PerezStunt 131 Opublikowano 31 Maja 2018 Ja w tym sezonie owijam siarką covernet, rolka 3km. Jestem zadowolony Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 31 Maja 2018 Pewnie za mało razy owinięte. Jak trawa pocięta to podobno 3 razy trzeba owinąć siatką. Odnośnik do komentarza
yahooo777 1309 Opublikowano 31 Maja 2018 (edytowane) Zmieniłem siatkę na netzwerg i jest git przy tej samej liczbie owinięć. Łącznie 318 bel za nami,i tylko na hellasnet problem był. Aoryginalną siatkę JD ktoś używał? Edytowane 31 Maja 2018 przez yahooo777 Odnośnik do komentarza
ksiezopolanin 134 Opublikowano 31 Maja 2018 A u mnie hellasnet 125 cm i nie narzekam Odnośnik do komentarza
Skoczek1994 478 Opublikowano 31 Maja 2018 A u mnie hellasnetem się najlepiej robi. Może za mało siatki było ustawione. Odnośnik do komentarza
danielhaker 7683 Opublikowano 31 Maja 2018 yahooo777 napisał: Aoryginalną siatkę JD ktoś używał? Pytasz o Netwrap czy XtraNet? Tą pierwszą używałem ze 2-3 lata. Siatka na piątkę Odnośnik do komentarza
Ursus-23 122 Opublikowano 31 Maja 2018 Ja bym polecał wziąć sobie naszą rolkę, 100% gwarancji oraz zadowolenia Odnośnik do komentarza
lukasz0920 444 Opublikowano 31 Maja 2018 Najlepsza jd i maraton, 2 razy i troszkę starcza gdzie np helassnet trzeba było dać więcej Odnośnik do komentarza
Ziomal20084 43 Opublikowano 31 Maja 2018 polecam siatkę Jd net wrap 2lub3 tyś metrów. bardzo dobrze rozprowadza się po bali i nie ma problemów z jakim kolwiek rozwijaniem. siatka godna polecenia. Odnośnik do komentarza
emtecc 22 Opublikowano 31 Maja 2018 siatka siatką...dużo zależy od aparatu w prasie. U mnie w JD570 co by się nie wsadziło to owija równo. Najczęściej mam hellasnet bo cenowo w porządku i nie pęka na belkach Odnośnik do komentarza
yahooo777 1309 Opublikowano 31 Maja 2018 Owija ładnie,problem był z rozprężaniem się beli tylko, jutro inną siatkę założę dla porównania i wtedy podzielę się opinią Odnośnik do komentarza
extrabyk 5595 Opublikowano 31 Maja 2018 U mnie kilka razy było owijane siatką JD. W sumie pierwszy raz kupiłem ją bo była w sumie najtańsza z jakoś wyglądających i zawsze byłem bardzo zadowolony. Jeśli ktoś mi prasował McHalle to 1,5 obrotu i bela Stojac całą zimę na łące do skarmienia miała idealny kształt walca oraz nic nie puszczało przy załadunku i transporcie po ściśnięciu pasami. Potem też super bo łatwo i szybko się rozwija a co dla mnie też ważne mało siatki zostaje jako śmieci. Jednak dobra siatka to nie wszystko i jak beluje mi sąsiad Sipmą to ciągle jakieś problemy a owijał po 3 razy. Dopiero jak wyregulowałem pręt rozprowadzający (nie znając się kompletnie na prasach) to i Sipma się poprawiła ale i tak trzeba więcej owinięć co jest o tyle zastanawiające, że w bele Zwijały ciągniki od 160 do 190 KM a Sipma chodzi z C360 lub nawet C363p więc mimo prawie dwóch bel w jednej nic się nie rozchodzi...tajemnica tego zjawiska rozwiązuje się po zdjęciu siatki po McHalle bo można te bele przewozić widłami na spore odległości po nie równym terenie i nic się nie ruszy a trzeba się ostro namachać żeby zacząć ją rozwijać ręcznymi widłami. Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 31 Maja 2018 Tak zbite, że pewnie popleśniały od niewielkiej ilości wilgoci to się trzyma kupy. Tak na poważnie to pocięta bela wymaga większej ilości owinięć a takie siano to byle czym owinie. Odnośnik do komentarza
extrabyk 5595 Opublikowano 31 Maja 2018 Zawsze zbieram tylko suche a jak zmoknie to nie ruszam aż da wysuszyć na wiór ( jak nie dało zebrać 8,5 ha w zeszłym roku to wolałem żeby zgniło na łące a nie w belach i żeby potem zwierzęta i siebie przy karmieniu truć pleśnią ) i zawsze zero pleśni bez względu na prasę z wyjątkiem tego co wsiąknie leżąc na łące do czasu skarmiania zimą no i tu oczywiście mocna bela w siatce też wygrywa ze słabą o tą owiniętą sznurkami. Odnośnik do komentarza
