Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

  • AgroTeam

Pietras892 napisał:

Miałem nordstena i on do amazone to nie ma nawet lotów pod wzgledem materiałów i wykonania

Wiesz co mam nordstena ale mialem też amazone przez chwile i poziom materiału i wykonania dla Mnie porownywalny. W amazone po prostu wiecej sie placi za kolor. Bo nordstana w pelnej opcji kupisz za 6tyś co jest nierealne w amazone

ja kupilem z agromaszu na full wypasie tzn pojedynczy talerz z gumowym skrobakiem i kolka kopiujace komputer ścieżki technologiczne i powschodowe dalem 38 tys netto i teraz zobaczymy jak długo będzie dopiero nim 100ha zasialem i narazie zadnych uwag a czemu taki wybralem wole kupic nowy tanszy i za pięć lat znowu wymienie a zeby kupic zagraniczny to juz trzeba dac 68tys netto kuhna lub amazone to wszystko zalezy od wyposazenia
20 godzin temu, TheBociek1996 napisał:

BDB siewniki, jakość wykonania, malowanie, jakość elementów, norma wysiewu zgodna z próbą, kontakt z klientem wszystko na plus.  Zagarniacze (jakość - ocena 3 na 5)  Użytkownik siewnika SR300 od 3 sezonów.
Elementy wszystko idealnie spasowane pospawane, jakieś brednie ktoś wyżej pisze. Zero luzów na talerzach, łożyska jak nowe po duuużo większym przebiegu niż 60ha
widać jakie pojęcie ma użytkownik Mikad o siewnikach, talerze muszą iść z ukosa czy to podwójny talerz czy pojedynczy inaczej nie miało by to sensu to nie krój w pługu talerz na za zadanie robić rowek gdzie spadają nasiona. Kółka kopiujące mają docisk centralny i idywidualny nie wiem czy w ogóle wiesz o tym, ale jak widać nie wiesz także nie pisz bredni, czekam na filmik z tymi krzywimy redlicami i talerzami, niedomalowanymi zakamarkami (tak dodam od siebie że Agro masz maluje każdy pojedynczy element osobno jeszcze przed montarzem a ni cały siewnik już złożony) no i te zatarte łożyska, podaj chociaż zdjęcia chętnie się pośmieje 

Wszystko w temacie, komentarz mądrego aż miło poczytać. Wykonanie, lakier, dopracowanie szczegółów i wysiew- najwyższy poziom wśród polskich producentów. Myślę, że i Unia została trochę w tyle, tym bardziej cenowo i pod względem malowania (blady róż po 3 latach)

Ja w sumie tego nordstena to mam cały czas. Czasami go używam do siania poplonów bo ma wał rurowy. Zasiał u nas pewnie grubo ponad tysiąc ha. To dobry siewnik, precyzyjny. Ale np. Jak nie podniesiesz i cofniesz to redlica się wygnie. W amazone nie ma bata. W nordstenie rama też puszczała na spawach, farba dużo gorsza. Mialem na plastikowych trybach to raz wymienialismy kilka i te mosieżne tulejki.

Unia nie została trochę w tyle, tylko DALEKO w tyle jeśli porównujemy ją do Agro-maszu. Mówię tu o siewnikach SR Agro-maszu i Poznaniakach oczywiście wersji Premium, bo tych najprostszych/najuboższych Poznaniaków gdzie pożałowali nawet 2 metrów szerszego podestu po całej szerokości siewnika nawet nie porównuję. No i do Polonezów bo Poznaniak "premium" i Polonez to w zasadzie ta sama konstrukcja. 
Agro-masz ma na pewno lepsze wykonanie tj malowanie, dopasowanie elementów, dbałość o szczegóły detali, Sterowanie ścieżkami, cała elektronika, tutaj też Unia została ostatnio daleko w tyle.  Kontakt z klientem w przypadku Agro maszu na najwyższym poziomie (nie mówić mi tu o jakichś Dżokerach, bo widać że to z nimi a raczej ze starym ciężko się porozumieć a nie z producentem) Co innego w przypadku Unii z nimi ciężko się porozumieć ale to głównie dla tego że w ogóle z nimi nie ma kontaktu i każą o byle pierdołę zgłaszać się do dealerów których oni sami też olewają (potwierdzone info)

I znowu odniosę się tu do Dżokera, bo u nich na filmie  z Poznianiakiem widać że mieli nawet pierwsze uruchomienie i to przez samego producenta i tak też go reklamują że pierwsze uruchomienie jest, nie tak jak przy Agro maszu. Zapytajcie pierwszego lepszego użytkownika Unii czy mieli coś takiego :) Wszystko pokazówa. 

