Skocz do zawartości

Zetor Forterra 115



Jakie macie opinie na temat tego zetora?


Ciągnik który ma 6 cylindrów i większą pojemność silnika jest mocniejszy od tego zetora?


 




Rekomendowane komentarze

To ty się uczepiles że konie to konie, a ja Ci mówię że w polu robi się momentem, tak samo momentem przyspiesza ciężarówka, osobowy. Weź starego mtz 80 koni i nowa suszarkę też 80 i w tej samej robocie mtz idzie a nowa maszyna się poci i zdycha, ale i ten ma 80 koni i ten to czemu rusant idzie a nowy nie? Konie to konie przecież.

@Uziu92 uparty jesteś jak koń, nie przyznasz że każdy koń to taka sama wartość. Dla Ciebie też kilogram złota i kilogram srebra ma inną wartość. Czarne jest czarne a białe jest biale. Ja mówię tylko i wyłącznie o koniach mechanicznych

I stara 6tka ma większy uciąg od forterry, to jest racja

Ja już odpuszczam, nie rozumiem jak można uważać że silniki z większą liczbą cylindrów mogą mieć mocniejszy konie mechaniczne. Uciag,monent itp to wiadomo że im większe tym lepiej.

Także miłego Panowie i bez urazy w moją stronę

A czy ktoś tu napisał że 6 cylindrowy ma mocniejsze konie od 4 cyl. nie, po prostu moment inaczej się rozkłada, inna jest elastyczność, kon to kon, ale my tu o ciągnikach piszemy, i o sposobach pomiaru mocy, co ma kilogram do kilograma, co ma masa jakiegoś złota czy waty do mocy, twojego zetora jak by zmierzył stara norma to powiedzmy że by 100 km wyplul a nowa norma na goły silnik to i może że 120, ale czy ty gołym silnikiem po polu robisz? nie. Mi cały czas chodzi o mierzalność. i mam pewność że zetora że zdjęcia stara 6 garowa Reno, Jd czy fend obiedzie z palcem w pupie nawet jak ma 100 koni. Tyle ode mnie.

Ja też nikomu nie wmawiam,że koń jest mocniejszy czy słabszy tylko piszę, że ta sama moc (na papierze) z silnika 6 to nie to samo co z 4 i nie chodzi tu o te cholerne konie bo żeby było ich nawet identycznie tyle samo to realnych ciężkich pracach 6 zawsze wygra. Gdybyś Bartek dostał na testy Forterrę taką jak Twoja tylko z silnikiem 6 cylindrów Martin z poczciwej 12-stki bez turbo to byś zrozumiał o czym obrońcy 6 piszą.

Jest jeszcze pojemność silnika i to też się bardzo liczy. Z tych obecnych teraz na rynku Kubota ma silnik 4 cylindrowy o pojemności ponad 6 litrów i tu też silnik 4 cylindrowy o mniejszej pojemności a o takiej samej mocy w praktycznych zadaniach zostanie z tyłu nie wspominając o żywotności.

Pseudo ekolodzy oraz księgowi koncernów motoryzacyjnych niszczą to ludzie tworzący z pasji w tej branży zrobili przez 100 lat.

Dobrze,że są również nowe konstrukcje umożliwiające wyciągnąć dużą moc z bardzo małego gabarytowo silnika ale są one potrzebne jedynie tam gdzie te gabaryty się liczą ale w ciągnikach do prac polowych czy transportowych jest to zupełnie zbędne.

W sumie to nie rozumiem też dziwnego tłumaczenia producentów,  że niby silnik 4 jest tańszy niż 6 zwłaszcza biorąc pod uwagę prostą 6 z wyżyłowaną na maxa 4...

