Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

Za dobry, w miarę młody i niezajechany ciągnik za granicą trzeba zapłacić często więcej niż za identyczny który od nowości pracował w PL.

Handlarze przeważnie sprowadzają szroty  które mają naście tys mtg. Ładne, niezniszczone też są za granicą, ale nie opłaca się ich sprowadzać z prostej przyczyny: Sprowadzisz na handel ładny egzemplarz, powiedzmy 4000 mth, który po doliczeniu wszystkich kosztów wyniesie Cię 100 tys. Musisz doliczyć do tego jakąś marżę, bo charytatywnie nie pracujesz. Wystawiasz go powiedzmy za 107 tys i nikt nawet nie zadzwoni, bo ten sam model z tego samego roku, który ma 3700 mth na zegarze jest wystawiony za 85 tys, nieważne że licznik jest cofnięty o 10000 mth. Wszyscy myślą, że Ty też cofnąłeś, a do tego masz strasznie drogo. 

Kamilursusc385 napisał: 28 minut temu, Reno1 napisał: Ale chyba nie masz na myśli Laskowca?   na pewno ma  też masz jakieś źle z nimi wspomnienia? Ja mam ciągnik od nich i nie narzekam, śmiga bez problemów. Przy kupnie jeszcze koła od innej dali przednie z lepszymi oponami, zaczep dolny i łącznik centralny. Trzech znajomych też kupili od nich ciągniki i nie narzekają

@wojak1986 w 10.... w dzisiejszych czasach nie problem kupić zachodni ciągnik/kombajn... w połowie przypadków bank ma i bank da.... ale schody pojawiają się jak trzeba banku oddawać i jeszcze dokładać do maszyny....  bo mało kto ma problem na co wydać 100 tyś w gotówce.... ;) bo jeszcze jak ktoś ma te 100 tyś w gotówce to i znajdzie 20-30 na naprawę.... ;) 

3 godziny temu, FINN napisał:

@wojak1986 w 10.... w dzisiejszych czasach nie problem kupić zachodni ciągnik/kombajn... w połowie przypadków bank ma i bank da.... ale schody pojawiają się jak trzeba banku oddawać i jeszcze dokładać do maszyny....  bo mało kto ma problem na co wydać 100 tyś w gotówce.... ;) bo jeszcze jak ktoś ma te 100 tyś w gotówce to i znajdzie 20-30 na naprawę.... ;) 

Twój przypadek z nową prasą, który zechciałeś opisać też daje do myślenia...nowe to nie zawsze idealne. Z nowym sprzętem każdy mówi że dotacje ale gdzie koszty serwisu, ubezpieczeń itp?

Przekeeeek napisał:

Za dobry, w miarę młody i niezajechany ciągnik za granicą trzeba zapłacić często więcej niż za identyczny który od nowości pracował w PL.

Handlarze przeważnie sprowadzają szroty  które mają naście tys mtg. Ładne, niezniszczone też są za granicą, ale nie opłaca się ich sprowadzać z prostej przyczyny: Sprowadzisz na handel ładny egzemplarz, powiedzmy 4000 mth, który po doliczeniu wszystkich kosztów wyniesie Cię 100 tys. Musisz doliczyć do tego jakąś marżę, bo charytatywnie nie pracujesz. Wystawiasz go powiedzmy za 107 tys i nikt nawet nie zadzwoni, bo ten sam model z tego samego roku, który ma 3700 mth na zegarze jest wystawiony za 85 tys, nieważne że licznik jest cofnięty o 10000 mth. Wszyscy myślą, że Ty też cofnąłeś, a do tego masz strasznie drogo. 

Święte słowa kolego. Nawet bardziej oplaca sie kupić ciagnik w Niemczech zrobić go w Polsce i wywieźć z powrotem do Niemiec. Rumunia, Ukraina kupi bez problemu bo to ciągnik z NIEMIEC. A w Polsce kupca nie znajdziesz za te pieniądze.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v