nie Chcę tutaj jechać na Unię bo mimo wszystko maszyny robotę robią Miałem ich siewnik byłem zadowolony z wysiewu, mam in Rozsiewacz, też jestem zadowolony z dokładności Rozsiewu, regulacji  itp 

i jeszcze raz napiszę jestem użytkownikiem maszyn zarówno Agro-Maszu jak i Unii więc opinia nie bierze się z nikąd tak jak przy większości komentarzy. I na dzień dzisiejszy wybieram Agro-masz, dlaczego - tak jak wyżej. nie neguję nikogo. Poprawi się jakość, obsługa klienta w Przypadku Unii, cena będzie bardziej konkurencyjna, będę rozważał Unię przy następnych zakupach.

 Pozdrawiam 

Moim zdaniem w polskich produktach jakość wykonania jest bardzo różna, zależy jak trafimy. Jeden kupi egzemplarz zrobiony wręcz idealnie, drugi dostanie produkt poskładany byle jak. Niestety powtarzalność w jakości wykonania jest na słabym poziomie. W dodatku nie każdy rolnik tak dokładnie przygląda sie danej maszynie, przyjdzie sąsiad i znajdzie kilka pierdólek, na które wlasciciel nawet nie pomyślał, zeby spojrzeć.

Jeśli chodzi o kontakt z agro-maszem dle mnie jest na duży +.W tamtym roku kupiłem siewnik SR300 ,i dealer dał mi jakąś starą instrukcje obsługi pewnie jeszcze z początków produkcji siewnika nie było też instrukcji do komputera od ścieżek. Na dodatek ktoś ukradł z siewnika z placu te przeżroczyste nakładki z rolek chyba 2-ch nie było .Dealer obiecał że wszystko ogarnie i mi to załatwi i ..uj olewka tematu .Wyslałem e-maila do agro-masza napisałem o co chodzi i szczerze słabo wierzyłem w odzew.Po kilku dniach kurier przywiózł instrukcje i te nakładki w paczce .Nic nie płaciłem wszystko załatwione przez internet w kilka dni a w e-mailu przeprosili za brakujące rzeczy .Naprawde pochwała za taki gest i indywidualne podejście bo mogli mnie olać jak dealer .Jak kupujesz to och ach a jak kupisz to maja Cię w d... 

A śmiali się niektórzy z Samasza , że karton części dorzucają do nowego sprzętu.Oceniając  to nie jako chęć dobrej współpracy ,a przyznanie się do niskiej jakości własnych wyrobów.I chociaż miałem o Samaszu dobrą opinię (mam od nowości ich kosiarkę 14 lat i jeszcze daje radę),to wybrałem jednak komplet zachodnich maszyn z nadzieją ,że warto.Wszystko zależy od jakości materiałów ,a w drugiej kolejności powtarzalność wykonania maszyn.Kiedy będę szukał  kolejnego sprzętu to raczej używany zachodni w d stanie niż nowy krajowy po zawyżonych cenach.

ja nie odpowiadam, bo dobrze wiem, że tak jest, a raczej było - maszyny Agro-maszu można było kupić wszędzie. Od konkretnych dealerów po malutkie składy z maszynami firmy Erdol (weź sie pan odpierd*l) każdy kto chciał mógł być ich "dealerem" poniekąd Agro-masz właśnie na takiej sprzedaży się wybił. W sumie to jakoś musiał, bo to producent o krótkim stażu. 2006 początek działalności, z początku wyroby rzemieślnicze, ogrodzenia, maszyny to tak przy okazji jak jakiś sąsiad, znajomy chciał lub na potrzeby własnego gospodarstwa. Od 2010 już na większą skalę, obecnie na bardzo dużą skalę i to nie krajową a na całą Europę do najbardziej wymagających krajów Niemcy, Francja Austria. W Polsce Agro-masz Unię pozostawił daleeko w tyle jeśli chodzi o sprzedaż. Unia musiała zamknąć nawet jedną ze swoich fabryk gdzie produkowano głównie siewniki i ich produkcję przeniesiono gdzie indziej. I dzięki właśnie temu osiągneli sukces - kupiłeś ich wyroby gdzie chciałeś, miałeś dobrą obsługę z ich strony (dalej tak jest) maszyny atrakcyjne cenowo i mimo licznych wpadek, bo wiadomo początki są trudne i ich maszyny początkowo nie były zawsze dopracowane, pękające ramy itp to jednak im się udało i zrobili ogromny skok utwierdzili się na polskim rynku i rynkach zagranicznych jako znaczący producent. 