5 godzin temu, zetorlublin7341 napisał:

kto tam pisał że diesel spala się słabo! kiedy następuje wtrysk w silniku diesla! w czasie suwu sprężania. on ma to jak tylko przekroczy temp spalania momentalnie gwałtownie wyzwala energię! z tym że w starszej generacji nastepuje to nagle, w dzisiejszych systemach zasilania już inaczej, często common rail wtrysk podzielony na na kilka etapów , najczęściej już 5 wtrysków na suw pracy! jakby tak nie było diesel nie miałby takiej sprawności, dziś nawet na poziomie 60% , cierpią właściciele małych aut w zimie bo marzną sobie w aucie gdyż silnik nie daje rady wytworzyć tyle ciepła. silnik benzynowy ma mniejszy mN ale ma inną szybkoboeznosc i tam głównie oddziałowuje moc w szerokim zakresie obrotów, ale też jest słaby moment, a to on odpowiada za pracę i możliwości silnika. jakby tak nie było to silnik stara który ma 200km nie dałbym rady z ciężarem i ładunkiem nieraz 11 ton, w takim silniku dużym jeszcze pojemność robi swoje sprawia głównie ze silnik jest elastyczny, nie wymaga wys obrotów a co za tym idzie mniej spala i dobrze zbiera się od dołu obrotów.

Nie opowiadaj herezji bo potem wielu je powtarza i rodzą się mity. ON spala się dużo wolniej i trudniej od benzyny. Dlatego diesel nie jest w stanie kręcić więcej niż około 4500/min gdy benzyna jest w stanie kręcić nawet 11000/min. Przy maksymalnych obrotach diesel zaczyna coraz bardziej kopcić (bo nie jest już w stanie spalić całego paliwa) i dlatego nie da się już zwiększyć obrotów. Silnik cieplny wytwarzany seryjnie (benzyna czy diesel) nie osiąga sprawności 60%. To co osiąga się w laboratorium szybko nie przeniesie się do powszechnego użytku (np silniki porcelanowe pracujące przy temperaturze znacznie wyższej niż 90C, więc znacznie sprawniejsze), a może nie przeniesie się w ogóle (nie zdąży). Sprawność normalnych, użytkowanych powszechnie diesli to 45-50%, a benzyn 35-38%. Brednie opowiadasz o marznięciu właścicieli. Silnik o mocy powiedzmy 50 kW (78KM) i sprawności powiedzmy 50% wytwarza 25 kW mocy użytecznej i 25kW ciepła. Taka ilość ciepła jest w stanie ogrzewać mieszkanie, a co dopiero samochód! Przeczytaj też co napisałeś dalej bo mieszasz moc z momentem i pracą w "szerokim zakresie obrotów" zapominając, że moc jest wynikową momentu obrotowego i prędkości obrotowej. Takie same bzdury opowiadasz o ciągnięciu ładunku 11 ton. Czołg Sherman z II wojny światowej ważył około 31 ton i miał silnik benzynowy o mocy około 400 KM. Według ciebie w ogóle nie powinien ruszyć!? To ciekawe jak prawie 50 tyś. Shermanów brało udział w wojnie?

1 godzinę temu, Pszkot napisał:

... Brednie opowiadasz o marznięciu właścicieli. Silnik o mocy powiedzmy 50 kW (78KM) i sprawności powiedzmy 50% wytwarza 25 kW mocy użytecznej i 25kW ciepła. Taka ilość ciepła jest w stanie ogrzewać mieszkanie, a co dopiero samochód!...

http://www.pszw.edu.pl/images/publikacje/t048_pszw_2011_sadowski_zoltowski_-_badanie_rozplywu_energii_pojazdu_samochodowego.pdf

jaka część ciepła wytwarzanego w procesie spalania trafia z nagrzewnicą do kabiny , raptem część ciepła ze spalania idzie w chłodnicę a ułamek tego w nagrzewnicę , sporo wypromieniowuje w komorę silnika, część grzeje tłumik  .z tym marznęciem trochę racja bo zanim auto odpalone pod blokiem po mroźnej nocy sie nagrzeje to troche czasu mija , bezwładnośc cieplna robi swoje

