Biardzki 1000l

rame Ci wymienili ?

Na początku nie chcieli ale powiedziałem jaką mogę im reklamę zrobić i w końcu wymienili. złamał się w środę, w piątek zabrali a w poniedziałek już przywieźli z nową, zupełnie inną ramą, do tego poprawionu rozdzielacz i nawet dołożyli złmany patyczek od RSM :D

no to fajnie ze zrobili

miałem kiedyś podobnych rozmiarów bestera ... niestety taki migomacik to tylko do cienkich metali

No i u mnie taką ma role. Do 5mm blachy się nim bardzo dobrze spawa. I tak lance w biardzkim to na max 100 amper się spawa bo więcej to się topi wszystko 😂😂

Oglądałem dziś z JAR-MET 800l rama wygladała bardzo solidnie i trochę inaczej zrobiona niż u Ciebie.

Nie widziałem ani w okolicy chyba nikt nie ma więc się nie wypowiadam na ten temat. :)

ja czekam na Jar met to zobaczymy ....

U mnie jar-met 1200 litrów ma wzmocnioną ramę i trochę inaczej wygląda jak tu w biardzkim, na wiosnę będzie u mnie już 2 lata i narazie nigdzie nic nie widać żeby gdzieś pękało coś.

U mnie w okolicy rządzi biardzki i ogólnie ma dobre opinie i tym sie sugerowałem. lecz co jak opinie wystwia ktoś kto ma 10 ha i pryska raz od badyla i koniec a u mnie 70 ha i średnio 5-6 razy się pryska + rsm 2-3 razy

70 ha i Biardzki? nie taki sprzęt na tyle roboty. W zależności od wielkości działek ale już na 70ha to 1500 litrów ciągany bądź 2000 litrów.

Najpierw trzeba zarobić na coś dobrego. Są plany na krukowiaka goliad albo coś z unii ale jeszcze nie teraz :)

Pamietam jak go przed zakupem bronileś jak pisałem ze to takie dziadostwo

ja wtedy mówiłem tylko jakie u mnie opinie panują o biardzkim. Teraz dopiero mogę sam opinię wystawić ;)

U mnie sezon zrobił bez problemu tyle że gruntu 1/3 mniej jak u Johna i rsm nie leje, ale wiadomo jaka kasa taka maszyna

MałyJohn dobrze mówi opinie od 10 hektarowcow...

Jest naklejka 15km/h - kto tak jeździ? Każdy przekracza prędkość to i ma kary.

Ja mam składaka na krukowiaku, lance krukowiak, rozdzielacz i pompa też od krukowiaka, zbiornik 1650l. Składałem wniosek na PROW, na opryskiwacz, jak nie przejdzie to za swoje się kupi z czasem, bo wkurza ręczne składanie lanc, jest to strata czasu no i zbiornik 2000 litrów by się przydał bo działki rozrzucone i mniej by było jeżdżenia.

Bofarm u mnie ten sam problem. Działki rozwalone.... uroki Mazowieckiego...

a mi za bardzo reczne skladanie nie przeszkadza czasu pewnie tyle samo co hydrauliczne a wysiasc i pogimnastykowac jeszczcze mogę bo mlody jestem bardziej przeszkadza mi rozdzielacz na opryskiwaczuva nie w kabinie ale chyba bede kombinowal zeby go przeniesc mowie o promarze 600 l

robi57362 ręce brudne od tych chemikaliów rakotwórczych, wdychanie oparów - akurat wysiadanie do opryskiwacza to na zdrowie nie wychodzi.

Wyskakiwanie paręset razy w roku też odbije się czkawką przy kręgosłupie czy stawach na starość. 

@robi57362 gimnastyka to najmniejszy problem. Wyłazisz z ciągnika i często gnieciesz roślinę by złożyć lub rozłożyć lance. Rośliny są popryskane więc się moczysz i wdychasz opary (nie wierzę, że pracujesz w stroju i masce). Jeśli masz na polu przeszkody (słupy, drzewa w miedzy) to problem się potęguje

Mój Tato przez lata miał zwykłe lance, później mieliśmy opryskiwacz na pełnej hydraulice z kompem. Jak sprzedawaliśmy to mówił że spoko co to rozkładanie lanc, ale jak ponownie kupiłem z hydro to się bardzo cieszył że wreszcie będzie normalnie bo zaczeło przeszkadzać łażenie po polu i moczenie się. A teraz jak mam jeszcze 21m to już w ogóle. Nie mamy możliwości rozłożenia się na drodze i weź tu rozkładaj lance np w rzepaku przy oprysku na płatka?

macie racje tylko tak ja rzepaku nie sieje zboza tez na pasze i t3 nie stosuje kuku jak pryskam na chwasta mala w odżywki się nie bawie wiec w gumofcach sie zbytnio nie zamocze. wiadomo chcialo by sie wszyztko zmechanizowane ale niestety