Obecnie dłuższego czasu pracują nad Autoryzowaną siecią dealerską , szkoleniami dla dealerów. No i tabliczki zaczęli uczciwie montować. 

mimo dilerki i tak obsługa lepsza w Agro maszu bo jeśli dealer zawiedzie to producent nie zostawi z problemem, a w przypadku Unii jest inaczej Jak producent zawiedzie to dealer też zawiedzie bo nawet jeśli dealer chciałby coś zrobić to Unia ma go w większości przypadków gdzieś i każe dalerowi robić na własną rękę na jego koszt a wiadomo jak to z dealerami, każdy patrzy na swoją kieszeń i się będzie tłumaczyl, ze nie zrobi bo producent nie uznał tego a ze swojej kieszeni dokładał nie będzie. 

Kolega TheBociek1996 trafia w sedno. Mnie cholera bierze, jak w drogim Pilmecie (Unia) podest jest wielkości wagi łazienkowej, podobnie w ich siewnikach, oszczędność 20 centów blachy, a wygląda dziadowsko. I to ich malowanie. O cenie nie wspomnę. Tyle lat na rynku, a Agro-masz po dekadzie istnienia bije ich na głowę wykonaniem, pomysłami i ceną. Zarządzanie robi jednak swoje.

Dobrze że są producenci którzy w podstawowym wypos. montują czy oświetlenie czy praktyczny bezpieczny podest i w pewnym stopniu rywalizują między sobą i wymuszają na tych sknerach troche ruszenia mózgownicą .Gdyby nie konkurencja i bum po wejściu do UE nadal był by do kupienia tylko Poznaniak 2.7m pewnie tylko w innym kolorze  .Jesli chodzi o malowanie to teraz malują wodnymi lakierami co połowieją od słońca ma byc panowie ekologiczne a nie ładne i oko cieszyć.

Jak ja zamawiałem plusa swojego to różnica była prawie 20 tyś w porównaniu do SN 300 na całkowitym fuulll wypasie. W Unii tylko do oświetlenia nie dopłaciłem bo za 500 zł to ledów sam nazakładam na cały agregat. Oczywiście mowa o obu agregatach talerzowych bo tylko taki mnie interesował. Warto było? zdecydowanie nie. Unia miała być och nie ach a tu dupa. W uni redlice pogięte, tylne zagarniacze to w ogóle połyka. Tak samo talerz. 460 to jakaś pomyłką. W agromaszu miałbym 510 albo i 560, już nie pamiętam. W uni po pół roku spalił się siłownik od załącznika ścieżek, dobra wymienili. Ale teraz wyłamała się cała regulacja głębokości pracy redlic. I to jest ta jakość uni? Ja się boje co będzie dalej..... A myślę że gdybym wziął sobie zwykły agregat talerzowy z hydropakiem i oddzielenie Sr 300 i było by najlepiej i by chodziło bez problemu....

Głupkowaty dzieciak z ojczulkiem z Hollywood narobili szumu, aż strach, ile Internet w niepowołanych rękach może zrobić złego. AM z 2006, a Agro-Masz obecny to dwa różne światy. Dla mnie SR 300 to jeden z ich najlepszych produktów, wykonanie - zero uwag, widać, że sprzęt do produkcji mają z wysokiej półki. Niektórzy narzekają na wycierające się palce zagarniacza, sam tego nie zauważyłem. W mojej okolicy co drugi siewnik na polu do SR 300, myślę, że ma szansę opanować mniejsze gospodarstwa, jak niegdyś Poznaniaki. Chociaż i w 100 hektarowych gospo widuję siewniki AM. 

4 minuty temu, TomiAgroKujawy napisał:

Pieprzysz Kolego, że gnie się jak plastelina.  Gadanie, byle gadać. 3 Kvernelandy, które widziałem w dwóch częściach ( wszystkie pękły na osi obrotnicy) świadczą o materiale z plasteliny czy złym użytkowaniu?

Mądrego to i warto posłuchac:):) Sam mam z AM  pług i brone talerzowa i jakbym miał jeszcze raz kupowac to wybrał bym znowu ta firme.

Już kiedyś wstawiałem zdjęcie wygiętych mocować Grabek, po prostu przy sianiu poprzeczniakow za nisko uniosłem siewnik i zaczepilem nimi o ziemie, wygięło się jak plastelina zdemontowalem, stuknąłem 2 razy młotkiem wróciło do swojego poloZenia, niech mi nikt nie powie ze lepszy jakościowo materiał o grubości 1 cm by sie wyprostował od stuknięcia młotkiem, 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v