@konteno ja skomentowałem kawałek "cierpią właściciele małych aut w zimie bo marzną sobie w aucie gdyż silnik nie daje rady wytworzyć tyle ciepła" bo jest to oczywista nieprawda. Zaraz po uruchomieniu silnika marzną wszyscy niezależnie od silnika. Ilość kierowanej do nagrzewnicy energii nie jest stała bo w zimnym lub niedogrzanym silniku chłodziwo nie jest kierowane na chłodnicę (dzięki termostatowi) i w skrajnych przypadkach cała energia z cieczy chłodzącej może zostać przekazana do ogrzewania. Ale nawet gdyby tylko 10% energii było kierowane do nagrzewnicy to mamy do dyspozycji 2,5 kW. Wystarczy.

kolego do tematu ładny Zetor tylko już kolor zgubił. a poza to kolego ten twój Sherman silnik dawał radę ze względu na przełożenie skrzyni biegów, widziałeś kiedyś czołg z tamtego okresu co.leci 100km/? co do kręcenia benzyny to związane jest to kolego z niskim ciśnieniem sprężania dlatego beznyniaki możesz kręcić do takiej wartości, silnik się nie rozbieganie to raz a dwa masz krótsze korbowody, to dwa co powoduje inna charakterystyke pracy. co do diesla jest coś takiego jak liczba cetanowa w paliwie, w bio on masz np niższa niż w paliwie zimowym odpowiada ona za odporność paliwa na samozapłon, mówisz trudniej się pali, wiadomo jak.masz ropę w wiaderku od zapałki jej nie zapalisz jak benzynę gdzie zapłon następuje najpierw pary a potem od tego reszta. diesel pali się jak osiągnie odpowiednia temperatura, z tad zapłon samoczynny od ciśnienia jakie robi tłok. diesel nie jest ekonomiczny w wysokim zakresie obrotów, on wygrywa z benzyną do 2tys gdzie w osobówkach masz maks moment obrotowy a potem tylko spada. a dlaczego nie da się diesla rozpędzić więcej, dało by się ale trzeba go odprężyć i zmniejszyć mu ciśnienie, widziałeś kiedyś rozbiegniety silnik jak zadanie olej z turbo co się dzieje, jak masz smykałkę zdusisz go na biegu o ile ci się uda a jak nie to ciśnienie wywali ci korbę bokiem, olej pali się w większym ciśnieniu niz ropa, silnik szybciej chodzi i wytwarza większe ale materiały już nie wytrzymują przeciazenia
2 godziny temu, Pszkot napisał:

@konteno ja skomentowałem kawałek "cierpią właściciele małych aut w zimie bo marzną sobie w aucie gdyż silnik nie daje rady wytworzyć tyle ciepła" bo jest to oczywista nieprawda. Zaraz po uruchomieniu silnika marzną wszyscy niezależnie od silnika. Ilość kierowanej do nagrzewnicy energii nie jest stała bo w zimnym lub niedogrzanym silniku chłodziwo nie jest kierowane na chłodnicę (dzięki termostatowi) i w skrajnych przypadkach cała energia z cieczy chłodzącej może zostać przekazana do ogrzewania. Ale nawet gdyby tylko 10% energii było kierowane do nagrzewnicy to mamy do dyspozycji 2,5 kW. Wystarczy.

 

Dziękuje za rozmowe pod zdjęciem.

Edytowane przez Belarus6651

Zadałeś dziwne żeby nie powiedzieć dziecinie pytanie a już na pewno prowokacyjne i się teraz dziwisz,że się rozpętała burza odchodząca od tematu...chociaż tak naprawdę cały czas jest w temacie bo pytałeś o różnicę między silnikiem w tym Zetorze a ciągniku z silnikiem 6 cylindrowym...no i każdy pisze co wie i co o tym myśli...


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v