Skocz do zawartości

ON Arktic vs ON zwykły



Tak to rano wyglądało na mrozie, arktika mam zalanego w aucie, ale specjalnie kupiłem do bańki trochę dla testu, można sobie porównać :D



Rekomendowane komentarze

1 godzinę temu, bodzio1108 napisał:

tylko janusze jeżdżą na lpg

O tak :) Miałem samochód na lpg i to była porażka całkowita, nigdy więcej tego błędu życiowego nie zrobię :) ciągłe problemy, ciągłe ustawianie gazu, a to samochód gaśnie, a to lpg włącza się dopiero po 15 km ! idź Pan w ch*j z tym daleko i nie wracaj :) Nie wspominając o częstym tankowaniu, bo zbiornik starczał na zaledwie 350km...  Gdzie obecny samochód zaleję to w trasie na zbiorniku zrobię 1200km i nie martwię się, że mi po drodze tego gówna lpg zabraknie :)

Dobrej jakości instalacji, założonej   profesjonalnie, w samochodzie w którym silnik to toleruje  nawet nie zauważysz w czasie eksploatacji. Nie przysparza żadnych kłopotów. Jeśli ty miałeś z nią tyle problemów to był szrot. Tak samo zachowa się każdy inny zdezelowany silnik.

W Polsce nie ma drogi którą podróżowanie można by nazwać trasą, stacje są co kilkanaście max kilkadziesiąt kilometrów. Gdzie problem?

Edytowane przez seweryn20
Gość Luke16

Opublikowano (edytowane)

Jak instalacja zakladana u henka w garażu po taniości to pewnie co się dziwić... Widzę że jesteś z powiatu pabianickiego, akurat ja też. Znam miejsca gdzie nie warto jechać ale znam też takie gdzie czeka się na montaż około miesiąca jak i nie więcej i osobiście polecam dwie firmy które biorą pełną odpowiedzialność za montaż a nie tzw wymieniacze lub panie tak musi być. 6 aut gazowalem w Łasku na ulicy Polnej 16 i zero problemów, a jakie fury gazują to się w głowie nie mieści ostatnio jak byłem to zakładali gaz do Mercedesa za ok 500 tyś zł AMG, jak się szefa pytałem to auto miało miesiąc a w Łodzi zrypali montaż, a Ci go zrobili od początku i auto jeździ. 

Druga firma w Konstantynowie Łódzkim Kot Gaz na ulicy Górnej 60. Same bardzo dobre opinie, jedno auto gazowalem też złego słowa nie powiem. No i estetyka wykonania a nie kable porozrzucane gdzie popadnie

ALE TANIO NIE JEST. Gdzie jak sobie podzwonilem ceny od 1700zl tylko jaka ta instalacja będzie za te pieniądze. Wydam średnio 2500zl i nie wiem co to znaczy gaz w aucie a uważam że nawet lepiej na LPG silnik pracuje. 

Kupiłem auto kiedyś z LPG i co? Miesiąc przejezdzilem i rozleciała się listwa i reduktor a komp przykręcony był w kielich 1cm od numeru Vin blachowkretem... Czy montując gaz w Łasku czy Konstantynowie wszędzie tam gdzie jest nawiercane w blasze wszystko jest zabezpieczone czarnym mazidlem, a instalacja jest tak położona że jej prawie pod maską nie widać...

Fakt jest taki że częściej się tankuje, ale... W Dacii chcieli mi założyć zbiornik 70 parę litrów co pozwoliło by na przejechanie ok 750km. Ale ja takiego wielkiego nie chciałem :P

Edytowane przez Luke16

Wy tylko liczycie ile lpg jest tańszy a jak byście tak dodali, że na lpg więcej spala, że tłumik szybciej leci, że przegląd droższy, że sama instalacja do tanich nie należy do tego koszty serwisu instalacji i wcale nie wychodzi tak super tanio.

Jak ktoś mało jeździ najlepsze auto w benzynie.

Ja też aostatnio za dużo nie jeżdżę i z moim dieslem jest wszystko ok. Nie ma dpf  jak jedzie w trasę to też nie zamulam więc silnik śmiga. Tylko, że to auto z Pl i wiem ile ma przebegu i jaką historię napraw, bo diesel z zachodu z przebiegiem 400tyś jak przyjedzie do PL to już jest inny temat.

O przyczepkę to chodziło, że benzyniak ciągnie, bo ja nie mam haka.

