Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

Trzeba odciagnać czynnik, wtedy jest do uratowania. Jednego danego sklepu nie bede polecał. Zamienniki tarczek z powodzeniem wytrzymają 4-5tys h. Przy rozebranej skrzyni trzeba zweryfikować wszystkie kosze. Charakterystyka pracy tych skrzyń nie jest bardzo przyjemna, aczkolwiek są mało awaryjne, proste i tanie w naprawie. Sam posiadam dwa ciągniki z tą skrzynią, kiedyś miałem też typowego MX-a, ale 80-tke na perkinsie.

7 godzin temu, Rowan napisał:

Trzeba odciagnać czynnik, wtedy jest do uratowania. Jednego danego sklepu nie bede polecał. Zamienniki tarczek z powodzeniem wytrzymają 4-5tys h. Przy rozebranej skrzyni trzeba zweryfikować wszystkie kosze. Charakterystyka pracy tych skrzyń nie jest bardzo przyjemna, aczkolwiek są mało awaryjne, proste i tanie w naprawie. Sam posiadam dwa ciągniki z tą skrzynią, kiedyś miałem też typowego MX-a, ale 80-tke na perkinsie.

Duża jest różnica w jakości między case A mc? 

Skąd jesteś ?

5 godzin temu, tomek904 napisał:

fajna stawka za 3 dni spokojnej roboty

Zrób taniej. Klientów na pewno znajdziesz. 

Pytasz o różnice pomiędzy Case MX, a McCormickiem? Jeśli tak, to moim zdaniem niema różnicy na pewno do około 2005-2007r, dopóki produkcji do Włoch nie przenieśli. Te nowsze mają swoje bolączki, biorąc pod uwagę serie XTX, ale to ogólnie nadal dobry sprzęt. Serie MTX oraz MC, to jest typowy Case MX, jedynie silniki inne. Silnik w MXie jest genialny, tyle moge stwierdzić:-) Jestem z granicy małopolskiego/świętokrzyskiego/śląskiego.

Zainteresowany jakimiś naprawami PW.

Robiłem w tamtym roku  w MX 150,  3 mi przytarło a 4 ścieło tarcze  w środku na frezie, już drugi raz po 2 tyś godzin. Niestety prawie 200 koni robi swoje. 

 Koszt wszystkich tarcz i uszczelniaczy na 4 półbiegi 2600 netto w serwisie małe tarcze zamiennik  duże oryginał, a jest ich 7 i po 100 zł sztuka. Nie  bawiłem sie  w oszczędność 1 tys zł wszystko wymieniłem. 

Wymiana banalnie prosta, jak ktoś Ursusa robił  to tutaj jest odpoczynek. Jedynie trzeba zbiornik paliwa popuścić  a z  drugiej strony dekiel odkręcił żeby śrubę odkręcić. Odjechać silnikiem dekiel ściąga sie i wałki wyjmuję. 

Co do czynnika, ja spuszczałem u kuzyna  i potem mi napełniał.

Ale teraz był wszystkie chłodnicę ściągnał  z maską i postawił obok, i po problemie. Właśnie  juro będę składał silnik po remoncie do niego i tak zrobiłem. Ściągłem maskę  i chłodnicę olejowe zajeło mi to  z pół godziny. 

Remont silnika  u mechanika wszystko 13,7 brutto 10,3 netto coś koło tego. 4,9 tys mechanik 4 części do  środka silnika, w tym jedna tuleja,  3,6 nowa głowica 550 nowa chłodnica oleju i nowe pompy wody, oleju  i napinacz. Potem jeszcze turbo środek za 500 zł wymienie, bo jest podejrzenie że siada. 

1 godzinę temu, tomek73 napisał:

Robiłem w tamtym roku  w MX 150,  3 mi przytarło a 4 ścieło tarcze  w środku na frezie, już drugi raz po 2 tyś godzin. Niestety prawie 200 koni robi swoje. 

 Koszt wszystkich tarcz i uszczelniaczy na 4 półbiegi 2600 netto w serwisie małe tarcze zamiennik  duże oryginał, a jest ich 7 i po 100 zł sztuka. Nie  bawiłem sie  w oszczędność 1 tys zł wszystko wymieniłem. 

Wymiana banalnie prosta, jak ktoś Ursusa robił  to tutaj jest odpoczynek. Jedynie trzeba zbiornik paliwa popuścić  a z  drugiej strony dekiel odkręcił żeby śrubę odkręcić. Odjechać silnikiem dekiel ściąga sie i wałki wyjmuję. 

Co do czynnika, ja spuszczałem u kuzyna  i potem mi napełniał.

Ale teraz był wszystkie chłodnicę ściągnał  z maską i postawił obok, i po problemie. Właśnie  juro będę składał silnik po remoncie do niego i tak zrobiłem. Ściągłem maskę  i chłodnicę olejowe zajeło mi to  z pół godziny. 

