Ursus 1614

Że nie słyszałeś to jeszcze nie znaczy, że tak jest, niektóry się nie przyzna, że mu się zepsuło. To widocznie w moich stronach są o tyle przedsiębiorczy, że wolą lepiej zapłacić dobremu operatorowi, niż zmieniać co i rusz park maszynowy  A żyją pewnie nie gorzej od tych co co roku mają coś do handlu.

10 minut temu, lukasz222 napisał:

Że nie słyszałeś to jeszcze nie znaczy, że tak jest, niektóry się nie przyzna, że mu się zepsuło. To widocznie w moich stronach są o tyle przedsiębiorczy, że wolą lepiej zapłacić dobremu operatorowi, niż zmieniać co i rusz park maszynowy  A żyją pewnie nie gorzej od tych co co roku mają coś do handlu.

No tak jest jak mówisz, że niektórzy nie powiedzą że coś się popsuje  w każdych stronach jest inaczej, u nas jest taki gospodarz co ma 2500 ha i sprowadza sprzęt przykładowo sprowadzi 3 kombajny i skosi nimi żniwa i tego najgorszego z nich wpuści w kukurdze i do żyda  

Jak ktoś ma dobrą bajerę to na handlu zarobi, nie od dziś wiadomo. U nas ja kupują sprzęty to na długie lata, a jak coś idzie na sprzedanie, to na pierwszy ogień stare Bizony, Zetory i Ursusy (chyba, że ktoś ma operatorów za flachę i obiad, to ma nastawiane różne starocia na placu).

PS nie cytuj poprzedniego posta, bo zarobisz 'mandat' od moda.

U nas już mało kto ma Bizona czy Ursusa, tacy mniejsi gospodarze jak ja to jeszcze tak, ale w większości u nas zachód już wyparł polski sprzęt.

Poprostu znajomy wymienia na nowy co 5 lat korzysta z prow i innych przywilejow jak by mial remontowac to traci na wartosci a tak sprzeda 6 8 latka mfa za 100 tys i nowy wlatuje w jego miejsce a ciagniki uzywane odkupuje dealer pewnie nie jeden go zna i licznik ma cofany na 5 6 tus mth albo idzie do dealera w rozliczeniu za nowy bo na uugach te ciagniki ci splacaja i zarobia na nowy przez te 5 6 lat i zostanie w kieszeni jeszcze