Skocz do zawartości

Poznaniak 6



No i mamy nowy nabytek, następca poznaniaka 5

  • Like 1



Rekomendowane komentarze

Masz kolego słaby dystans do samego siebie. Przed chwilą czepiałeś się kolorów na czyjejś przyczepie a teraz masz problem z tym,że ktoś nie rozumie Twojej "zamiany"...ja w sumie też nie rozumiem O.o

Poznaniak sam sobie to dla mnie nie siewnik tylko zmarnowane parę kilo żelaza i to pod każdym względem...miałem to wiem. Szerokość 2,7 to wymyślił jakiś debil za "komuny" żeby u nas nie było jak na zgniłym zachodzie. To tak jak kiedyś zapytali Cara budując kolej w carskiej Rosji czy tory mają mieś taką samą szerokość jak wszędzie czy szerszą...Car na to na ch*j szerszą ? No i zrobili rozstaw szerszy niż na całym świecie właśnie o długość (marną) carskiego przyrodzenia...

Co do samego siewnika ze zdjęcia to kolor też ma jakiś taki nie ciekawy :D (taka mała złośliwość z mojej strony za tą przyczepę z innego zdjęcia)

Edytowane przez extrabyk

Nie lepiej było dołożyć parę złoty jak już i tak wyrzuciłeś w błoto 1600zł i kupić coś zachodniego ? Ja się cieszę że ojciec wyleczył się z poznaniaka bo bym dalej się nim tłókł ...

A co to za nie ekonomiczny siew ciągnikiem 80km ? Większą moc szybciej pojedziesz i wygodniej ... U mnie mimo że są 3 ciągniki słabsze od Zetora to i tak nim sieje nawet samym siewnikiem bo wygodnie 

Tu nie chodzi o to ,że wydałeś ileś tam kasy więcej za taki sam siewnik(niestety jak sam napisałeś chciałeś mieć inną skrzynię tylko) bo nikt Ci nie dołoży z Nas ani Ty nam nie dołożysz tylko wszyscy starają Ci wyjaśnić ,że jednak lepszy byłby inny wybór siewnika skoro planowałeś zmianę.

Z tego co piszesz nie siałeś innym,i to błąd,ale nie ma się co wkurzać bo niestety zapewniam Cię jeśli posiałbyś zachodnim nawet 3 metrowym i tego spuściłbyś z największej przepaści.

A skoro masz tak ciężko było poszukać 2,5 metra i szedł byś jak przecinak.

Nie ma się co oszukiwać ten siewnik(jeśli można go tak nazwać) sieje ciężko ,jest duszny , itp. Pomijam szerokość ,dziwną ,że tak powiem ale to chyba nie było zamierzone tylko chyba tak konstruktorom wyszło ..... i tak zostało.

Sam takiego miałem....tfu kłamię ojciec miał , siał owszem ładnych parę lat ale co się owkurzał to jego a później i moje bo przecież nie dało się siać inaczej....niż we dwoje bo jeden jechał drugi patrzył czy sieje czy już pcha ziemię.No niestety nie udał się i tyle.

Nie daj Boże gorsze (przychwaszczone) pole.

Potem był stary D4 albo D5 już nie pamiętam,ale oczywiście na zwykłej skrzyni ,bo takie miały(to nie ma znaczenia bo też siały super) i ......Błogosławiłem dzień w którym tak jak Twój Nasz poznaniak odjechał na przyczepce.

Teraz jest D7 2,5 m bo też chcieliśmy nowszy na olejowej skrzyni,trochę poprawili zawieszenie lejków itp

Niestety tutaj zachód wygrywa i nie ma sie co oszukiwać a napisałem to tylko dlatego ,że może kiedyś zasiejesz takim np Amazone i wystarczy Ci te 50KM czy ile tam masz a jeszcze będzie zapas.

Możesz się upierać przy swoim ale racji nie masz i też uważam ,że lepiej było się wstrzymać siać tym co masz ,uzbierać ,dołożyć i zmienić na prawdziwy normalny siewnik.

A co do ekonomicznego uzasadnienia to może nie będę mówił bo czasem jadę z bronami 90konnym ciągnikiem bo jest wygodniej mi i szybciej robić niż tyrtać trzydziechą.        😉

 

 

 

Miałem Poznaniaka i siałem nim MF 255 o mocy 47 KM. Pola totalna mozaika gleb i do tego spore górki czyli od piachu przez glinę do lepiącego się czarnoziemu. Ja było trzeba to siałem tym zestawem 20 ha. dziennie z hakiem czyli ciągnik z nim fruwał żeby osiągnąć taką wydajność dzienną zwłaszcza biorąc pod uwagę to,że co chwila trzeba było dosypywać nasiona. Trzeba dodać,że taką wydajność osiągałem tylko jeśli dzień wcześniej wieczorem rozwiozłem worki z nasionami w różne miejsca pola żeby jak najmniej czasu tracić na to dosypywanie. Reasumując mocy nigdy nie brakowało mimo,że ciągnik i siewnik były na wąskich oponach więc wszystko to w piachu siadało po jaja...tak więc tłumaczenie kolegi o brakach mocy na te kilka redlic jest dla mnie co najmniej dziwne i nie zrozumiałe żeby nie powiedzieć śmieszne.

