Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu Bizon?

Nie mogę określić dokładnych szczegółów technicznych kombajnu na zdjęciu, ale mogę opisać sytuację i maszyny w kontekście inżynierii rolniczej. Kombajn rolniczy marki Bizon jest widoczny podczas postoju na terenie gospodarstwa. Charakterystyczna czerwona konstrukcja wskazuje na model z serii Z056, popularnej w Polsce w latach 70. i 80. Wnętrze maszyny jest częściowo odsłonięte, co sugeruje przeprowadzane prace serwisowe lub naprawy. Model ten był standardowo wyposażony w sześciocylindrowy silnik wysokoprężny o mocy około 100 KM. Kombajn Bizon Z056 charakteryzuje się bębnowym systemem omłotu oraz możliwością pracy z hederem o szerokości około 4,2 metra. Widoczna lokalizacja, otoczona zabudowaniami gospodarstwa, wskazuje na jego typowe zastosowanie w małych lub średnich gospodarstwach rolnych.




Rekomendowane komentarze

1 godzinę temu, ozzborn napisał:

polskie myslenie, kupie byle złoma byle nikomu nie płacic...

a i tak bedziesz płacic za paliwo i awarie, do tego po uszy w smarach ;) i suma sumarum nic nie zaoszczedzisz aby zdrowia natracisz ....

 

Nie bardzo rozumiem te awarie, jak użytkowanie sprzętu sprzętu ogranicza się do lania paliwa to awarie wystąpią w każdym, ale jest coś takiego jak przegląd przed sezonem i można pracować bez awarii. Cześć społeczeństwa sama się oszukuje że sprzęt zachodni się nie psuje bo wstyd im to powiedzieć.

zachodni też się psuje , rzadziej ale jednak tyle że koszt części wiekszy ...

@ozborn  lepiej mić grata na podwórku niż czekać na usługę , pomijając koszty to zawsze usługa nie wiadomo kiedy będzie teraz to tylko po sąsiedzku mała usługa albo za coś a tak to firmy się nastawiają że kombajn idzie na gospodarstwo ale na całe żniwa

A ten rok pokazał co to znaczy usługa ...

Ozzborn takie czasy teraz nastały i może nie jaguara ale sieczkarnię jednorzędową, pogoda płata figle więc usługi w tym roku to jakieś nieporozumienie bo każdy u siebie musiał najpierw zrobić. Z resztą jakość usług też jest różna. Do koszenia biorę sąsiada z NH 5070 i praktycznie nic po nim z tyłu nie zostaję, wcześniej po znajomego bizonie nie trzeba było siać tak rosło. Prasy tak samo, liczone od belki to co trzeba zrobić zawór rozkręcić, no i czekanie bo ten nie może, ten pojutrze itd. Kiedyś jak mi ojciec opowiadał jak kostką jeździł to i u siebie się zdążyło i u masy ludzi teraz? Każdy zabiegany i trzeba mieć praktycznie wszystko swoje. 

Gość ozzborn

Opublikowano (edytowane)

1 godzinę temu, GucioJUMZ napisał:

To jaki tabor proponujesz ozzborn na 10ha ziemi T-25 i wóz . Takim sprzętem też światu nie podbijesz 

10ha to dzisiaj hobby nie gospodarstwo, dlatego nie ma sensu za bardzo wydziwiac i cudowac z maszynami ...

kupno kombajnu na taki areał to głupota ....

kupowac złom to na co? a dobry sprzet to od 100 tys w góre co na takim areale to czysta głupota bo dzisiaj za 300zł/ha to tnie prawie nowy NH co przy 10ha x 300zł = 3 tys na rok i na co kombajn ?

Edytowane przez ozzborn

Już widzę przyjazd w mój teren nówki Kombajna na 10ha usług w kilku kawałkach w sezonie żniwnym na żniwa QQ owszem . Po pierwsze nowe maszyny łapią się na hektary po byłych PGR-ach i już koszą za 350zł/ha . Po drugie ktoś za 300zł to może mi i wykosić hektar a nie koniecznie wymłócić .Po trzecie zakup za 100 tys to też loteria jak tego za 10tys .

Jak ja lubię jak ktoś jest najmądrzejszy na świecie i wie najlepiej co dla innych jest lepsze. Przecież nie trzeba jechać do sąsiedniego województwa żeby były całkiem inne warunki, wystarczy wybrać się na sąsiednią wioskę. Na jednej wsi jest jeden kombajn, oblatuje swoje a potem u ludzi,dwie wioski dalej każdy gospodarz ma swój kombajn. To że dla jednego kombajn na 30ha to durnota i zbędny wydatek wcale nie oznacza że dla drugiego głupim rozwiązaniem jest kupić kombajn na 5ha skoro nie ma mu kto kosić

u nas kombajnów nie brakuje, ale jak jest pogoda to byś nie dorwał takigo co Ci pojedzie kosić. Pojadą tylko nieliczni i tylko jak skoszą swoje.

co do posiadania kombajnu hmm zależy od sytuacji ja miałem 10 ha jak kupiłem kombajn... i co? nie żałuje przez kombajn miałem koszenie za darmo a przy naszych piachach kombajn zabierał czasem połowe plonu. po kilku latach dokupiłem ziemi dobrałem dzierżawy i jest 35ha a nie 10. gdyby nie kombajn byn dzierżawy nie brał.

Inna bajka jak ktoś ma nawet 30ha, ale dobra ziemia plon rzepaku czy pszenicy odpowiedni to dolicza sobie do kosztów te 300zł/ha przychodzi konkret maszyna szybko zbiera i po żniwach.

A tak jak u nas ziemia chyba w 40 kawałkach to tylko swój kombajn i prasa innej opcji nie ma.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v