Słoma

A ono , ta tak nie piznie nic ? Będzie ło tak ło se stało ?

ziemia to wchłonęła czy były podtopienia?

No praktycznie wchłonęła miejscami tylko woda stała na polu A podtopienia u nas to raczej nie możliwe taki teren mamy że nie wystąpiły nigdy

Super owinięte siatką

A u nas 2,5 mieś praktycznie bez deszczu ( jeden był, ale to prawie nic nie zmieniło) nie ma już życia na polach. ziemniaki i kukurydza poschly jak na pustyni.

No u nas trawy wyschły, nie wiem czy odbiją bo juz żółto było, buraki jak marchewki A ziemniaków nie ma co na obiad ukopać. qq na piaskach uschła Ale że u nas ich mało to jeszcze po ok 2m ma Ale nie wszędzie, może teraz na kolbę chociaż ten deszcz pomoże trochę

Ja twierdzę że jeżeli popada to co najwyżej na jesienne orki

no siatką od brzeg do brzeg każda owinięta, nawet aż za mocno bo na boki siatka na chodzi😁

Bartek933 napisał:

Super owinięte siatką

Sorki, że to powiem, ale strasznie do mnie nie przemawia ten sposób stawiania stogu. Ile ludzie musiało brać udział przy tym okrywaniu? 

dwie osoby, ja i brat mi pomógł, nie całą godzinę przykrywalismy

aby plandekę rozłożyć A dalej to ładowarką i ubywa moment jeszcze i tak muszę ze 2 bele dorzucić bo przewód od teleskopu wysuwania pękł i lipa😁nie skończyłem

Przed naciągnięciem plandeki sprawdzałeś czy jakiś dziadek nie wpadł do dziury między rolkami?

Haha nie sprawdzałem właśnie 😁Ale w domu wszyscy są nikt nie zginął to jedynie somsiad ciekawski mógł wpaść

To się może znaleźć jakiś suchelec jak zaczniesz słomę brać. 😉

Żeby w taką szparę wpaść to trzeba już za życia suchelcem być 😆

Poczytaj kom. pod zdjęciem gdzie się belki rozjechały ze stogu. Nie zdawałem sobie sprawy ale to faktycznie nie są żarty - dzieci bawiące się na stertach za moich czasów to była norma. Teraz może tylko smartfony je uratują, bo wolą grać zamiast zdobywać kolejne ciekawe miejscówki.

Edytowane 30 Lipca 2019 przez damianzbr

@damianzbr te opowieści to trochę jak miejskie legendy krążą. Jak o facetach co się na sieczkarni powiesili, w każdym powiecie, w identyczny sposób.  

Nie w każdym identycznie bo u nas mówili ,że to kombajn zbożowy był😋

1 godzinę temu, Adrian_K_90 napisał:

@damianzbr te opowieści to trochę jak miejskie legendy krążą. Jak o facetach co się na sieczkarni powiesili, w każdym powiecie, w identyczny sposób.  

Mój ojciec wpadł między belki jak wszedł na górę w stodole jedną zrzucić, brata nie było i musiałem jechać go ratować

To już wiadomo skąd w Twoich stronach tyle wdów 😆

Znajomy rolnik tak połamał nogi, już biegać nie będzie

Ja kiedyś też tak wpadłem jak byłem kostkę zrzucać, ale na szczęście widły w ręce miałem i wbiłem w słomę i jakoś się wyciągłem.

1 godzinę temu, extrabyk napisał:

To już wiadomo skąd w Twoich stronach tyle wdów 😆

E tam, brat i rodzice kawałek ode mnie mieszkają, za lasem i za rzeką w sumie....

5 godzin temu, Adrian_K_90 napisał:

@damianzbr te opowieści to trochę jak miejskie legendy krążą. Jak o facetach co się na sieczkarni powiesili, w każdym powiecie, w identyczny sposób.  

Chyba że tak..

Kombajn rozerwany podczas wyciągania i chłopa na zawał pozamiatało, żona gdy się dowiedziała to ze stodoły skoczyła i syn na koniec się powiesił.

Co ciekawe niektórzy na wsi u mnie w to wierzą

Edytowane 30 Lipca 2019 przez damianzbr

6 godzin temu, Adrian_K_90 napisał:

@damianzbr te opowieści to trochę jak miejskie legendy krążą. Jak o facetach co się na sieczkarni powiesili, w każdym powiecie, w identyczny sposób.  

To nie są legendy bo u nas jeden gospodarz w ten sposób zginął, w sumie to była rodzina mojej ciotki. Nikt nie wie po co mając ciągnik z ładowaczem wlazł na górę (bele ustawione pionowo 4 warstwy) niestety wpadł w dziurę głową w dół. W dodatku znaleźli go po kilku godzinach także nawet gdyby przeżył upadek to i tak nie otrzymał natychmiastowej pomocy. Był kawalerem gospodarstwo podzielili między jego rodzeństwo, i dziś już tylko puste budynki zostały i może z pięć z ponad pięćdziesięciu hektarów i sporej ilości bydła...

mnie zastanawia jak ludzie wpadają w takie dziury dyńką w dół,jakieś salto w powietrzu robią czy jak ?