Walec MF z562

19 minut temu, Tomas_2001 napisał:

Opiniujemy tutaj tylko prase czy ogólnie produkty polskie? Bo rozumiem że wszystko polskie to shit???

Ale w większości przypadków niestety tak jest...  Osobiście najbardziej jestem zadowolony z agregatu uprawowo-siewnego agromaszu i z przyczepy pronara. Zgrabiarka sipmy ma 4 lata iii? Zaraz tandem się w banana wygnie... Dzwoniłem do serwisu jeszcze jak była na gwarancji. Proszę wykręcić i przywieźć  to pytam się z czego to jest zrobione?

Znajomy ma nowy rozrzutnik nawet nie wiem jakiej polskiej firmy, ale mieli kukurydzę robić, on buty zakłada a nic na dziury nie pasuje. Dzwoni na serwis, proszą o zdjęcia, robi i wysyła. Po tygodniu że zdjęć nie otrzymali, to mmsem historia identyczna a rozrzutnik stoi... W końcu kukurydzę zrobił a nowy rozrzutnik nie został użyty bo serwis nie raczył przyjechać... znajomy przeklnac chce sipme i obowiązywanie siatką kiedy tylko był wiatr wszystko mu zwiewalo z balota, też prasa idzie na sell...

 

2 godziny temu, Aktis napisał:

@Luky16 - szczęściarz z Ciebie. Ciężko znaleźć nie wypracowaną do reszty zachodnią prasę za 15 tysi. Dlatego jak ktoś nie jest ekspertem od pras, to czasami woli nie ryzykować i kupić coś nowszego krajowego (choć tu też za 15 tysi ciężko coś znaleźć).

Ale co w tym takiego trudnego? Podstawa, nie malowana, podbierak nie wytarty, nic nie pourywane, po uruchomieniu nic nie huczny, strzela. 

Moja ma 16500 beli przepracowane. Oprócz trochę smaru nic do niej nie dołożyłem

Tak moja wygląda.

Edytowane 5 Września 2018 przez Luke16

Posiadam trochę polskiej "plasteliny" jak i zachodnich używek,póki co plastelina leci bez awarii a w używki trza było już inwestować. Co nowe to nowe jednak

Mnie taka na 648 6 lat temu wyszła 22 tys zł bo od razu założyłem nowe pasy i spinki. Robi ok 1500 bel rocznie. Awarie na palcach jednej ręki mogę policzyć i to za kilkanaście zł do zrobienia co najwyżej na max 4 godziny. Takie prasy obecnie to max 20 tys i to w dobrym stanie. Ja sznurkiem robie ok 30 bel na godzinę a z siatką to pewnie ze 45 bym zrobił na max zgniocie.

Jak kupiłem w 2005r. zestaw uprawowo siewny, brona aktywna carraro plus siewnik amazone prosto w niemczech za śmieszne pieniądze i do dzisiaj śmiga jednakże jeżeli będzie możliwość to wymienie to na nowy zestaw,nawet na "plasteline" gdyż wielkość ekonomiczna gospodarstwa raczej nie pozwoli na kupno nowego "zachodniego" . U mnie jak narazie wszystko jedzie bez awari a u znajomych i innych też nie słysze narzekań ani płaczu więc chyba są to jakieś pojedyńcze przypadki na forum i nie jestem jakimś zagorzałym wyznawcą"polskości" a raczej "nowości" u mnie to sie wszystko sprawdza i oby wytrzymało jak najdłużej.

Tomas to albo mało masz znajomych albo rolników mających po 5ha. Chociaż widziałem kosiarki z popękanymi ramami po kilku ha koszenia, prasy które wymagały remontu po 2-3ch tyś bel, agregaty uprawowo-siewne z powyrywanymi mocowaniami, 3 letnie rozsiewacze które zgniły lub siewnik poznaniak w którym po roku wszystkie tulejki były do wymiany, czy ładowacz kolegi na Belarusie w którym rama pękła i to tylko tak na szybko... Maszyny max do 5ciu lat. Ooo o malowaniu nawet nie wspomnę bo farba płatami po 2ch latach odchodzi

@Luke16 widocznie klimat nie służy tym maszynom albo h.. wie. U mnie niema takich przypadków a każdy każdemu mówi jak coś jest nie tak. Mój sąsiad razem z szwagrem kupił rozrzutnik forszaja po renowacji to po jednym sezonie sie go pozbyli bo sie sypało wszystko teraz mają chyba piąty rok metal-szajs 12 tonowy,wywala rocznie grubo ponad 1000 ton i nic się nie dzieje więc zastanawia mnie że tam u kogoś to się rozpierdala a tutaj naocznie widzę że te maszyny lecą,nie mam pojecia od czego to zależy.