Skoczek1994 478 Opublikowano 31 Maja 2018 Byku zostawiasz bele siana na łące? Zbierasz je w jedno miejsce, czy zostają tak jak wyskoczą z prasy? Odnośnik do komentarza
krzysio22 1015 Opublikowano 31 Maja 2018 Współczuję zbierać bele zimą ciągnikiem bez kabiny :D Odnośnik do komentarza
extrabyk 5595 Opublikowano 31 Maja 2018 (edytowane) Kiedyś zostawiałem jak wypadły i tylko przewoziłem te z dołków na wyższe miejsca Teraz zbieram w grupy ale nie wielkie i układam też na wysokich miejscach żeby nie podmokły po takich deszczach jesiennych jak w zeszłym roku. Kiedyś jak miałem wszystkiego mniej to zwoziłem w sterty i okrywałem Tylko,że wtedy jakoś nikomu nie przeszkadzało co mam i co robię a od ponad 2 lat ciągłe donosy i inne oznaki miłości Chrześćjańskiej... więc zwyczajnie boję się o podpalenie bo tym ludziom może wszystko może strzelić do przepalonych jadem czerepów. Z tego samego powodu zwożę w małe grupy na łąkach bo to zawsze w razie czego wymaga więcej zaangażowania w destrukcję tego co ktoś zrobił przez ciężką pracę. 4 minuty temu, krzysio22 napisał: Współczuję zbierać bele zimą ciągnikiem bez kabiny Hehe no tak to z boku wygląda ale mam za***isty roboczy zimowy kombinezon Norweski. Do tego dobre buty, rękawice i nie przewiewna czapka a jak jest naprawdę zimno to jeszcze taka motocyklowa maska na ryj z neoprenu plus oczywiście okulary. W takim ekwipunku zwoziłem nawet perzy - 24 lub - 15 ale bardzo porywistym wietrze i żadnego problemu ani nawet się nie przeziębiłem. Ważne,że przy tej robocie człowiek się nie spoci i czasem dużo gorzej jest przy karmieniu stada na dworze bo albo jest za gorąco w tym kombinezonie albo za zimno w czymś lżejszym no ale wtedy reguluję ciepłotę zmienną intensywnością ruchów. Edytowane 31 Maja 2018 przez extrabyk Odnośnik do komentarza
Skoczek1994 478 Opublikowano 1 Czerwca 2018 To z sąsiadami widzę wszędzie to samo. Też mam takiego delikwenta, nie daj boże żeby pies pobiegł do niego na pole, bo wizyta niebieskich murowana. Kilka lat temu kopali koło nas przy krajówce rowy, i koło mojego pola zostawili taką górkę ala mostek. Mi osobiście nie był on potrzebny, ale z raz na rok się nim wyjechało. Dzwonił wszędzie gdzie się dało, do gddkia gminy. Myślałem że jeszcze do prezydenta zadzwoni. "Bo mam nielegalny mostek na polu". Jak zbierasz belki zimą to chociaż zahartowany jesteś:D Odnośnik do komentarza
extrabyk 5595 Opublikowano 1 Czerwca 2018 Debile są wszędzie i co najgorsze oni wychodzą z takich konfliktów do przodu bo z racji dużej ilości czasu mają czas by do swojego wroga zrazić wszystkie instytucje więc nic nie winien poszkodowany odbierany jest z miejsca jako winny. Co do tego zahartowania to zimą bardzo rzadko jestem przeziębiony a grypa to już w ogóle raz na kilka lat a i to przez zarażenie się od kogoś...teraz jednak stało się coś bardzo dziwnego i od soboty albo i wcześniej mam zapalenie płuc...w tak upalnych dniach ! Pierwszy raz w życiu jestem na antybiotyku i zastanawiam się ile jeszcze potrwa ta męczarnia Odnośnik do komentarza
yahooo777 1309 Opublikowano 1 Czerwca 2018 Za gorąco Ci,do lodówki wejdź,przejdzie:) zdrowiej szybko!:) Odnośnik do komentarza
extrabyk 5595 Opublikowano 1 Czerwca 2018 Dzięki ale wyobraź sobie,że mając gorączkę 38,5-39 wychodząc na dwór muszę zakładać zimową czapkę i polar...i wcale nie jest mi za gorąco. Wystarczy,że temperatura spadnie do 37-37,5 i już mogę wyjść w koszulce...niby tylko jeden stopień a duża różnica w odbiorze temperatury zewnętrznej. Straszna sprawa tak chorować w tak piękną porę a do tego masa prac do ogarnięcia...nikomu tego nie życzę. Odnośnik do komentarza
yahooo777 1309 Opublikowano 1 Czerwca 2018 Znam człowieka,który jeździł cały Boży tok ciągnikami bez kabiny,a pierwszy raz zachorował po kupnie nowego Zetora,który jak każdy wiemy ma kapitalną kabinę,więc coś w tym jest:) Odnośnik do komentarza
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się