Rozwój Gospodarstwa

Widać że chyba Ci blokujący skrzyżowanie z Warszawy to z innej bajki skoro tutaj ludzie potrafią wydać bez mała 600 tyś w ciągu 4 lat na ziemie i do tego dwa nowe ciągniki kupić. A podobno nic się nie opłaca robić i do wszystkiego trzeba dokładać...

na protesty tylko jezdzą ci co roboty nie mają

czyli najwięcej krzyczą ci co najmniej robią

Albo ci co nabrali nie wiadomo ile kredytów żeby popisać się jacy to oni gospodarze na wioskę i okolice.

Dokladnie kredytow nabiera jak niepowazni a potem do panstwa zeby ich finansowalo bo kasy nie ma. Fakt rynek trzody lezy ale jak ktos nie ma kredytow to idzie ciagnac gdygdybym tak mial ze 100tys kredytu to moglo by byc nieciekawie

Co tak po tych kredytach jedziecie. Kredyty są bardzo przydatne.

Mam 1 kredyt na auto ale splacam go z etatu a z gospodarki jest i inwestowane z powrotem w nia. kredyt jest przydatny ale nie rolnictwo to branza nie pewna, jedneggo roku tucznik 5.2zl a drugiego 3.4zl

2 godziny temu, songo napisał:

Dokladnie kredytow nabiera jak niepowazni a potem do panstwa zeby ich finansowalo bo kasy nie ma. Fakt rynek trzody lezy ale jak ktos nie ma kredytow to idzie ciagnac gdygdybym tak mial ze 100tys kredytu to moglo by byc nieciekawie

100 tyś ? jak inwestujesz to jest tyle co nic

@Adrian_K_90 taka prawda że w dzisiejszych czasach mało co bez kredytu kupisz ....

Kredyt jak wódka:D dla mądrych z jednym i drugim nie wolno przesadzić żeby nie "chorować " w jednym przypadku na bide w drugim na kaca😀

Przed chwilą, Rolnik7343 napisał:

100 tyś ? jak inwestujesz to jest tyle co nic
 taka prawda że w dzisiejszych czasach mało co bez kredytu kupisz ....

a weź odłoż 100k jak za marne grosze w mieście robisz 

a bez kredytu to ...hm..

co najwyżej święty spokoj 

Kredyt to zawsze ryzyko ale bez kredytu nic z większych rzeczy do przodu nie da się ruszyć...tak więc nie ma idealnego wyjścia bo albo rozwój z ryzykiem albo spokojna stagnacja. Każdy sam podejmuje decyzję co dla niego jest lepsze albo przynajmniej myśli,że jest.

Wiadomo, że kredyt to ryzyko. Ale myślicie, że w PRAWIDŁOWO prosperujących firmach to lecą bez? Tylko tam to robią raz, że z głową, a dwa to robią szczegółowe wyliczenia. I najczęściej zlecają to profesjonalnym firmom, które się w tym specjalizują. I tam myślicie, że też ceny mają jakieś zagwarantowane, tak jak wy byście chcieli? 

tak jak pisze @extrabyk i @Filippoo dokładnie tak jest trzeba robić wszystko z głową a ryzyko jest zawsze

Mimo wszystko jestem ciekaw co trzeba hodować czy uprawiać aby w 4 lata odłożyć 1.2 mln złotych (600 ziemia i pewnie jeden ciągnik około 300 tyś). Przeliczając to dalej to na rok mamy 300 tyś a na miesiąc 25 tyś. Mówimy o kwocie która nam zostaje   Żeby się zaraz nie okazało że kupił ale bank a nasze to będzie jak dzieci spłacą...

@bears Ale przecież pisał że wydzierżawił ziemię.

@kNalk jemu raczej chodziło o użytkownika pp1208

1 godzinę temu, bears napisał:

Mimo wszystko jestem ciekaw co trzeba hodować czy uprawiać aby w 4 lata odłożyć 1.2 mln złotych (600 ziemia i pewnie jeden ciągnik około 300 tyś). Przeliczając to dalej to na rok mamy 300 tyś a na miesiąc 25 tyś. Mówimy o kwocie która nam zostaje   Żeby się zaraz nie okazało że kupił ale bank a nasze to będzie jak dzieci spłacą...

taa bo wziął kredyt na 4 lata ... taki kredyt to sie bierze na 10-15 jak nie więcej lat i spokojnie sie spłaca

Ja się boje kredytów dluzszch jak 2 lata kto wie co będzie za 15 lat

jeżeli chodzi o mnie to mam kredyt na ostatni ciągnik. wpłaciłem 30 % wartosci. potem zwrócili mi VAT i to co zostało mam rozłóżone na 5 lat. czyli na spokojnie dam radę

chyba nikt ciągnika za ponad 300 tys nie kupuje za gotówkę chyba że jakiś przedsiębiorca a nie rolnik do 100 ha ...

1 godzinę temu, songo napisał:

Ja się boje kredytów dluzszch jak 2 lata kto wie co będzie za 15 lat

koniec świata

59 minut temu, pp1208 napisał:

chyba nikt ciągnika za ponad 300 tys nie kupuje za gotówkę chyba że jakiś przedsiębiorca a nie rolnik do 100 ha ...

znam kilku rolników  którzy maja po 20-50ha pola i nowe ciągniki bez UE i kredytu kupione tylko za gotówkę

są to ciągniki od 180 do 300tys

Edytowane 2 Kwietnia 2019 przez Turok

Jestem  ciekaw dlaczego jest taka duża rozbieżność pomiędzy gospodarstwami. Jedni niby ledwo wiążą koniec z końcem a inny wydaje prawie milion w gotówce w ciągu 4 lat stąd pytanie co trzeba uprawiać czy hodować żeby tyle szelestu zarabiać.

Turok napisał:

59 minut temu, pp1208 napisał:

chyba nikt ciągnika za ponad 300 tys nie kupuje za gotówkę chyba że jakiś przedsiębiorca a nie rolnik do 100 ha ...

znam kilku rolników  którzy maja po 20-50ha pola i nowe ciągniki bez UE i kredytu kupione tylko za gotówkę

są to ciągniki od 180 do 300tys

Pewnie tak tylko sąsiadą mówią, dla niepoznaki a w banku kredyt :) bo taka kase na takim areale to trzeba z 10 lat odkładać, chyba że ktoś pracuje na etacie,

To wam tylko pozazdrościć, i zakupu ziemi i dzierżawy, w moich stronach jest głód ziemi, z drugiej strony kupując hektar za 50000 5 klasy to zysk będą miały dopiero prawnuki.

1 godzinę temu, karol6130 napisał:

To wam tylko pozazdrościć, i zakupu ziemi i dzierżawy, w moich stronach jest głód ziemi, z drugiej strony kupując hektar za 50000 5 klasy to zysk będą miały dopiero prawnuki.

lepiej późno niż wcale