Manitou MLT628

@bratrolnika

Poczekaj 10 lat jak młody się o hektary upomni 😋 teraz wszystko za szybko idzie weź w wieku 40lat oddaj jak sam młodo się czujesz 

Ale ja nie gospodarz, swojego mam działkę 1000m2. Brat rolnik schedę przejął po ojcu, dlatego nick taki mam jaki mam

A mój syn 5 lat ma, więc za 10 lat to co najwyżej o skuter może ucho męczyć

bratrolnika napisał:

Ale ja nie gospodarz, swojego mam działkę 1000m2. Brat rolnik schedę przejął po ojcu, dlatego nick taki mam jaki mam

A mój syn 5 lat ma, więc za 10 lat to co najwyżej o skuter może ucho męczyć

mysle, ze juz bedziesz PO zakupie skutera i w tym wieku znudzi mu sie dwukolka, a zaczna interesowac bimbaly. :)

Właśnie Ty 21 miałeś a się zeniles a syn chcesz żeby przy 15 dopiero skuterem jeździł 

W sumie fakt, ale nie ma się co martwić na zapas. Na razie młody w zerówce, córka w przedszkolu, żeby tylko dożyć w spokoju jak będą ojca na skutery naciągać

Ty nakup teraz skuterow, quadow to nie beda meczyc. ja tak zrobilem. :) przejazdzki quadem to ulubione zajecie moich dzieciakow. mlody juz sie nawet bierze za kierowanie, ale nie sam. mamy dzieciaki w tym samym wieku.

Motorynka stoi i już czeka, a jak nie sprzedam to motor 250ccm też zostanie w spadku.... Wiadomo co za 5-10 lat w modzie będzie? Może quad będzie passe....

ech motorynka. przypieczona prawa lydka... cos pieknego. ;) pamietaj tylko, ze z motorynka jest jak z posiadaniem brzydkiej dziewczyny. jest ok dopoki koledzy nie zobacza... :)

Teraz już niema mody na skutery quady i inne komarki teraz wszystkie dzieci grają na telefonach ze na polu to ich prawie nie widać a gdy ja chodziłem do gimnazjum ile się o jeździło Simsonem a ile opchało kilometrów jak brakło paliwa 😁  ale wtedy  większość miało jakiś motorowery a teraz żaden młody nie jeździ motorowerami w mojej wsi też w tym jest to ze trzeba robić prawo jazdy a nie jak kiedyś kartę motorowerową w szkole    

Edytowane 14 Stycznia 2019 przez przybyslawice5211

Moja małżonka do tej pory ślad po tłumiku od motorynki na nodze😁

A motorynka za 10 lat może być już niezłym klasykiem, białym krukiem, więc może nie będzie wstydu

białym krukiem to będzie passat b5 1,9 tdi dlatego trzymam

47 minut temu, karol6130 napisał:

rolnik a jak długo ojciec gospodarzy? 

Znajomy ma 33 lata i ma syna 14 lat, mówi że za 4 lata przepisuje na młodego wszystko i niech się męczy, młody wstaje o piątej rano w lato i z pradziadkiem karmią bydło a w zimę po szkole.

na papierku to ma na siebie 3 lata gospodarstwo

Rolnik7343 napisał:

47 minut temu, karol6130 napisał: rolnik a jak długo ojciec gospodarzy?  na papierku to ma na siebie 3 lata gospodarstwo 

leeee. to co nie piszesz. on sie jeszcze poprostu nie zdazyl nacieszyc gospodarka

no to sam dopiero zaczyna

ale to tylko na papierku a tak na prawde to już od wielu lat rządki na gospodarstwie

@bratrolnika spoko, tylko żartuję 😉

Rolnik To ja już jestem głupi... u was sytuacja jest bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać... 

Ubezpieczony jesteś jako domownik w KRUS przynajmniej? Jeśli tak to szykuj się na premię na rozpoczęcie działalności pozarolniczej. Mi gospodarki mało, chce założyć firmę transportową, w zasadzie to już bym ogarnął temat, ale poczekam może uda się dostac... 200tys na drodze nie leży 

on się jeszcze uczy

5 minut temu, pedro2 napisał:

@bratrolnika spoko, tylko żartuję 😉

Rolnik To ja już jestem głupi... u was sytuacja jest bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać... 

Ubezpieczony jesteś jako domownik w KRUS przynajmniej? Jeśli tak to szykuj się na premię na rozpoczęcie działalności pozarolniczej. Mi gospodarki mało, chce założyć firmę transportową, w zasadzie to już bym ogarnął temat, ale poczekam może uda się dostac... 200tys na drodze nie leży 

a co tu skomplikowanego ? właściciel był inny ale ojciec już mówił jak, co ,gdzie i kiedy ... teraz ma gospo na siebie i dalej to ciągnie

Dnia 12.01.2019 o 19:42, Bananek napisał:

mam tak samo. doceniajcie rodzicow poki ich macie. choc wiem, ze ci co robia i mieszkaja w gospodarstwie tesciow maja przej.....

racja , ja już nie mam od paru lat z kim się kłócić w kwestiach gospodarstwa ani tym bardziej co liczyć na pomoc ojca w pracach gospodarskich , a sam niewiele zdziałam bo na kobiecą pomoc w gospodarstwie tez nie ma co liczyc 

to trzeba znaleźć taką co ubrudzić sie nie boi a nie barbi z toną tapety na ryju i które jedyne słowa to "daj karte"

@Rolnik7343 a ty już znalazłeś że rady dajesz ? 

cytując klasyka z 6:51  https://youtu.be/bby7zNcYruc?t=411 z kobietami jak z walentynkami

 

a ty co ? że twierdzisz że na kobiecą pomoc nie mozesz liczyć ? wystarczy że widze że jest sporo takich dziewczyn co nie moją sie ubrudzić

Bratu dziewczyna mówiła że w polu przy warzywach robić moze, ale do obory wchodzić nie będzie, minęło parę lat, są już po ślubie, i razem oporzadzaja bydło, i co najciekawsze, mają więcej sztuk niż ojciec kiedykolwiek miał

Teraz to coraz częściej z miasta jest bardziej chętna do pracy niż ze wsi ... coraz więcej o tym słychać