Pszenżyto

U mnie pod lasem na pszenicy podobnie

Prysnąć czymś od robala i smacznego.

no i co to da ? rzepaki od robali się pryska a zwierzyna i tak wpieprza tak samo od chwastów czy fungami i zaraz idzie za opryskiwaczem nie patrzy i nie szkodzi jej

Bliźej domu od lasu pola mam ogrodzone pastuchem tylko to co dalej to tak robią. Owadobójczy załatwi sprawe?

Nie załatwi na pewno, łosie jadł mi rzepak bezpośrednio podczas oprysku nurelką

wredne to one są

Czyli pozostaje tylko dubeltówka...

i to jest najlepszy środek zwierzynobójczy

A znając życie jakby krowa zjadła takie niedawno opryskane zboże to by zachorowała...

U nas ludzie w okolicy radzą sobie w taki sposób że w koło pola robią ścieżkę z oleju przepalonego i naprawdę to pomaga wiem że może to nie ekologiczne i absurdalne ale działa sam sprawdzałem na ziemniakach

A tam nieekologiczne. Olej jest z ropy naftowej a ropa z ziemi to znaczy, że wszystko jest w równowadze... Widziałem kiedyś tu takie 3m kłującego chwasta wokół pola - podobno pomaga na sarny ale łosie?

7 godzin temu, DTaras napisał:

A tam nieekologiczne. Olej jest z ropy naftowej a ropa z ziemi to znaczy, że wszystko jest w równowadze... Widziałem kiedyś tu takie 3m kłującego chwasta wokół pola - podobno pomaga na sarny ale łosie?

U mnie w okolicy sarny i dziki na to pomaga z łosiami doświadczenia nie mam😀

Z tym olejem to aż sprawdzę bo plaga co roku większa z sarnami