Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu Mc Cormick Mc 90 + Bonnel?

Na zdjęciu widzimy klasycznego rumaka pola – McCormick MC 90, w pełnej gotowości do orki lub tuż po ciężkiej robocie, sądząc po świeżych śladach na podmokłym uwrociu. Ten czerwony koń pociągowy, produkowany na początku XXI wieku (orientacyjnie w latach 2002-2007), to kwintesencja niezawodności, ceniona przez gospodarzy za swoją prostotę i siłę. Pod maską drzemie pancerne serce – czterocylindrowy silnik Perkinsa o pojemności około 4.4 litra i mocy blisko 90 KM, który słynie z wytrzymałości, niskiego spalania i bezawaryjnej pracy, co w obecnych czasach jest na wagę złota. Do tego solidna maszyna spięta jest z równie mocnym pługiem Bonnel, który, sądząc po sprawnych odkładniach, niejedno pole już przewrócił, gwarantując efektywne i dokładne krycie skiby. Nawet z oponami pokrytymi błotem, świadczącymi o trudnych, jesienno-zimowych warunkach, McCormick prezentuje się dumnie, a jego blacharka mimo lat wciąż trzyma fason. Co ważne dla każdego rolnika i handlarza, zadbany egzemplarz MC 90 wciąż świetnie trzyma cenę, a na rynku wtórnym potrafi osiągnąć kwoty od 70 do nawet 110 tysięcy złotych, co świadczy o jego niesłabnącej popularności i uznaniu wśród rolników. To maszyna, która po prostu robi robotę i nie zawodzi, a do tego jeszcze cieszy oko.




Rekomendowane komentarze

Siłę raczej jeszcze ma. Tylko z odmy coraz mocniej daje i powoli zaczyna się z niej sączyć. A nie lubię jak ciągnik zostawia w garażu ślady po płynach ustrojowych. Teraz też trzeba uszczelnić kilka rzeczy, przeguby na drążku kierowniczym, jeden siłownik przy ładowaczu delikatnie cieknie i wymienić wtryski to zobaczymy jakie ciśnienie ma na silniku. Jeszcze mininum dwa lata trzeba będzie nim pracować. 

W Korniku Perkins z takim obciążeniem apetyt ma. 13-14l/ha łyknie. W lżejszych pracach rekompensuje. 

Za te pieniądze nic wygodniejszego bym nie kupił. Rewers elektrohydrauliczny, połówki. Wolę tym pracować niż fendtem. 

Edytowane przez Dodi
Dnia 17.01.2020 o 18:44, Dodi napisał:

Silnik cyka. Nigdzie się nie poci, oleju nie ubywa. Muszę wymienić amortyzator gazowy przy skrzyni bo czasem szarpnie na rewersie.  W Fendzie trzeba będzie silnik robić albo uciekać z nim. 

Od handlarza kupić to loteria, a weź kup od rolnika... Który ucieka z ciągnikiem, a przy sprzedaży powiesz że igła..

14 godzin temu, slawek74 napisał:

ile może ważyć kornik szukam coś do tura ale to co jest u handlarzy to masakra albo drogie albo ostro wypracowane

Kolega ma małego kornika z uchwytami do tura. Pytać czy sprzedaje? Bo on się trochę bawi w handel coś kupi popracuje z rok, sprzedaje jak zarobi sprowadza następny.

Albo jak coś to z GB ze zdjęć, że chyba chcesz na wycieczkę jechać ;)

9 godzin temu, damianzbr napisał:

Od handlarza kupić to loteria, a weź kup od rolnika... Który ucieka z ciągnikiem, a przy sprzedaży powiesz że igła..

Stan igła. Jak nowy. Nie wymaga wkładu. Niemiec płakał... 

Silnik będzie robiony. Napisałem to dla wzburzenia zainteresowanych 😀 Sprzedając coś z wadą ukrytą można sobie narobić bałaganu. W C362 też silnik musiałem robić przed sprzedażą. 

Ostatnio dwa Fendty z tych lat co mój oglądałem i były w strasznym stanie. Tatko swierdził że naszego to trzeba łatać i jeździć bo w takich stanie to cud że się trafił 😀

DSC_0134.JPG

Edytowane przez Dodi
Gość

Opublikowano (edytowane)

Nie wiem co ty tam masz w zamiarze, ale jeśli sprzedać swojego ,,popsutego,, a kupić prawie to samo z nadzieją że będzie mniej popsute to nie licz na cuda.

Chyba że chcesz sprzedać swojego, a kupić coś znaczenie młodszego / większego to nie masz wyjścia.

Jeśli pierwsza wersja to tylko porządna naprawa i się cieszyć z pewnego ciągnika.

 

@slawek74 kolega kupił bez tura, tylko miał te mocowania. Chyba nie widać po nim aby mocno pracował w turze. Po prostu ktoś może miał 2 ciągniki a jedno ramie i raz jeden raz drugi śmigał w ładowaczu. Ciężko stwierdzić.

 

Na wycieczki ja też nie mam czasy, dlatego teraz tylko ze zdjęć i filmików kupuję, sobie to ostatnio 2 lata temu auto. Ale znajomym to kosiarkę teraz nie dawno i 2 auta na jesieni i parę innych rzeczy. Dzwonimy chcemy zdjęcia i filmiki, przysyłają jak pasuje to bierzemy jak coś nie pasuje chcemy kolejnych bardziej szczegółowych fotek i nagrań.

Bo na dobrą sprawę co ty tam na żywo zobaczysz? Ciśnienie na cylindrach będziesz sprawdzał? Masz komputer będziesz robił diagnostykę? Sprawdzał ciśnienie hydrauliki, klapkę od sprzęgła odkręcał aby ocenić jego stan?

Obawiam się że nie, bo kupuje się oczami.

A 6tak sprawdzać wszystko skrupulatnie jak wyżej napisałem, to używanego ciągnika w PL chyba byś nie kupił bo w każdym coś znajdziesz.

 

Także zakupy przez internet teraz są w modzie i dostawy np. takim kurierem jak ja i pół twojej okolicy ;)

Edytowane przez damianzbr

Trochę jezdżę po okolicznych handlarzach by poprostu sprawdzić czy dana maszyna mi ,,leży'' jak z widocznością dzwigniami i ogólnie czy mi coś podoba czy nie jak widoczność w pracy z ładowaczem i ogólnie obsługa ciągnika jeżdziłem pare dni takim tylko 135km przy kukurydzy ale to inny większy gabaryt na zdjęciach większość ciagników wyglada lepiej niż w relu jeden tu kolega zachwalał sprzęt kolegi a jak zajechałem obejrzeć to jedne z najbardziej zniszczonych jakie widziałem stan wizualny ich podkreślał że nie miały lekko wygladaly jak by po pociagu węgla dziennie ładowały i odechciewa się ciagnika z ładowaczem lepiej go samemu ,,u turzyć''


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v