rewelacja bo mozaiki mam spore i faktycznie oklei sie czasami ziemią troche ale to juz musi byc konkretnie mokro ale plus taki ze samo wszystko odpadnie i nie trzeba skrobac

Też mam wał oponowy, w mokrej glinie się oklei ale nie ma mowy żeby się zapchał, reszta wałów może mu karby skrobać 😄

a powiedzcie czy wał daszkowy nadaje się do uprawowo siewnego na piaszczyste gleby. siew na świeżą orke? nie zapadnie się? nie zaklei się cały w środku? bo już sam nie wiem jaki wał kupić do agro Masza sn 300

Podobno jest najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem. Ja na własnych polach poznam go w ciągu kilku następnych dni to dam znać. Mozaiki od gliny przez piachy po torfy

Daszkowy do sn300 raczej srednio, bo spoczywa na nim cala masa siewnika z zasypem, wiec w piasku obstawiam, ze usiądzie az po oś.

Jaki masz teraz lub miales do sn300?