napewno dużo od użytkowania ;)

Słowo, klucz po renowacji czyli w 90% zrobione na sztukę byle by się kręciło. Też znajomy takiego forszaja kupił byle by się tylko kręciło, a potem wszystko się zaczęło sypać. Sąsiad ma z 10 rok forszaja i lata bez awarii, no ale w większości przypadków oczy kupują. 

pp1208 zrozumiałbym gdyby te maszyny rozpadały się po 10ciu latach a nie po roku czy dwóch. Wujo pedant jak cholera kupił siewnik Poznaniaka bo nowy, po roku wszystkie tulejki do wymiany, a to co tabela wysiewu mówiła nic nie pasowało... drugi raz by tego błędu nie popełnił. Tak samo z prasami 90% moich znajomych nie kupili by drugi raz polskiej prasy. 

Z obserwacji na forum mogę z całą pewnością napisać że jest pewna zależność: ci którzy mają sprzęt zachodni zawsze mają kolegów którzy mają sprzęt z PL który się psuje na potęgę, podczas gdy ich zachodni się nie psuje wcale, a ci którzy mają sprzęt polski zawsze mają kolegów którzy mają/mieli sprzęt zachodni i nadziali się na poważną awarię, która pochłonęła górę pieniędzy taką że za tyle dwa takie polskie sprzęty by kupił. Dany sprzęt nigdy nie psuje się autorowi postu, a najczęściej koledze, jedyny przykład kiedy sprzęt psuje się właścicielowi to wtedy, kiedy na horyzoncie jest już inny, handlarz już wiezie go na lawecie, zaraz będzie na podwórku. Wtedy też zaczyna się pisanie że dobrze że dobrze że tamtego starego się pozbyliśmy, bo psuło się cały czas to to i tamto, a ten nowy to w ogóle cud miód, i nic się nie psuje....

Tutaj jest racja tyle że jeszcze jedno, wszyscy szanowni koledzy powyżej piszą że broń boże nowe i na unie i 5 lat trzeba trzymać i banki się bogacą i trele morele tyleże jeżeli nie będzie takich rolników jak ja czy inny który będzie się zadłużał i kupował nowe sprzęty(ogólnie nowe nie tylko polskie) to ich synowie albo wnuczkowie wrócą do ery pracy koniem i bryczką bo skąd wezną używki kiedyś jak my teraz tych nowych nie kupimy,tak daleko to żaden fachowiec tutaj nie pomyśli.

@Luke16 twój wujo kupił maszyne z poniedziałkowewgo montażu jak Wiesiek i Mirek byli na kacu po niedzieli,te działające są ze środka tygodnia jak już wytrzeźwieli.

Dnia 4.09.2018 o 08:28, karol091193 napisał:

śmieszni jesteście co do maszyn polskich i zachodnich. mam metal fuszerke i po ostatnich przebojach kolegi z nówką pasówką za którą zapłacił naprawdę grube pieniądze to szczerze jestem nawet z tego swojego maszyny prasopodobnej zadowolony. myślicie że tylko polskie jest niedopracowane? uwierzcie na słowo że zachodnie również a do tego diler jak i główny przedstawiciel na Polskę do tego się nie przyznaje i cały czas dla niego wmawiają że nie potrafi belować, chociaż nie potrafię sobie wyobrazić jak zapchać rotor z opuszczaną podłogą aby nawet jej opuszczenie nie pomogło odetkać prasy. napiszę tylko że to jeden z liderów pras na rynku 😂

W mojej wsi też zachodnie sprzęty się rypią, i to nowe za nie małe pieniądze... Sam użytkuje polską prasę i jak na razie nie planuje sprzedać.

