Krone AM243S

Hehe

pedro2 napisał:

Powiększaj areał jak powiekszasz stado. Żadna filozofia

Masz jakiś sposób ma rozmnożenie hektarów?

Tylko skąd areał?

Otóż to...

Co do azotów to mi się wydaje ze lepiej działa na trawy RSM niż saletra czy saletrzak na wiosnę,ale to moje zdanie,robiłem taki mały test, i taniej wychodzi przy tej samej dawce azotu i lepsza trawa i dłużej trzyma działa.ten RSM.

Edytowane 11 Października 2019 przez Gość

2 minuty temu, Thomas2135 napisał:

Masz jakiś sposób ma rozmnożenie hektarów?

Kupić?🙄 Można też wydzierżawić. Bynajmniej ja tak robiłem. Niestety dżondera na podwórku nie ma i maszyny stare, ale ziemi jest sporo. Coś za coś

Jelenia zawsze można kupić a ziemi nie.

Tylko nie wszędzie tak jest... U nas nikt Ci nie sprzeda , dzierżawa już bardziej ale głównie na gębę.

To nie powiększać i tyle 🤣

Nie ma skąd wydzierżawić ani od kogo kupić. 7 ha od sąsiada kupiłem jak była okazja a reszta dzielnie gospodarzy. Jest gdzieś ponad 200ha do kupienia po średnio 34 tys za V i VI klasę.

to trzeba zintensyfikować produkcję pasz objętościowych i tyle chyba , pasze treściwe lub komponenty do nich kupowac (bo w chooj jest hobbystow/ogrodnikow/etatowcow  którzy na produkcję zbóż się nastwili) i  kombinować by radzić sobie z suszą , podlewać qq na kiszonke jak @Uziu92 zboża 

 

Masz rację. Zintensyfikuj na tę chwilę opady deszczu latem a złotem Cię wynagrodzę.

kartofle też podlalem to dawno takich nie mielismy 😁

Ja też podlewałem i jakie w galerii mam, tak 10ha posadzić i nowy jelonek jest,na zbożach czy rzepaku nie idzie się dorobić,raz była cena 5,5zł za aronie to od razu same nowe traktory na podwórkach stały.I dzię zarobić nawet na małym gospodarstwie ale nie na zbożu.Ale podlewanie traw wybaczcie ale się nie opłaci względem kosztów a zysku.

trawy to się nie opłaci, ale tak jak piszesz w tym roku mieć nawet te 5 ha pyry i podlać to kasa konkret ale tak jest raz na 5 albo 10 lat.

Parę lat temu też cena na kartofle była bo był nieurodzaj , plantatorzy się śmiali z innych ,że na drugi rok to ich będzie stać na wille z basenem , nasadzili w opór , niektórzy cały areał przeznaczyli pod kartofle , tylko ,że rok okazał się sprzyjający , cena nie dość ,że spadła poniżej kosztów to jeszcze mało kto chciał kupić... Niektórzy ciężko to przypłacili zdrowiem.

Jak ktoś trafi to zarobi tyle przez rok co normalnie inni przez 10lat,ale na ziemniakach będzie kasa bo nie od razu Warszawę zbudowali i wszyscy od razu wszystkiego nie podleją co sadzą,tylko aby susza była.A prawdopodobnie będzie.

Niektórzy jak niema ceny to pług i poszedł, dużo takich ludzi jest lub to samo z kapustą talerzówka i poszedł i bankrutami nie są i zdrowie mają.

Edytowane 11 Października 2019 przez Gość

ale były lata że po 30 groszy za kg trzeba było ludzi namawiać na jadalne ziemniaki można powiedzieć że prawie ekologiczne bo nigdy pod kartofle nawozu sztucznego nie dawaliśmy tylko obornik, pszenica wtedy była po 1000 za tonę, za przyczepę pszenicy trzeba było sprzedać 4 przyczepy pyty jadalnej dużej, ale i były lata co po 1,2 zł za kg bez problemu szły.

2 godziny temu, Sylwekx25 napisał:

Gdy były normalne lata a nie susze dwa lata pod rząd to starczyło mi spokojnie... W tym roku na niektórych polach po prostu wszystko wyschło do gołej ziemi , bydła łącznie z cielętami mam 40 sztuk a ziemi i łąk razem jakieś 45 ha więc nie jest to aż tak mało. Co do dawek mineralnych o które pytał Sławek to tak: saletra amonowa w dawce 250 kg/ ha i trochę polifoski 6 ale nie wiem czy to wogóle uwzględniać bo tylko jakieś 120 do 150 kg siałem. Wczesną wiosną ruń przebronowałem lekką broną o krótkich zębach i później siałem nawóz.

I to całe nawożenie? 

Wiosenne na start , do tego gnojówka i wcześniej późną jesienią dawałem obornik.

Ja dawałem podkład z pieczarek ale potem krowy nie chcą jeść trawy i już nie daje ale inni dają i mówią ze muszą się przyzwyczaić 😀

Wydaje się skromnie.  U mnie idzie 400 kg ultra 8 i 30 tys gnojowicy.  I widać różnice w porównaniu do sąsiada który daje  po 100 kg soli potasowej i superfosfatu.  Tylko w mojej okolicy większość to  łąki torfowe więc wystarczą dwa większe deszcze i ta trawa się jakoś buja.  Na piaszczystych kawałkach to można dawać i po tonie nawozów a jak nie będzie deszczu to nie urośnie.  W tym roku jak dobrze z pogoda się trafiło to po te 35 bel z ha się zebrało przez cały sezon.  Jak ktoś słabo podsiewał i ciął  w największe upały że przypalalo darń to zebrał 10-12 bel  

3 godziny temu, slawek74 napisał:

Tylko niektórzy sieja azot w maju kiedy inni koszą a co to brak paszy wiem dobrze dlatego robię zapasy i krowy moje do końca roku jadły będą kukurydzę i sianokiszonkę z 2018 roku

w maju to jeszcze wcześnie 😄

25 minut temu, Rolnik7343 napisał:

w maju to jeszcze wcześnie 😄

U mnie we wsi u jednego to jeszcze owies stoi na pniu A w maju siał