Ursus C-360

z 13tys.

Realnie 10-12 tyś zł. Absurdalnie 18-20 

Tylko ona miała naprawde generalny remont kilka lat temu. Wg ile zrobiła od tego czasu?

Potencjalnego klienta i tak mało to interesuje co było a co nie było 95% przyjedzie i będzie wybrzydzać i i tak nie kupi, 5% doceni włożoną pracę i za sensowne pieniądze kupi. I nie ważne że to tylko c360 ze wszystkim tak jest 

to z tej akcji co top-agrar remontowało ursusy?

Masa x cena kg złomu = wartość 

Z top agraru przecież wiadac, a tam remont był do ostatniej szpilki

Nadal to jest stary ciągnik a wartości użytkowej na poziomie muzeum w Szreniawie. Na prawdę nie rozumiem fenomenu 60tki

Nadal to jest stary ciągnik a wartości użytkowej na poziomie muzeum w Szreniawie. Na prawdę nie rozumiem fenomenu 60tki

https://youtu.be/W_wsB5j-UgA

Za 13tys. to ja 330 sprzedałem. Ja myślę że za 17 tyś to by poszła do żyda...

I C-330 sprzedasz drożej i szybciej niż C-360, ponieważ jest to bardziej udany ciągnik np do warzywnictwa czy sadownictwa

9-12

Jakby miała kabinę to inna gadka no weź rób ciągnikiem bez kabiny późną jesienią albo wczesną wiosną... Z kabiną za te 17-18 tys mógłbyś wystawić może amatora by znalazła, a tak to max 15 moim zdaniem..

1 godzinę temu, Luke16 napisał:

I C-330 sprzedasz drożej i szybciej niż C-360, ponieważ jest to bardziej udany ciągnik np do warzywnictwa czy sadownictwa

Prawdę piszesz, u nas drugą c330 dokupiliśmy, nawet dwie c330 i c360 do pomocy nie będą w warzywach i sadzie stygły w sezonie, a przecież raptem jest tego kilka ha

po takim remoncie sądze ze 15tys dostaniesz, a jakby była kabina to może i 18tys, ja bym tyle, nie dał, ale po takim remoncie to prawie jak nówka

U nas znowu z 30tek się przesiadaja na 60tki w tych małych gosp. Bo to jednak czy do orki czy uprawy trochę sprawniej idzie robota.

u mnie na 80'tki

32 minuty temu, Firewall88899 napisał:

U nas znowu z 30tek się przesiadaja na 60tki w tych małych gosp. Bo to jednak czy do orki czy uprawy trochę sprawniej idzie robota.

Małe gospodarstwo a gospodarstwo warzywnicze mają czasem całkiem inne potrzeby. Małe gospodarstwo to najczęściej dodatkowa praca na etacie, więc potrzebny większy ciągnik żeby obrobić wieczorami hektary. W badylach czy w sadzie zwinna C-330 czy mf255 lepiej się sprawdzi niż długa c360

Ło 60-tka to zło łoooo 12 to maks, ale kupić np mf 255 za 20 parę tysięcy gdzie też siedzisz na moście,bez kabiny, tylko że nie wyje i wałek od dzielnie to Ja vol Gut Gut zakup

perkins pali też znacznie mniej jak 60tka choć mocą ciutkę odbiega

bratrolnika właśnie u mnie dużo ludzi co mają warzywa przesiadaja się na 60tki, przede wszystkim głębiej zaorzesz a na jesieni jak masz większosc roboty przy warzywach jak jest mokro to 30tka można pomarzyć o robocie.. 30tka fajna ale to tak na podwórku coś porobić, przyczepę podciągnąć, do stodoły czy obory wjechać. Ale do pola to jednak mocy mało.

Tej c360' za mniej jak 15 tys bym nie oddal.

Kolega kupil za 12 tys odmalowana 82rok niby po remoncie a po roku kapitalka sie domagala.

Ta zolta ze zdjęcia to pewnie sam remont wyniósł z 6tys jak nie lepiej.

Trzeba czekać do skutku zawsze sie znajdzie klient co uczciwie zaplaci a nie oddawac za pół darmo

 

Za 15 tyś to kupisz bardzo ładna C385 która jest tysiąc razy lepsza C360

no tak ale teraz w wiekszosci gospodarstw przynajmniej u mnie ani 30 ani 60 nie jest glownym ciagnikiem ot takie do lekkiej dorywczej roboty a ja osobiście sadze ze 30 jest bardziej dopracowana

Dawaj linka na tą 385 za 15 tyś bo ja widziałem taki sprzęt do remontu, a nie do jazdy.

3 minuty temu, sumek666 napisał:

Za 15 tyś to kupisz bardzo ładna C385 która jest tysiąc razy lepsza C360

Za 15 tys to tak na dwa razy na coci trafisz.

Mala suma na pewna c385.

Większość to woly robocze co zwmacniacz momentu niesprawny lub zaspawany.

20tys to juz cos porządnego.

MY za c360 w 2002 roku dalismy 10tys.

Byla c362 za 12tys ale sie spoznilismy.

Mf255 chodzil wtedy po 20tys jak mtz.

Edytowane 18 Marca 2018 przez mf362