Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

kiedyś dał mi sasiad jajka do kur z tak zwanego wolnego wybiegi /kury wałęsają się wszedzie bo u nas nie ma płotów i to nikomu nie przeszkadza tak na marginesie/i powiem ze ni nie smakowały wolę z marketu sa jednak smaczniejsze / te wolne to chyba wszystko co sie napatoczy zjadają i potem se ludzie to jedzą nie zdając z tego sprawy widziałem jak martwą mysz dziobały

Edytowane przez AleksanderX
Gość

Opublikowano (edytowane)

Ale skąd wiadomo co takiej szczęście przynosi ? Ludzie mierzą swoją miarą i stąd takie durne podejścia ekooszołomów później . Tak mi się wydaje . Wiadomo , że jak coś ból zwierzakowi sprawia to źle , ale raczej szczęśliwe są jak pełny brzuch mają , a nie jak maja gdzie na randki chadzać . :ph34r:

Kiedyś taki film , czy też reportaż oglądałem o kurach i jajkach z wolnego wybiegu . Kury na dużej fermie miały dostęp do kilku hektarów łąk , a wychodziły jedynie na kilkanaście metrów od kurnika . Szczęśliwe być nie chciały |? No ale jajka były od kur z wolnego wybiegu . :D

Edytowane przez zetorki12
Primula94 napisał:

Jedno żółtko?

Kiedys jak były swoje kurki , zrobiłem sobie jajecznice z 5 jajek , a w nich miałem 11 żółtek :D 4x2 i 1x3 żółtka. :D dwa razy  mi się trafiło 3 żółtka w jajku.

Jeszcze nie rozbite także nie wiadomo ale podejrzewam ze będą dwa żółtka.waga jajka jest bardzo duża.tak dużego jeszcze nie było.

Od najstarszych kur Rosa czy Leghorn miałem max 87g. Jak zrobiłeś takie wielkie? :)

8 godzin temu, AleksanderX napisał:

kiedyś dał mi sasiad jajka do kur z tak zwanego wolnego wybiegi /kury wałęsają się wszedzie bo u nas nie ma płotów i to nikomu nie przeszkadza tak na marginesie/i powiem ze ni nie smakowały wolę z marketu sa jednak smaczniejsze / te wolne to chyba wszystko co sie napatoczy zjadają i potem se ludzie to jedzą nie zdając z tego sprawy widziałem jak martwą mysz dziobały

To nie była myszka z bajki ale trauma pozostała ;) żart ;)

Wszystkie zwierzęta praktycznie zjadają chcąc czy nie chcąc różne śmieci, padliny itd. Tylko zwykle tego nie widać. A co do kur to na wielkich fermach ściółkowych itp jest masa szczurów... i przyduszonych kur, które inne dziobią wręcz do zera.

A tak całkiem serio mówiąc to oczywiście nie powinny chodzić wszędzie. W sumie to mnie to mega dziwi jak ktoś tak puszcza i ma wszędzie gów...

Ja mam wygrodzone specjalne parcele. Dość daleko od pola gdzie stosowane są opryski czy nawożenie, od myjni, warsztatu, składowania nawozów etc.

 

 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v