Tuleja Ursus c-355

Jeżeli tak wygląda tuleja, to sprawdź czy nie ma wżerów w bloku w miejscu styku gumek na tulei i bloku. Ja miałem ten problem w c355 i c360 gdy całe życie jeździły na wodzie.

Ja śmigam na pertygo. Ale przed zalaniem wyplukalem układ. Kolega tego nie zrobił to kamień który się odrywał zniszczył mu pompę wody a konkretnie reperaturke. Kiedyś była moda jazdy na wodzie, ponieważ był problem z dostępnością płynów. To nie teraz ze pełno wszystkiego. Siadaly termostaty od wody, dlatego grono ludzi je wywalalo lub rozwiercalo. A o tych gownianych kranikach nie wspomnę jak moment korodowaly. Te nowe Ursusa kraniki są lepiej zrobione. No i na płynie ciągniki w mrozy lżej pala :-)

Dokładnie,potem może być problem że trzyma ci na 1 orignu i płyn może zacząć iść do oleju.Warto zawieźć blok do dobrego zakladu żeby ten dolny kołnierz rozwiercili a wstawili tuleljki które będa pasować do tulei.

@Bizon1201 Co ma układ wodny do odpalania zimą?

Edytowane 28 Października 2018 przez Adi96

To że woda nie wszędzie zleci? I te przelewanie gorąca woda nie jest mega takie efektywne w mrozy? Ile razy ludzia zima w serii ciężkiej rozsadza chłodniczki oleju silnikowego bo z tamtąd woda nie zleci cała. Miałem porównanie jak ciągnik palił przy - 20 przelany gorąca woda a jak jest teraz na płynie

@Bizon1201 No i co z tego że nie wszędzie zleci? Łapie delikatnie pompę wody,dlatego jeśli ktoś już jeździ na wodzie to zalewa się gorąca wodą w celu żeby pompa wody odpuściła oraz kraniki bo zalejesz zimną i nie spuścisz dwa przed uruchomieniem się sprawdza czy aby na pewno wentylator się kręci.Ojciec miał raz tak że wodę w chłodnicy złapało zluzował pasek popracował trochę i odpuściło wszystko.Jest efektywne bo pomaga i to sporo ale kosztem korozji w bloku.

Edytowane 28 Października 2018 przez Adi96

W tanszych zestawach Mahle pakowane są chińskie tłoki. Sprawdzajcie czy na tłoku jest odlew Mahle.

Nie wrócił bym do tego ceremonialu z gorącą wodą. Mam płyn porządne węże, które nie pękają po pół roku. Święty spokój z kranikami. Mróz nie mróz śpię spokojnie. A ile to ludzi zapomniało spuscic wodę przyszedł przymrozek a to głowice rozsadzilo albo korki w głowicy a co najgorsze blok za pompa wtryskowa, bo tam jest cienka ścianka. Ale to pewnie wiesz 😉

Maarrek napisał: Jeżeli tak wygląda tuleja, to sprawdź czy nie ma wżerów w bloku w miejscu styku gumek na tulei i bloku. Ja miałem ten problem w c355 i c360 gdy całe życie jeździły na wodzie. Sprawdzałem są delikatne wżery ale nie jakieś poważne

Wbij tuleje zalej woda i zostaw na noc. Jak rano będzie mokro i wody u będzie to lipa. Tylko oczywiście bez miski olejowej 😉

5 minut temu, SipmaZ224 napisał:

W tanszych zestawach Mahle pakowane są chińskie tłoki. Sprawdzajcie czy na tłoku jest odlew Mahle.

Nie ma w Mahle chińskich tłoków. Jest albo Mahle albo Mahle z tłokiem gorzyckim droższy o 100 zl...

Ja nie namawiam żeby wracać do wody czy coś tym stylu,broń boże tylko na płynie nie jest lżej.Jak zalejesz zimna wodą przy 0 czy -1 a drugi ciągnik będzie na płynie to nie robi różnicy.Korki w głowicy to nie jest problem czy głowice gorzej jak blok pójdzie.Zawsze po zgaszeniu ciągnika wiadro pod ośkę i spuszczam wodę,szkoda że ja olałem sprawę z tym dolnym kołnierzem bym jeździł na płynie narazie muszę na wodzie się pomęczyć.

