Massey Ferguson 5455

po chamsku czyli jak?? mówisz o Swiss- Pol?? pytam bo mam od niego Claas-a i też nie było tak jak się dogadaliśmy

nie dziwie się, chciałem kupić rozsiewacz, pojechałem oglądam, no ok. cena mi nawet pasuje, rozsiewacz nawet ładny hydrauliczne otwieranie, ale że zachciało mi się je przetestować to mowię żeby podczepili traktor czy koparkę i okazało się ze nie działa, to mowię że skoro nie działa to niech opusci coś z ceny i zabieram i sobię zrobię, a on  ze  działa, ze na pewno bedzie dobrze jak podczepie pod swój traktor i takie tam bajki, to ja mówie  ze zapłacę ile chce ale niech wezmie na warsztat i naprawi i pokarze mi ze działa, a on że nie naprawi bo to działa na pewno i ze się nie znam i zeby brac i ze sprawne w 100% a ja mówie jak sprawne jak nie działa i ze robi ze mnie głupiego to się drzeć zaczął ze jak mi nie pasuje to zebym spadał i sobie gdzie indziej kupił, ze on to za chwile sprzeda bez grymaszenia itp. Ogolnie był strasznie nie miły delikatnie mówiąc, w wielu miejscach byłem, z róznymi handlarzami oszustami miałem do czynienia, ale tak to jeszcze nie było i pomimo mojego stoickiego spokoju nie dało się wytrzymać tego.  Wielu tutaj kolegów też nie ma z byt miłych wspomnień po wizycie tam. Wiele razy też tam byłem wcześniej oglądać ciągniki i krótko mówiąc picowana padlina nie wiem jak teraz bo od tamtej pory nie byłem i więcej nie zamierzam.

Edytowane 21 Stycznia 2019 przez Uziu92

Który to rocznik?  Ja kupiłem rok temu 6465 i też leciutko ponad 100dalem. Powiedzcie która skrzynia biegów lepsza dynashift czy dyna 6? Bo ilu handlarzy tyle opinii. 

dyna 6 to zautomatyzowany dynaschift, i jedna i druga w opinii mechaników jest dobra.

sąsiad był u tego swisspol kupił john deera 6330 z turem i zadowolony jest 3 ciągnik już kupił od niego xd

To ładnie macie tam tych handlarzy. u nas w okolicy to jeden gość prawie same jd ciąga przyjedzie to naprawa malowanie gdzie trzeba i nówką sztuka. 150 czy 200tyś i ludzie malowane kupują he.

Drugi coś tam ma z 5-6 sztuk, to 3 zetory (proxy i frotki) stoja już z rok czasu, bo cena z kosmosu.

 

co do ciągnika to też jestem zadowolony bo raczej nic kombinowane przy nim nie było jak go oglądałem, a już u mnie na podwórku to samo stwierdził serwisant. ale podejście do klienta to już słabe jak zaliczka wpłacona. dogadaliśmy się że na własny koszt wezwie serwis i wyłączą kontrolkę od serwisu i sprawdzą ciągnik tak ogólnie czy nie ma żadnych błędów. minęło 2 dni przywiózł ciągnik ja akurat za bardzo czasu nie miałem, rozładował, powiedział że zrobione jest to co miało być, wziął hajs i pojechał. na drugi dzień patrzę a tutaj deska rozdzielcza nie działa (kontrolki działały tylko zegary i wskaźniki nie). wyjąłem deskę sprawdzam o co chodzi a tutaj brakuje żarówki w lampce od serwisu. włożyłem żarówkę a ona dalej świeci:/ mój błąd że nie sprawdziłem po przywiezieniu. ogólnie powiem tak że nie wykluczam kolejnych zakupów u niego bo sprzęt miał dość fajny i nie zniszczony i na placu zachowywał się jak człowiek (sam przyniósł kluczyki do 3 ciągników bez proszenia, jazda próbna ile chcesz) ale za te kombinacje z deską rozdzielczą to przy kolejnych zakupach lub oględzinach będę miał do niego inne podejście i większy dystans do tego co mówi

Hah jak to handlarze. Byle zarobić.

moze teraz tam coś lepszego, ale jak oglądałem tam MF takiego jak ja mam i miał miec 5 tys z hakiem coś tam przebiegu, jak go obejrzałem dokłądniej to jak moj ma z 9 tys  to tamten miał 29 tys  

jak ja swojego kupowałem (wrzesień 2015) to miał akurat z tych co mnie interesowały (od 100 do 130 km i najlepiej w 4 cyl) 2 ciągniki w ładnym stanie wizualnym i technicznym. były to MF 6460 i Claas Ares 566 Rz. MF ogólnie ładny ale jak odpalił i zobaczyłem tą czerwoną choinkę na desce rozdzielczej to powiedziałem mu żeby to od razu zgasił, a Claas ładny był i przebieg nie duży (ktoś dobrze o niego dbał), ale z ceną żeśmy się nie dogadali (handlarz jak to handlarz zawsze chce za dużo, a po kilku miesiącach i tak go komuś sprzedał za tyle co ja mu dawałem). więcej nic ciekawego w 4 cyl tam nie było jak dla mnie więc wybór padł na Claas-a 6 cyl

W okolicy Zbuczyna jeszcze Agroteam Wróbel spoko ma podejście do klienta. 

Pamiętam jak pojechałem w 2009 roku po prasę, wtedy jeszcze rafrol był w Dziewulach, nie wiedziałem jak trafić do nich i zaszliśmy z ojcem do sklepu się spytać o drogę, a w sklepie sami handlarze, i każdy chce swoją prasę sprzedać. nie było jak odjechać, stali koło samochodu jak cygany i jeden przekrzykiwał drugiego, nic nie docierało że nie jesteśmy zainteresowani żadną z ofert. W tedy w danpolu trafiła się ładna krone kr 130 tylko że była zaliczkowana, w rafrolu mieli same złomy z pras, u Wrubla  na słonecznej żeby wyprowadzić jeden traktor z rzędu to trzeba było 5 odjechać, taki był ścisk.

Ja tylko przyczepę w życiu kupiłem od handlarza. spoko gość był odrazu przez tel wyjaśniliśmy sobie czego oczekujemy jaka cena jak z papierami i tyle. Pojechaliśmy było tak jak ustaliliśmy i kupiliśmy. Więcej już nic nie kupiłem od handlarza i pewnie nie kupię. Bo co on ma się na mnie dorabiać jak dobrze poszukam to kupię sobie sam od rolnika. Wiadomo na zachodni sprzęt to trochę inaczej, bo mało tego u rolnika.

Z handlarzami wiadomo jak jest nie ma ideałów i każdy ma coś za uszami. I nie wszyscy mają zajechany sprzęt, ale są i tacy co tylko taki maja. Głównie to ważne żeby jechać z kimś kto zna się na danej marce lub maszynie i wtedy można więcej usterek znaleźć. W okolicach Siedlec jest w czym wybierać.