Remont silnika  u mechanika wszystko 13,7 brutto 10,3 netto coś koło tego. 4,9 tys mechanik 4 części do  środka silnika, w tym jedna tuleja,  3,6 nowa głowica 550 nowa chłodnica oleju i nowe pompy wody, oleju  i napinacz. Potem jeszcze turbo środek za 500 zł wymienie, bo jest podejrzenie że siada. 

Ile masz mtg że remont robiłeś ? I jaka byla przyczyna ? Ja mam prawie 11 i póki co nie ma zadnych oznak do tego ze coś jest nie tak. A te silniki niby 15-20  bez remontu wytrzymują....

51 minut temu, Rowan napisał:

Do 200km w MX150 jeszcze troche brakuje 😉 Te same kosze i tarczki są w MTX200, gdzie jest 204km i daje rade, jeździ to 😉 Trzeba znaleźć przyczyne zrywania tarczek. Nie masz frezów już wybranych od zerwanych tarczek?

On ma 170 na podtlenku LPG który podobno trochę mocy dodaje...

Ma niby ponad 11 tyś , ale przegrzewał mi się, zawsze tak miałem, i zawsze brał olej,  wszystko wymieniałem a winne było 6 letnie wisko którego nie brałem pod uwagę, i niestety raz nie przyuważyłem i zatarłem złapał  na 1 cylindrze, tak wiec moja wina. Ale po rozebraniu mechanik stwierdził że ten silnik ma   z 20 tys.  Była pęknięta głowica, może tu jest też wina przegrzewania.

Wał miałem ładny , ale był na jednym łożysku za mocno porysowany, a że on mam panewki aluminiowe to decyzja o szlifie. 

LPG w nim to trochę mieszane mam  uczucie. Jak w NH super to w MX tak sobie, fakt jest silniejszy i to czuć,  do wszystkiego jeden bieg wyżej, spalanie to bierze z 25% LPG więc też jest różnica w cenie, Jak braknie gazu przy ciężkiej robocie to potrafię  zjechać z pola i zatankować. 

A odpowiedni czujnik wymieniłeś? Ja taki przypadek raz spotkałem i winny był właśnie czujnik. Ledwo wchodził na zielone, a temperatura była 90 stopni.

Można to sprawdzić wpinając potencjometr 200ohm zamiast czujnika. Powinieneś nim bez problemu sterować wskaźnikiem na pełnym zakresie pracy. Dokładnie nie pamietam, ale chyba przy około 180ohm jest cos około 90 stopni.

1 godzinę temu, Rowan napisał:

A odpowiedni czujnik wymieniłeś? Ja taki przypadek raz spotkałem i winny był właśnie czujnik. Ledwo wchodził na zielone, a temperatura była 90 stopni.

Można to sprawdzić wpinając potencjometr 200ohm zamiast czujnika. Powinieneś nim bez problemu sterować wskaźnikiem na pełnym zakresie pracy. Dokładnie nie pamietam, ale chyba przy około 180ohm jest cos około 90 stopni.

Mierzyłem termometrem kiedyś dolny wąż chłodnicy to pokazywał jakieś 60 st. Zaraz po ciężkiej pracy. 

No i po pół godzinie pracy silnika turbo wysiało. Wirnik zaczął obcierać o obudowę. Nowe 2,5  tych części za 500 prawdopodobnie nie ma w Polsce, maja być za 3 miesiące. 

Ja mam podłączony drugi zegar  do wody, niestety Chiński  za 350 zł a drugi za 100 był do oleju i oba wysiadły, Będę zakładał z Zetora, ale muszę  jakoś czujnik umocować.  Zamiast kranika w interculerze mam założony czujnik wody i też pokazuje, ale może oszukiwać,   a drugi czujnik wody mam  w  głowicy  koło pompy wtryskowej tam jest korek. 

Edytowane przez tomek73

@Rowan

W zestawieniu case mx 120/mccormick mtx na iveco(ponoć lepsze niż perkins) vs fendt 311/12 co lepszym wyborem by było? W specyfikacjach case/mc bije na łeb fenda chociażby zmienną półbiegów bez sprzęgła, mocniejszą pompą, większym udziwigiem czy większą pojemnością silnika(mccormick iveco) Case i mc będą młodsze od fenda to kolejny plus. Co twoim zdaniem jest lepszą opcją? Legendarny Fendt na mwm z prostą skrzynią, czy taki kejs? Dla fenda plus za jakość marki(stare trupy 20+ lat słono kosztują) kolejny plus to że napewno w razie coś łatwiej go można sprzedać, dostępność do części pewnie też większa?Oddzielne zbiorniki na olej. W zestawieniu był jeszcze Jd 6620 ale to już sporo większa kasa żeby był w miare konkretny egzemplarz, z resztą aż tyle ziemi nie obrabiam żeby tenże zakup był uzasadniony ekonomicznie

Edytowane przez Zawisza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v