Bizon1201 napisał:

Nie wrócił bym do tego ceremonialu z gorącą wodą. Mam płyn porządne węże, które nie pękają po pół roku. Święty spokój z kranikami. Mróz nie mróz śpię spokojnie. A ile to ludzi zapomniało spuscic wodę przyszedł przymrozek a to głowice rozsadzilo albo korki w głowicy a co najgorsze blok za pompa wtryskowa, bo tam jest cienka ścianka. Ale to pewnie wiesz 😉

Ja też nie chciał bym jeździć na wodzie chodź u mnie tego nigdy nie było bo jak ojciec kupił pierwszy ciągnik na gospodarstwo to zalał go płynem. Wiem że dawniej był problem z planami ale ojciec jakoś zalatwial. Nie wyobrażam sobie latać w zimie z gorącą wodą żeby odpalic c-330 jak mnie zasypie

Co do zestawów. Mahle bylo naprawdę dobre. Jest też Chełmno. W 3 ciągnikach mam Ursusa i również polecam. Bankowo nie kupuj tańszych czeskich albo GMP lub THM....

Bizon1201 napisał:

Co do zestawów. Mahle bylo naprawdę dobre. Jest też Chełmno. W 3 ciągnikach mam Ursusa i również polecam. Bankowo nie kupuj tańszych czeskich albo GMP lub THM....

Zestaw Ursusa mam założony w c-330 i jestem zadowolony. O Mahle też wiele dobrego słyszałem

W mahle już nie ma gorzyckich tlokow, ponieważ ich linie wykupił zlotocki. Też słyszałam że tłoki to już chińczyki w mahle. Dlatego zostaje przy Ursusa

Bizon1201 napisał:

W mahle już nie ma gorzyckich tlokow, ponieważ ich linie wykupił zlotocki. Też słyszałam że tłoki to już chińczyki w mahle. Dlatego zostaje przy Ursusa

Chyba też tak zrobię.

A z tym czy będzie Ci woda uciekać. Najszybciej i najtaniej wbij nowe tuleje. Tata pewnie wie że oringi na tawot przed wbiciem żeby ich nie uszkodzić. zalejcie woda i i po nocy będzie wiadomo co jest. Jeśli będzie ciec to zostaje Ci tak jak koledzy wyżej pisali😉

Bizon1201 napisał:

A z tym czy będzie Ci woda uciekać. Najszybciej i najtaniej wbij nowe tuleje. Tata pewnie wie że oringi na tawot przed wbiciem żeby ich nie uszkodzić. zalejcie woda i i po nocy będzie wiadomo co jest. Jeśli będzie ciec to zostaje Ci tak jak koledzy wyżej pisali😉

Tak ojciec raczej wie na co dzień pracuje przy autach ciężarowych więc raczej problemu z takim silnikiem miał nie będzie. Ja mu się tam nie wtrącam chce żeby to chodziło😀

Ten silnik zawsze będzie chodził tylko pytanie jak z kulturą pracy  Nie żartuje  silnik prosty i ma do czynienia z ciężarówkami  to dla niego powinno być pikuś taki silnik.

Adi96 napisał:

Ten silnik zawsze będzie chodził tylko pytanie jak z kulturą pracy  Nie żartuje  silnik prosty i ma do czynienia z ciężarówkami  to dla niego powinno być pikuś taki silnik.

Mam nadzieję nie będę go wychwalał bo na końcu okaże się lipa. Nie no żartuje😀

Ja u siebie w tamtym roku zakładałem wszystko do silnika z Ursusa, silnik zlany płynem i w zimie nie miałem problemu z odpaleniem, jestem zadowolony, sąsiad ma po remoncie i gorąca woda w zimie ledwo pomaga z odpaleniem, jedyne co mnie wkurza to nierówna praca między 800-1100obr, pompa przed regeneracją nie falowała ale się już przyzwyczaiłem.

Bo te pompy regenerują jak chcą i na czym chcą. Mówią że wkładają sekcje mieleckie a w rzeczywistość lecą najtańsze. Ale mam już swojego pompiarza, który nie oszukuje na częściach i pompa śmiga, nie leje z niej jak to bywało w większości regeneracji

A gdzie robisz pompę? ja już swoją oddawałem i na gwarancję i do drugiego pompiarza i szkoda było mojej kasy tylko. prawie pół pompy poszło i tylko delikatna poprawa.

Co do tulei, kiedyś dziadek opowiadał mi że miał tak zniszczone korozją tuleję że jedna zaczęła wodę puszczać w połowie bardzo maluśką dziurką

Edytowane 28 Października 2018 przez GRZES1545

Grzesiu u mnie pompa złożona na sekcjach WZM i na jakichś dobrych wtryskac, pamiętam tylko że za sekcje i wtryski dałem 400zł i Ci powiem że też właśnie faluje na niskich obrotach przy tym jeszcze delikatnie dymka puszcza powyżej 1200 jest idealnie

To ja Janusz też mam założone to samo Ładnie pracuję ale dziwne że przed remontem tak równiutko chodziła na każdych obrotach.

Może masz kogoś komu mogę oddać Deutza do sprawdzenia przedniego napędu i wymiany uszczelniaczy?