Skocz do zawartości

Ursus C- 360 i Biardzki P - 329/3



Trzy sezony i pompa opryskiwacza do naprawy.


Rekomendowane komentarze

45 minut temu, SW1 napisał:

Standardową 120-kę i to był chyba błąd przy zakupie. Zastanawiam się czy remontować czy wymienić na inną.

39 minut temu, SW1 napisał:

U mnie też delikatnie podciekała a teraz poszła ciecz przez miarkę. Pewnie przepona.

Przepony po 30 zł sztuka, więc chyba nie ma sensu wymieniać na inną.

 

Ja mam pilmeta 300litr 18 lat i jeszcze pompa ma oryginalne przepony, rozebralem ją bo zaworki poszly i uszczelnilem a przepony zostaly bo te co teraz robią to slabe. Filtrow nigdy nie zmieniam bo ich nie ma, jest tylko ten w rozdzielaczu ktory tez oryginalny nigdy nie czyszczony tylko wode z sieci lalem zawsze. Pryska on koło 10 ha. W tym roku lalem deszczowke to juz dysze mi sie zatykaly. To była jakość

Jakość nie idzie z ceną Biardzki jest 3x tańszy od pilmeta .Mam taką zabawkę od 2014r i pompa poza dwoma zaworkami i teraz wymianie zaworu ciśnieniowego i przepchaniu 180tys l dalej działa więc niema na co narzekać i co wymagać od maszyny za 3300zł olej z pompy to w każdym podcieka to chyba znak formowy lub jak określił inny użytkownik tego opryskiwacza znaczy że jest jeszcze olej 

dobrze ze mam do nich 10 km i jak coś to jadę i załatwiam, bo by nieciekawie było w tym roku, największe pryskanie a oni kazali ją do tolmetu na naprawę wysyłać, ale na szczescie gość w tolmecie konkretny i załatwił u nich nową, pojechałem tylko odebrać, bo tak bym stał z tydzień, a jeszcze zaraz weekend popadał.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v