Skocz do zawartości

Podczas ostatnich zakupów w markecie...



Czy naprawdę o tej porze roku nie ma POLSKICH ziemniaków? Szukałem ale tylko Wlk. Brytania albo Izrael. Z drugiej strony chyba trzeba się cieszyć że nie podpisują że z Polski a tak naprawdę import



Rekomendowane komentarze

Jako że kiedyś całe wakacje spędzałem na rynkach to mogę powiedzieć że teraz na każdym lokalnym rynku 90% sprzedających niby swój towar to handlarze zaopatrujący się na rynkach hurtowych, nie wiedzący nic na temat tego co sprzedają, kiedy było pryskane, czym, czy można bez obaw podać dzieciom. Wczoraj kupiliz dziś sprzedają, ważne żeby było ładne i rzucało się w oko

  • Like 3
Gość

Opublikowano (edytowane)

Masz racje, mam też tego świadomość czym rolnik szprycuje...wystarczy sobie tu poczytać.... też nie ufam, ale swoje eko skończyły się więc coś trzeba jeść.

Fakt, że warzywniaki mają podwójną cenę niz w markecie.....(nie wszystko).

A na targowisku tam też cwaniaki sprzedają marchew, w którą zaopatrzyli się od przemysłowego obszarowca powiedzmy po 15 groszy(aktualnie), sortują w domu i na targ 🤨

Edytowane przez Gość

Tylko że rolnik który na danym rynku pojawia się od jakiegoś już czasu nie może sobie pozwolić sprzedawać warzywa którym jeszcze nie minęła karencja po oprysku, jeden taki wybryk i nikt więcej od niego noc nie kupi. A prawda jest taka że wszyscy pryskaja, bez tego nic teraz nie urośnie.

W sumie to bardzo prosto poznać czy kupujesz na rynkach od handlarza czy od rolnika....

tesko angielskie to skąd mają mieć kartofle jak nie od siebie ? A swiadomość wiekszosci konsumentów w tym kraju jest w czarnej d... byle by parę groszy taniej i byle ładne, a że w garze kipi jak się gotuje to nie istotne, nie raz sprzedawałem kartofle na rynku, bez nawozu jedynie na oborniku i ludzie przychodzili i mówili ze u tego obok ładniejsze i wyględniejsze, tyle ze to był handlarz i brał wszystko jak leci

  • Like 1
26 minut temu, Uziu92 napisał:

A swiadomość wiekszosci konsumentów w tym kraju jest w czarnej d... byle by parę groszy taniej i byle ładne, a że w garze kipi jak się gotuje to nie istotne, nie raz sprzedawałem kartofle na rynku,

żeby jeszcze konsumentów było stać na zakup droższego jedzena dobrej jakości to byłoby inaczej , jak inne wydatki i problemy przygniatają to inaczej patrzy się na sposób zagospodarowania wydatków żywnościowych

SZKOPSSON napisał:

U nas mlode ziemniaki to jeszcze z miesiac musisz poczekac jak nie do czerwca, co bys chcial o tej porze roku

Ja tylko podaję przykład że naprawdę chciałbym kupować POLSKIE ziemniaki (nie szukałem młodych czy zeszłorocznych) bo chciałbym wspierać "swoich" a nie pchać kasę Izraelczykom ( inne określenia proszę zachować dla siebie bo to publiczne forum i po co dawać sobie przypiąć łatkę osoby nietolerancyjnej wobec innych narodowości) czy Brytyjczykom. Niech będzie wybór w sklepie ale rodzimy produkt spożywczy na półce sklepowej to powinien być ustawowy obowiązek. I zwolennicy "wolnego rynku" niech sobie argumenty swoje wsadzą głęboko w dupę... Wolny rynek to tylko puste hasło. UE toleruje (to naprawdę delikatne określenie) import drobiu i zboża z Ukrainy (skoro jest super i spełnia wymagania jakościowe to dziwne czemu środki chemiczne z Ukrainy są w całej UE zabronione), zezwala na różne poziomy dopłat (jakoś nie wydaje mi się żebyśmy mieli tańsze maszyny, paliwo i lepsze warunki środowiskowe niż np. Niemcy) itp. itd. Jak tego ustawą nie wymusisz to ciężko o zmianę. Podziwiam że taki Auchan współpracuje bodajże z Polsusem w promocji mięsa wieprzowego rasy Puławskiej. Z jednej strony to za mało żeby pomóc całej branży produkcyjnej wieprzowiny (zresztą jakby wszyscy w to poszli to też po ptokach) ale z drugiej pokazuje że taki zagraniczny market może mieć w ofercie coś polskiego a nie tylko bazować na imporcie

stachu0007 napisał:

SZKOPSSON napisał:

U nas mlode ziemniaki to jeszcze z miesiac musisz poczekac jak nie do czerwca, co bys chcial o tej porze roku

Ja tylko podaję przykład że naprawdę chciałbym kupować POLSKIE ziemniaki (nie szukałem młodych czy zeszłorocznych) bo chciałbym wspierać "swoich" a nie pchać kasę Izraelczykom ( inne określenia proszę zachować dla siebie bo to publiczne forum i po co dawać sobie przypiąć łatkę osoby nietolerancyjnej wobec innych narodowości) czy Brytyjczykom. Niech będzie wybór w sklepie ale rodzimy produkt spożywczy na półce sklepowej to powinien być ustawowy obowiązek. I zwolennicy "wolnego rynku" niech sobie argumenty swoje wsadzą głęboko w dupę... Wolny rynek to tylko puste hasło. UE toleruje (to naprawdę delikatne określenie) import drobiu i zboża z Ukrainy (skoro jest super i spełnia wymagania jakościowe to dziwne czemu środki chemiczne z Ukrainy są w całej UE zabronione), zezwala na różne poziomy dopłat (jakoś nie wydaje mi się żebyśmy mieli tańsze maszyny, paliwo i lepsze warunki środowiskowe niż np. Niemcy) itp. itd. Jak tego ustawą nie wymusisz to ciężko o zmianę. Podziwiam że taki Auchan współpracuje bodajże z Polsusem w promocji mięsa wieprzowego rasy Puławskiej. Z jednej strony to za mało żeby pomóc całej branży produkcyjnej wieprzowiny (zresztą jakby wszyscy w to poszli to też po ptokach) ale z drugiej pokazuje że taki zagraniczny market może mieć w ofercie coś polskiego a nie tylko bazować na imporcie

Większość maszyn mamy tańszych ale Polaczek i tak woli od wojka Hitlera za 2x większą cenę. Od takich biznesmenów nie kupiłbym nawet jednego jajka, skoro sam kupuje np. niemieckie to niech do Niemiec zapier... sprzedawać swoje produkty. Ale ogólnie to ludzie niestety w tym dziwnym kraju mają wyje... żeby wspierać swoich tylko aby cena mniejsza albo marka "prestiżową" czyt. zachodnia.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v