Przy innym temacie już na AF pisałem jak się cieszyłem z zakupu tego Poznaniaka i po paru latach męki z nim jak się cieszyłem ze sprzedaży...bo w tym ustrojstwie porażka goni porażkę i nic tu nie zmieni inna skrzynia przekładniowa itp. itd.

Kolega @Esab200 zrobił to co uważał za słuszne z jego punktu widzenia i ma do tego prawo...problem polega na tym, że dziwnie lub nawet śmiesznie się z tej decyzji tłumaczy i zaczyna się trochę motać w zeznaniach :D

Kolego w domu siało się siewnikiem konnym. Przyszłem do żony też był i jeszcze jest konny siewnik z 63 roku sprawny jeszcze. 4 lata temu miał awarię i pożyczyłem do ciapka od sołtysa poznaniak 3 metrowego  to jest siewnik porażka. Fakt Sołtys niejest pedancikiem że jak coś się urwie to zaraz naprawić ale mam porównanie  konego poznaniak a teraz sieje siewnikiem isaria. Wujo kupił takiego i razem go używamy od 2 lat i powiem Ci ę naprawdę jest dkolosalna rużnica w tych siewnikach a wielki plus dla isarii a ogromny minus dla naszych. Tak samo jest z naszymi pługami.

1 godzinę temu, 11kacper22kacper33 napisał:

W tym roku w poznaniaku tylko raz się przytkały dwie rurki, a żeby spychał śmieci to nic takiego się nie działo. Poprostu trzeba mieć pole czyste. A i ostatnio na yt pojawił się film z siewu pszenicy 4m Mazurem w bezorkę po QQ

Masz na myśli ten film?  Sam w tym roku siałem bezorkowo Mazurem, i wyszło całkiem dobrze nawet lepiej niż się spodziewałem.

 

A co takiego złego jest w tych poznaniakach? Nowsze są już poprawione redlice dalej rolki drobne na stałe itp. Ja swoim sieje po 40ha na rok i nic kompletnie sie nie psuje 1 czy 2 razy na sezon przesmaruje (choć za wiele tam kalamitek nie ma) i sieje jak ta lala. (zapraszam jak mam posiane równo (bo agregat jest czysto i bez żadnych niechcianych ścieżek)

Pola trzeba mieć czyste a jak bezorkowo to tylko siewnik talerzowy.

A ja ci powiem że guzik prawda, sąsiady przez miedzę posiali przenicę po kukurydzy w normalnej uprawie czyli orka uprawa i siew siewnikiem talerzowym. Raz że mają więcej łodyg na wierzchu niż u mnie przy bezorkowym siewie. Ziarna również połowa na wierzchu, przez co ta przenica na chwile obecną kwalifikuje się do przesiewu, a siana była jakoś po 20 września. Żeby nie było że maszyny jakieś trupy pług nowy chyba akpila, siewnik to samo nówka talerzowy kongskilde. U mnie po starym mazurze czyli większy i lepszy brat poznaniaka, mam ładne zielone pole mimo że siane późno bo początek  października. Także nie sprzęt a technika. 😁

Edytowane przez Skoczek1994
14 godzin temu, Esab200 napisał:

Poprostu 50 km jest u mnie mało już pod taki siewnik, ciągnik nie daję rady go uciągnąć po polu przy szerokości 2,70 prędzej się zakopiesz niż metr do przodu pojedziesz, to po co mam kupować 3 m jak 2,70 nie daję rady uciągnąć ? 

W tym roku nie zasialem 2 działek ponieważ wiem że nie dam rady wciągnąć siewnika pod górki to co ja bym zrobił jak bym miał 3 m jak już polegam ? 

Mamy gleby takiego typu że jak pada to bagno a jak sucho to na słabszych kawałkach piach się przed tobą otwiera i po co mi te 3 m ? 

Podczepie 80 km do samego siewnika 3 m to śmiech na sali przecież to się nie kalkuluję 

Ciagniesz pół tony ziemi między redlicami to i 80 KM będzie beczal. 😂 W Poznaniaku to norma. 

Ja rozumiem że są różne gleby, różne warunki, ale chłopie ja trzydziechą ciagalem Fionę 3m. Gdyby nie słaby podnosnik i dołożenie agregatu, dalej bym siał

Kto jeszcze za te gówno poznaniaki płaci tyle kasy. Ja co roku męczę się ze swoim poznaniakiem. Ale jak takie ze zdjęcia chodzą po 5 tys to ja za swojego zgarne 6 tys 😀 jeszcze mam normalny rozmiar 3 m zadbany nowszy i sial 20 ha rocznie i go mam co roku ochotę wrzucić do stawu i zapomnieć. Niestety fundusze nie pozwalają na kupno czegoś normalnego. I ten rozmiar pseudo komunistyczne 2.7m...
Dnia 5.11.2018 o 17:06, kamcio15 napisał:

 

Doskonale sobie zdaję z tego sprawę, tym bardziej że jest teraz taki wybór i dostęp do części, że spokojnie można celować w coś zachodniego w lepszym wyposażeniu. Osobiście jeśli miałbym wydawać ok. 5tys. na Poznaniaka 2,7m. to wolał bym dołożyć i kupić dobrze wyposażonego Poloneza 3m. z kompem i większą skrzynią bo takiego można już trafić za ok. 5,5tys. ale każdy kupuje co mu odpowiada 🙂

Wybór może i jest ale ciężko jest znaleźć konkretny model np. Hassia/Lemken DKA 2,5m. Ewentualnie na zachodzie.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v