Tomas u nas w rejonie zapomnij o erze gospodarzenia. U nas gospodarzy ostatnie pokolenie... Jeżdżę sporo po terenie (inseminacja, leczenie), co widzę? Redukcje ilości zwierząt i to niekiedy na fajnych oborach, młodych do roboty zero... Rodzice zapitalaja a młodzi grilla robią i jest to częsty widok. Niektórzy wychowani na wsi a ciągnikiem nie jeździli... Następców na sporą ilość klientów mogę na palcach jednej ręki policzyć. Więc kto ma kupować te nowe maszyny za krocie? Za krocie bo w latach około 2000 roku nowy ursus 3512 kosztował 27 tyś zł dzisiaj? Kup nowy ciągnik za tyle, nie wiem czy takiego ursusa kupisz z tamtych lat

Bratrolnika sporo pisze na swoim przykładzie i moich klientów... A że jestem walnięty na punkcie maszyn to sorry

Edytowane 6 Września 2018 przez Luke16

@zucielak czy polska czy zachodnia każda się psuje,jedna mniej jedna więcej. Jeżeli dbasz i smarujesz często, nie przeciążasz to ryzyko awarii jest napewno dużo mniejsze. Luke16 u mnie co niektórzy się sadzą o hektary bo każdy chce mieć jak najwiecej,mówie tu o rodzeństwie. Ziemi nie kupisz bo ceny z kosmosu a ci co mają pole przy drodze to asfalt przyorują.

U nas ziemi też nie kupisz no mimo że dużo z produkcji rezygnuje to ziemi nikt nie sprzedaje, ale jak mój kolega mówi jeszcze trochę a odłogiem będzie leżeć. Ten rok już dużo pokazał i pokaże dalej i nie tylko w Polsce kto ma paszę dla zwierząt bo niektórzy zebrali bardzo mało paszy o zbożu nawet nie wspomnę.

Ciekaw jestem tylko co zrobią producenci maszyn kiedy z braku gotówki mało kto kupi maszyny...

Edytowane 6 Września 2018 przez Luke16

Producenci i dilerzy mieli tłuste lata to im na parę lat wystarczy...najwyżej pracowników będą redukować i szukać innej niszy dla swoich usług i wyrobów.

Każdy chce wycyckać rolnika bo my przecież dostajemy pieniądze z uni za darmo. Ceny towarów i usług są poprostu chore i nienormalne.

Ja jestem ciekaw ile kosztuje wyjściowo taki ciągnik z fabryki bez podatków czyli koszt wyprodukowania. Kiedyś jak kolega pracował w salonie Skody to mówił że salon wersję podstawową Fabii kupował za 18 tyś zł, reszta to była prowizja i w razie gwarancji zabezpieczenie. 

Z UE za darmo... Ehh często to słyszę... Szkoda tylko że niemiaszki mają mleko po 2,30zl za litr a my po 1,25zl czy nawet słyszałem od klienta że Ozorków zapłacił mu 1,15zl. Miał przejść gdzieś indziej, ale nie opłaca się bo tylko do końca roku ma bydło. Dzieci w Łodzi siedzą i mają w du.... Nowa obora, zmodernizowane i pupa... I takich znam sporo...

 

 

@Luke16 gdy kupowałem ciągnik to różnica między najdroższym a najtańszym dilerem 27 tys.

Tomas_2001 napisał:

@Luke16 gdy kupowałem ciągnik to różnica między najdroższym a najtańszym dilerem 27 tys.

U mnie 12 z tym samym wyposazeniem.

U mnie w okolicy to każdy chce się gospodarzyć... 

Zapomnij o kupnie pola bo przyjdą tacy goście co Ci stawkę dwa razy przebiją. Z dzierżawą pola tak samo tylko coś do dzierzawy to cała okolica chętna.... I oczywiście kto da więcej. 

A z gratami to wiadomo niejeden ma polskie i chwali bo znam sporo ludzi którzy mają totalne gó*wna że czymś takim w polu pracować nie idzie, a gość chwali i mówi że dla niego coś takiego to super sprawa.... 

Zachodni grat dużo lepszy pod względem wytrzymałości pod warunkiem że nie wyrobiony. U mnie w okolicy ciężko zobaczyć jakieś polskie graty w szczególności nowe, każdy jak kupuje nowe to zachodnie tak samo z używkami. 

Nikt już nie wraca do rodowego sprzętu, i coś w tym musi być bo skoro naprawdę grube bambry u mnie kupują zachodnie używki zamiast nowego polskiego. 

Edytowane 6 Września 2018 przez Fendt308lsa

Gdybym miał tylko za swoje środki kupować to też wybrałbym używany zachód.

27 minut temu, Tomas_2001 napisał:

Gdybym miał tylko za swoje środki kupować to też wybrałbym używany zachód.

Nawet jak kupować nowe i nie za swoje to nie lepiej kupić jedną albo dwie dobre maszyny niż trzy albo cztery dużo gorsze albo inaczej badziewne w porównaniu przy dobrej ? 

Nie rozumiem tego myślenia, ja wolę kupić mniej a coś dobrego a nie na sztuki liczyć...