Gość Luke16

Opublikowano (edytowane)

Ursusc385 myślałem że to Bodzio odpisał a z tego co w profilu jego widziałem jest z powiatu pabianickiego ;)

Seweryn z tego co wiem to istnieje F16 mają i latają bo słychać. 

konteno piszesz o biednych i tutaj się nie zgodzę bo tak jak pisałem wyżej będąc w Łasku zakładając LPG gazowali auta za nawet 500 tyś zł. Z resztą porszakami też podjeżdżają tankować się na stację LPG a ostatnio tankowała się przede mną Pani w nowce BMW X5

Czesio ale jakie większe koszty? Tłumik w żadnym aucie nie wymieniałem oprócz benzynowego Stilo i kosztował mnie cały kompletny z montażem 400zl, instalacja dobra kosztuje ok 2500zl, przegląd jest o 70zl drożdży, świece NGK które zmieniam co 50 tyś km to koszt ok 80zl, wymiana filtrów z regulacją to 50-70zl co 20 tyś km lub można zrobić to samemu bo żadnej polityki tam nie ma.

W nowoczesnym dieslu, dwumasa, DPF, turbo, wtryski, pompa co tanie nie jest i tak jak pisałem wcześniej u znajomego w 1.5 dCi zrobienie wtrysków, pompy i czyszczenie układu plus nowy filtr kosztowało 3700zl czyli montaż instalacji plus wymiana silnika benzynowego. Jakbym miał kupić diesla to albo debiloodpornego albo nowego. 

Edytowane przez Luke16
2 godziny temu, Luke16 napisał:

Jeden odezwał się powyżej. Jeżeli lubisz wydawać pieniądze i zasilać budżet państwa to wydawaj nikt Ci nie zabrania. Ja wolę wydawać inaczej, ciekawiej pieniądze niż na paliwo :P

 

 

1 godzinę temu, pp1208 napisał:

@bodzio co najmniej 30-40% aut jeździ na LPG. więc czy wszyscy to Janusze ?? nie sądzę. wydaje mi się że poprostu umieją liczyć ;)

I to są złote słowa. Wole  przemieszczania się z punktu do punktu nie przepłacać a pieniądze wydać w sposób który bardziej mnie ucieszy. Czy mnie 100 kilometrów kosztuje 40 czy 60 zł przejedziesz je tak samo szybko i tak samo komfortowo. Więc po co płacić  dodatkowe 20? 

 

Czesio200 dobrze założona solidna instalacja nie  generuje takich kosztów jak myślisz. Faktem jest na pewno trzeba robić kilometry. A jak robisz kilometry to ci ani wydech szybciej nie poleci, droższy przegląd wraca się przy pierwszym tankowaniu, max drugim, serwisowanie i niewielka różnica w spalaniu rekompensuje połowa ceny benzyny. 

Ogólnie porównywał bym raczej współczesne samochody a nie stare  i w tym momencie pod względem serwisowania i zużycia chyba najgorzej wypadają diesle. Wrażliwa aparatura wtryskowa, filtry które  nie są tanie, o cygaństwie serwisów już nie wspomnę.  

Edytowane przez seweryn20
6 minut temu, seweryn20 napisał:

Samochód najlepiej gazować osobiście. Kupując samochód z gazem trzeba założyć że cos się dzieje. Gdyby było ok jeździł by nim nadal. 

Generalizujesz

Poprzedni właściciel mojego auta go zagazowal i po niecałym roku sprzedał. Ja zrobiłem nim 120tys i wymieniałem przewody, swiece, cewki no i wiadomo filtry, takie sprawy.

Brat zagazowal auto i po paru miesiącach kupił po taniości inne, te zagazowane będzie sprzedawał.

Nic nie generalizuje to najmniej 70% powodów sprzedaży.  Gazować samochód i sprzedawać zanim koszt się wróci też daje wiele do myślenia. Albo coś nie tak, albo inwestor nie za bardzo wie co ma ze sobą robić.  Na pewno będą wyjątki ale  to pojedyncze przypadki i trzeba ich ze świecą szukać. 

Edytowane przez seweryn20
Gość Luke16

Opublikowano (edytowane)

Wszystko zależy od montażu, jakości założonych części oraz eksploatacji przez właściciela, który zrobił 100 tyś km a nigdy nie zajrzał w filtry czy regulacji nie zrobił.

Też będę Scenica sprzedawał z LPG którym zrobiłem 20 tyś km i tylko będę go sprzedawał bo dla żony jest za duży

Edytowane przez Luke16

Ja osobiście nie chce tego smrodu w swoim aucie.

Teraz jest duży roblem, bo czym nowszy diesel tym gorszy. Te normy śmieszne w silniku więcej oprzyrządowania niż samego silnika co generuje duże koszty.

Jak już bym miał auto w benzynie to niech to chdzi w benzynie, no chyba, że już by przyszła taka sytuacja, że trzaskało by to kosmiczne przebiegi to trzeba by pomysleć nad gazem.

Z tym moim komentarzem może przesadziłem ale śledząc różne fora czy grupy na fb widzę że gdy ktoś tylko rzuci tekst nie pochlebny dla lpg tak jak tutaj to fanatycy kuchenek zaraz się nakręcają i byliby gotowi spalić na stosie takiego delikwenta. Tak samo nie upoważnia jakiś gówniarzy do pisania że ja to tam może jeżdżę jako pasażer czy rowerem a jeśli nawet autem to tatuś mi tankuje. Następny fanatyk zdawałoby się dorosły chłop z tego co widzę na profilu a też wyskakuje na mnie z tekstem że mało rozgarnięty jestem. Gdybym robił jakieś wielkie przebiegi to może ale to tylko może bym się zastanowił nad lpg ale te moje 15tys w 3D i 10-12tys w 1.6Pb nie są jakieś bardzo kosztowne.

