Skocz do zawartości

Bele ze słomy żytniej



Panowie, wśród sąsiadów są podzielone zdania co do opłacalności sprzedaży słomy. Jedni mówią, że sprzedaż słomy za 30-35zł od beli jest w miarę dobrym interesem (beluje i zbiera kupiec, bele 150cm, woj. mazowieckie). Natomiast inni mówią, że bardziej opłacalne jest puszczenie słomy w sieczkę w ściernisko, ponieważ ta posiada w sobie wiele korzystnych właściwości dla gleby. 

Mowa o gospodarstwach bez hodowli, więc ściółki nie potrzebują :)

Jakie są Wasze opinie na ten temat? Co według was jest bardziej opłacalne? :)




Rekomendowane komentarze

Te wszystkie wyliczenia na temat słomy to fajnie wyglądają jak się je czyta. na polu już takich super efektów nie ma. wypadało by że słoma jest tak wspaniała, że nie trzeba obornika ani npk. A prawda jest taka, że dobrego obornika nic nie zastąpi. Słoma czy cięta czy nie cięta to za bardzo różnocy nie widzę na polu w plonie. Wolę trochę słomy sprzedać i kupić za to wapno. Nic słoma nie da jak pola z 20 lat nie widziały ani wapna ani obornika. Druga sprawa to ze ścierniska plew i jakiejść niepozbieranej reszty słomy też sporo masy trafia do gleby i to co roku.

przenieś się na podlasie to zaczniesz inaczej śpiewać. Przez Internet to możesz sobie tylko popisać jaki jesteś inteligentny i nie przepłacasz za słomę. 50zl to u nas cena regularna. są tacy co wołają po 70-80 z pokosu i sam sobie belujesz. w tym roku biznes jest na hektarach tzn. za hektar jęczmienia 400zl a z tego hektara 3-5 bel. tu się nie ma nawet z czego śmiać a tylko zostało ryczeć z rozpaczy. W tym roku właśnie dla tego większość sieje żyta i pszenżyta. a tylko kawałek po poplonach zostawiam na jare.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v