New Holland T6.175+Sipma Z-569/1 Farma II

Dużo bel rocznie robisz ? Trzeba uważać żeby się nie zapomnieć bo rozsadzi, z tej perspektywy kierowcy to nawet nie widać dobrze podbieracza bo za wysoko siedzi  Sipma już na wykończeniu czy jeszcze zachowuje się należycie ?

2000 albo ponad zależy od roku. No trzeba uważać, wysunęliśmy zaczep w NH ile się da to zwiększa się promień skrętu i troche widać czy łyka czy nie :p Sipma na wykończeniu cały czas, na bieżąco robiona co sie zepsuje, wszystko praktycznie wymienione w tym podbieracz, jeszcze łańcuchy zwijające do wymiany bo już napinanie się skończyło, ale od 2005 od nowości chodzą. Smarowane co drugi dzień pracy lub codziennie zależy ile pracowała.

trochę mały ten ciągnik do tej prasy 🤣 a belek sporo robisz, nie myślałeś o lepszej prasie grupy cnh np? bo tu co niektórzy do 500 belek takie kupują....

Też mam taką jedyne czego mi w niej brakuje to siatka. Szlak mnie trafia czekanie aż owinie tego belota.

Zmniejsz ilość owinięć .

A tak na marginesie . Ile razy sznurkiem owijacie ?

myślałem, jak to mówią przydałaby się wieś ale pieniądze gdzieś, ciężkie czasy dla rolnictwa ostatnio, zobaczymy jak to będzie :) Ja owijam na jak najmniej owinięc, wałek mam na 1000 w ciągniku, na silniku jakieś ponad 1000 obrotów to jakieś 640 na prasie to w miarę szybko idzie.

trochę innaczej się mówi ,,kupił by wieś ale pieniadze gdzieś ''

640 na prasie ? Ja jak już na prasie mam 540 to mam wrażenie że odleci, najmniej ją telepie tak na 500.

slawek74 napisał:

trochę innaczej się mówi ,,kupił by wieś ale pieniadze gdzieś '' Tak też masz rację :D

kierowiec napisał:

640 na prasie ? Ja jak już na prasie mam 540 to mam wrażenie że odleci, najmniej ją telepie tak na 500. U mnie nic nie telepie, fajnie śmiga na 640 i w miarę wydajnie, nie chce przesadzać z obrotami żeby się za szybko nie rozleciała, mało nam zależy na tej prasie dlatego jej nie oszczędzamy zbyt mocno, co się zepsuje to się zrobi i dalej ogień bo szkoda czasu na zabawy z nią. I tak jest w planach nowa, ale kiedy tego jeszcze nie wie nikt.

O kurcze, 640 obrotów na WOM i taki koń. I się dziwić że co chwila coś do roboty

Nie co chwila, co w tej prasie może być do roboty 🤣 proste jak budowa cepa 🤣

Z tymi obrotami to przsadzas i skracasz jej życie łożyska łańcuchy niuch nie ma 540eco?

Ja mając Sipme to na wom trzymałem max 400 obrotów. Teraz w Kuhnie z rotorem serwis zalecił 500 obrotów 

8 godzin temu, dobruchowskiYT napisał:

proste jak budowa cepa

To jeszcze powiedz nazwy elementów z których zbudowany jest cep.

Długo to to nie polata w takim zestawieniu bez większych problemów, ale mimo wszystko życzę powodzenia.

10 godzin temu, dobruchowskiYT napisał:

Nie co chwila, co w tej prasie może być do roboty 🤣 proste jak budowa cepa 🤣

Cytat

Sipma na wykończeniu cały czas, na bieżąco robiona co sie zepsuje, wszystko praktycznie wymienione

 

Mam wywalone w tą prasę :) Ma chodzić na tyle ile ją kręcę a o szybszym zużywaniu części mam świadomość. NH ma eko, ale na 1000 jest ekonomiczniej :p

To skoro masz wywalone to czemu nie sprzedaż i nie kupisz używki zagramanicznej ?

Dziwne masz podejście, zapieprzać przez siłę aby na przód a potem siedzieć w warsztacie. Nie widzę oszczędności czasu...

Ciekawe czy sprzęgła też ma pozaspawywane .... U nas był taki "as" że w rekordzie wszystkie sprzęgła pozaspawywał, u niego nie było że nie idzie, musi iść i tyle 

Cóż... Jak tatuś da to można zarżnąć a że się mózgu nie ma to potem pół dnia w polu, 2 dni w smarze... Każdego szkoda ale nie takiego...

18 godzin temu, lukbold napisał:

Cóż... Jak tatuś da to można zarżnąć a że się mózgu nie ma to potem pół dnia w polu, 2 dni w smarze... Każdego szkoda ale nie takiego...

 

Czasem dłużej.  Na zdjęciu poniżej- prasa z 2008 roku, do momentu sprzedaży ciągle pracowała z JD 6430 Premium który ma 125 koni. Ostatnie 2 lata pracowała z 6150R. Nie było roku żeby czegoś nie poprawiać bo jak szło coś nie tak to ciągnik nie czuł oporów a prasa się rozlatywała. Jak handlarz po nią przyjechał to się dziwił w jakich miejscach był spawania i ile rzeczy było robionych. Chyba nawet widać na zdjęciu z dnia wywozu z placu, spawy na zaczepie przy ramie.

 

 

nie wiem w ogóle po co ludzie kupują te polskie rzęchy. Wyrąbanego Claasa Rollant 44 czy tam 46 można kupić za grosze, bale zrobi takie same albo i lepsze jak te złomy a choćbyś jeden z drugim zaczepił 200KM to i tak tej maszynie nic nie zrobi bo jest idiotoodporna i po prostu puszczą zamki hydrauliczne na klapie. Od czasu do czasu jakieś łożysko padnie a MARKOWE łańcuchy są wieczne w tej maszynie.

1 godzinę temu, lukbold napisał:

Wyrąbanego Claasa Rollant 44 czy tam 46

Sam sobie odpowiedziałeś . Żeby nie mieć wyrąbanego sprzętu wyciągniętego z krzaków w germani tylko zwykły sprzęt . A wieczne to nic nie jest . Bo jak wieczne by było , to nie wiedział byś o markowych łańcuchach na wymianę .

 

 

 

A ten na obrazku choć 20 lat młodszy to niby jaki jest? WYRABANY i się sypie na każdym kroku więc po co przepłacać?? Ja co roku tych samych łożysk nie wymieniam, o ukręconych wałach nie słyszałem więc się pytam po co się męczyć? A wspomniałem o łańcuchach bo ten cebulasty naród ładuje wszędzie szajs za 20zł/m i potem płacze chociażby wcześniej kupił sprzęt za miliony