Skocz do zawartości

wytaczanie nowych granic


pawel_rawa

moja działka jest po prawo miałem pole z klina a teraz mam jeszcze większy klin na końcu pola jest ta sama sytuacja tyle że sąsiad wejdzie w moje pole



Rekomendowane komentarze

Gość

Opublikowano (edytowane)

A sąsiad ma z klina w drugą str? To nie lepiej się dogadać obliczyć ile komu i wyprostować granicę. Od tej nowej naniesionej teraz oczywiście więc obyło by się bez sporów.

A koszt nie jest aż taki wielki, to nie wytyczenie nowej działki tylko naniesienie słupków na już istniejącą.

Edytowane przez damianzbr
Odnośnik do komentarza
14 minut temu, GarbatyRolnik napisał:

czyli jaki to koszt mniej więcej?

Zależy od osoby wyznaczającej/wznawiającej punkt. Jeden 200 drugi 1000. 

Odnośnik do komentarza

U mnie we wsi też jest taki jeden idiota co zaczął przesuwać w ten sposób granice no i się zaczęło...teraz przez swoją głupotę wkurwiony na wszystkich bo się okazał,że jak z jednej strony "zyskał" to z drugiej musi oddać i tak przez jednego debila trzeba by przesuwać całą wieś. Wszystko dlatego, że teraz wytycza się granice na podstawie danych z GPS. Powierzchnie działek są wciąż te same z małymi wyjątkami ale wszystkie działki są przesunięte czasem po całej długości o kilkadziesiąt cm. a czasem po skosie nawet o kilka metrów. Geodeci nabijają kasę a ludzie nic nie zyskują tylko jeszcze często tracą.

Ciekaw jestem też czy autor tego zdjęcia i tej działki zdaje sobie sprawę z tego, że jak widać latami użytkował grunt, który jest drogą i ciekaw jestem dokąd teraz będzie orał...

Stawki za taką usługę są różne ale za stówkę nikt nie robi i najmniej kilkaset złotych polskich za jeden punkt trzeba zapłacić...widząc efekty takich przemian raczej pieniądze wyrzucone w błoto. Lepiej było przepić albo dać na jakiś szczytny cel.

Pieprzone Kargule i Pawlaki :/

Odnośnik do komentarza
21 minut temu, Agrest napisał:

Za proste granice i 4 punkty to najczęściej od 1500zł się zaczyna.

Uuu drogo

u mnie ok tysiaka

Odnośnik do komentarza

Jak droga oficjalna z papierami to poniżej 1500 żaden geodeta się u mnie nie ruszy, najczęściej to więcej wołają.

 

Odnośnik do komentarza
E tam on przynajmniej odzyskał trochę pola. U mnie jest taka sytuacja ze ojciec dał kawałek ziemi rodzeństwu (ale nie na papierze oficjalnie to wszytko jest na mnie) To było z 25 lat temu. Jedna z ciotek ma coś z głową na stare lata kupiła po sąsiedzku parę arów ziemi (miejsce takie ze tylko po moim polu tam dojedzie a miejscami jest tak nie równo ze że strachem tam jechać) i mi mowi ze na jej polu mam studnie i krowy u niej pasę. Jako że ja nie mieszkam na gospodarstwie tata ma z tym same problemy. wzięła jednego geodeta żeby wytyczne granice no duoa bo wszlo ze 0.5 metra w jednym miejscu ona ma mi oddać. .No to wzięła 2 gedete (pewnie z 2 tys jak nie więcej za taką usługę płaci) No znów to samo wyszło Peszek 😀 Z jej córka gadałem to jak to dostanie to se będę mógł to używać ale narazie to ciotka tam "gospodarzy" 😀 Dodam że ona z Wrocławia i wszytko najmuje żeby mieć 3 worki owsa 😀😀😀 no śmiech ale zadowolona ze Tacie pokazuje pole trzeba uprawic
Odnośnik do komentarza
obręb w którym jest ta działka przechodził komasacje takie cuda zrobili u wszystkich po kolei nie tylko u mnie nikt żadnych kosztów nie ponosi. Przysłali z gminy pismo że bedzie komasacja weszli i zrobili robote pola mi nie przybyło tutaj dołożyli a dalej zabrali w taki sposób że powstał jeszcze większy klin
Odnośnik do komentarza
Hehe u mnie ma byc komasacja i geodeci powiedzieli ze jest taki burdel, drogi sa poprzesuwane po 30 metrow a o granicach nie wspominajac :D
Odnośnik do komentarza

Wyznaczone i co teraz? Jak się nie zgodzi to mu nie odorzesz... W okolicy jest gość co sam się uważa za "geodete" i wyznacza granice jak mu się podoba. Drugi rolnik wziął geodete i co? wygral? Wygrał, po kilku latach, kilkudziesięciu sprawach w sadzie i ogromnych kosztach jakie poniósł. Powiecie przecież przegrany płaci, yhy... jak najmiecie komornika ktory to ściganie o ile jest z czego i weźmie sobie 30%. Takie mamy prawo. 

Odnośnik do komentarza

U nas jest agent ktory zasypuje kamieniami, kamienie graniczne i w oruje się w sąsiada. Jak i wszędzie trafiła kosa na kamien

Odnośnik do komentarza

tak jak wyżej ktoś napisał dogadać się i wyprostować umownie bez zmiany granic.

a z drugiej strony ładnie jesteście w drogę worani. a potem drogi wąskie.

Odnośnik do komentarza
no i potem pretensje są zazwyczaj że ktoś jechał nie mógł się wyminąć i pojechał po polu, u nas jest tak że każdy zostawia zamiast tam 5m to 3m lub 2,5 ale jak ktoś wiedzie w pole bo nie zmieścił się to nie ma do nikogo pretensji u nas wolimy mieć polne drogi do pól wąskie za to do miejscowości szerokie i jak ktoś się woruje to opierdziel z grubej rury dostaje, też mam w różnych miejscowościach pola i w nie których miedza to świętość i nie daj Boże podorać się czy zlikwidować miedzę a są miejscowości gdzie miedz nie mamy i każdy żyje i pinuje w miarę granicy i nikt się nie złości jak jednego roku przybierzesz 20cm to na następny rok zostawisz tyle i po kłopocie a bardzo podoba mi się to że nie ma problemu z perzem tam gdzie nie ma miedz
Odnośnik do komentarza

czasem inaczej sie nie da i bez geodety sie nie obejdzie. mam dzialke graniczaca z podworkiem i gosc obsadzil sie leszczyna, ktora rozrasta sie w zastraszajacym tempie. podjechac do granicy nie da rady, bo lusterka mozna polamac. korzenie lamia zeby kultywatora, a plony w cieniu marnie rosna. 3m od granicy praktycznie nieuzytek. z drugiej strony dzialki sasiad ciagle orze ma miedze i roznica poziomow ok metra. kamienie zebrane na polu tez skladuje na miedzy, ktore nieraz "spadaja same" na moje. Boze chron od takich sasiadow.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v