Nie chodzi o to że rzucasz w jakimkolwiek kierunku niepochlebny tekst tylko jak to robisz...   To forum, rozmawiamy, każdy przeczyta co masz do powiedzenia a ten króciutki post nie mówi nic a wystawia piszącemu totalnie negatywną opinię. I nie my jak gówniarze zachowaliśmy się tylko właśnie ty.  Wiec to co napisałem jest twoją zasługą i nie powinieneś  mieć do mnie o to pretensji  a wyciągnąć wnioski.  Gdybyś powiedział to samo w ten sposób  o innym silniku pomyślał bym to samo i lpg nie ma tu akurat nic do rzeczy. W taki sposób jak ty to zrobiłeś najczęściej wypowiadają się młokosy lub starsi zawistni  którzy chcą zaistnieć lub wylać swoją frustrację nie mając samemu nic do powiedzenia najpewniej z braku wiedzy po prostu. Nie pisz tak bo nikt nie będzie z tobą poważnie rozmawiał. Sorry za wykład ale tak to wygląda.

I nie zakładaj że ktoś jest fanatykiem czegokolwiek. Takie stwierdzenie  nasuwa myśl że mierzysz innych na swój przykład.  

 

Edytowane przez seweryn20

E no przesadzasz. Gorzej jest jak staniesz za jakimkolwiek innym dezelem bez względu na paliwo walącym niebieskim dymem a jest takich jeszcze sporo. Ja się dziwię że to przeglądy przechodzi.  Niektóre z nich kopca od iluś lat dosłownie.

No a ideałów nie ma do tego dochodzi kwestia gustu... jeden lubi rybki, drugi pipki a trzeci akwarium :)

Edytowane przez seweryn20
Niestety dużo negatywnych opinii o lpg bierze się z tego, że duzo pseudo warsztatów nie potrafi poprawnie dobrać komponentów do danego silnika a potem ich dobrze zamontować i ustawić. A, że ludzie bardzo się nie orientują co jest dobre i można montować a co lepiej omijać no to dają się nabierać tym "fachowcom".. Ja miałem u siebie jedynie problem z trzpieniem w reduktorze bo co jakiś czas się przycinal i ciężko chodził przez co miałem problemy z przełączaniem na gaz. Za 50 zł gościu mi podmienił z nowego reduktora i śmiga, także to nie są jakieś kosztowne rzeczy. Mi się akurat auto udało kupić już z lpg, bo powiedzmy że poprzedniemu a raczej jego żonie auto się nie sprawdziło, bo było za duże i nie umiała nim parkować. A i dodam że gaz był 3 miesiące przed moim kupnem zakładany także prawie nówka.
Sam miałem już dwa diesle. I jak teraz będę szukał to będzie benzyna z LPG. Smród to chyba te pierwsze instalacje mieszlanikowe jeszcze jakoś chujowo założone, że szluga było w środku strach odpalić. Dzisiejsze instalacje są takie że nie wiadomo na czym się jedzie. Ale niektórzy mają problem z tym żeby to do nich dotarło. Jak auto po 2009/10 roku to tylko bena wg. Mnie bo diesle już całkiem zatracily przewagę jaka miały kiedyś

Z diesli nowszych które jeszcze warto dzisiaj kupić (wszystko zależy od eksploatacji i przebiegu) lub nowych to: 1.6 i 2.0 HDI, 2.0 DCI i 1.9 JTD ale czy je jeszcze produkują tego nie wiem. Niestety czasy porządnych aut, ciagnikow, maszyn, ogólnie rzeczy dawno się skończyły... Byle by gwarancję przechodziło lub max 5 lat a dalej martw się człowieku sam. Dla mnie jest np nie dopuszczalne żeby dwu letnie auto gniło a z takimi też się spotkałem i była to mazda, kia i Mercedes za 250 tyś zł... Albo po oparciu się o błotnik ciągnika on pęka... 

Luke16 te diesle co wymieniłes rzeczywiście są spoko, ale 2.0dci już nie robią do osobowek, 1.9 jtd już też nie ma w ofercie Fiata. Teraz są dobre koreańskie motory i VW się trochę podciagnelo. Z resztą modeli to różnie bywa hdi spoko, z oplem 2.0 cdti lubią się dziwne rzeczy dziać niby ten 1.6 ma w miarę opinie. Generalnie napewno nie są to już tanie w utrzymaniu auta bo jednak trzeba je solidnie serwisowac, bo później można się nadziac na duże koszta jak zaniedbasz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v