Zdejmowanie opony

Kolego następnym razem weź sobie młotek murarski, przykładasz pod rant i uderzasz,dużo szybciej schodzi niż odbijanie samej opony.

Edytowane 30 Maja 2019 przez GRZES1545

wolę  oponiarzowi dać 2 dychy i mam zdjęte bez obawy że młotem w łeb dostanę 😉

Dobiero jarkaogarka skończyłem oglądać,musisz iść do niego na szkołę sciągania opony.😁

żuberek smakował?

Smakował na pewno a czy wygrany ? 

20 minut temu, kopin napisał:

wolę  oponiarzowi dać 2 dychy i mam zdjęte bez obawy że młotem w łeb dostanę 😉

Dokładnie, a trwa to max 10 minut, zamiast np. 2 godzin męczenia się samemu. Lepiej za ten czas zrobić co ważniejszego, niż się męczyć dla paru złotych oszczędności.

@Grześ1545

Masz racje ale ja tutaj nie biłem po oponie tylko od razu po tym pierścieniu dużo lepiej szło jak samym młotkiem  

@Kopin

Ja zazwyczaj też...ale nie chciało mi się tych kół dźwigać na przyczepkę potem z przyczepki...dwie poszły bardzo łatwo więc zachęcony początkowym sukcesem brnąłem dalej...była chwila zwątpienia i miałem zawieść ale jak już ostatnia została to to już była sprawa honoru   

@Piotruniu25 

Koła ściągałem w pon....Jarek film chyba dziś dodał..więc byłem pierwszy  Widziałem jego film i ja też jedna oponę musiałem rozciąć...

@Rocknrollnik1

Oczywiście że smakował...zimny z lodówki po takim wysiłku jak by mógł nie smakować   

 

@KubaMF

Może nie ma się czym chwalić ale wypiłem już tego sporo i ani jednego w tej promocji która jest teraz nie wygrałem....

@Timo 

Tak jak pisałem wyżej tutaj nie chodziło o oszczędności nie jestem centuś...po prostu dwie zeszły bez problemu i bez wysiłku....to jak dwie tak fajnie poszły to myślałem że i z dwiema kolejnymi nie będzie problemu...troszkę się przeliczyłem ale to już mało ważne...koła rozebrane i gotowe do piaskowania.

 

dobra dobra,Każdy taki cwany, jakby miał prasę za płotem,ale ile razy się wydaje że pięć minut i będzie zrobione .A jak już się zacznie to na ogół chce się dokończyć robotę.

to do kolegów wyżej .

Edytowane 30 Maja 2019 przez rocknrollnik1

jakimi lakierami będziesz malował?

U nas wulkanizator za rozebranie pierscieniowej felgi bierze 50 zl a i to nie chetnie chce zrobic bo za czas spedzony na zmudmym rozbieraniu woli obsluzyc bezproblemową osobówkę

to chyba kowal a nie wulkanizator,moje jak ściągał to nie wiem jak sie ta maszyna nazywa ale trochę inna jak do opon samochodowych koło wsadził  oponę ścisnęło taka śmieszna łyżka  żeby zdjąć pierscień jak już wszystko luz miało,4 koła chodzac z fajką w gębie powoli zajęły mu max 10 min

To tylko pozazdroscic . Ja do takiej lepszej wulkanizacji gdzie i kolo od bizona naprawiali mam z 15 kilometrow .

Dnia 31.05.2019 o 09:12, kopin napisał:

to chyba kowal a nie wulkanizator,moje jak ściągał to nie wiem jak sie ta maszyna nazywa ale trochę inna jak do opon samochodowych koło wsadził  oponę ścisnęło taka śmieszna łyżka  żeby zdjąć pierscień jak już wszystko luz miało,4 koła chodzac z fajką w gębie powoli zajęły mu max 10 min

normalna montażownica do dużych opon

 

patrzyłeś czy coś z ciężarówek nie podpasuje pod ten rozstaw, szczególnie jeśli opona już nie za ciekawa