Skocz do zawartości

Pilarka spalinowa Echo



Zanim wystawię na allegro może ktoś z forumowiczów jest chętny.

Sprzedam Pilarkę Echo CS 501 SX. Moc 3,5 KM

Nówka sztuka,nie używana.Jedynie odpalona raz w sklepie podczas kupna.

Oczywiście sprawna w 100%.

Kupiona 05.12.17 r od tego dnia leci dwa lata gwarancji,gwarancje dodatkowo można przedłużyć na 5 lat.

Cena w sklepie 2100 ,ja sprzedam za 1800 (wysyłka gratis)

Zapraszam

 

Prawa autorskie

© Voo

Rekomendowane komentarze

10 czy 15 lat temu też bym tak zrobił i to bez namysłu wybierając właśnie Husqvarnę ale teraz to te znane marki ostro zeszły z jakością a same maszyny są coraz bardziej skomplikowane. Do tego serwis coraz droższy za sprawą tego skomplikowania. Echo jest na naszym rynku już sporo lat i jeśli ktoś ma blisko sklep z tymi maszynami to można brać w ciemno bo to dobry sprzęt. Mam od kilku lat CS 360 (1,4kW). Kupiłem ją ze względu na małą wagę do lekkich prac i jestem bardzo zadowolony z tej piły. Jako dużą mam starego Jonserreda o mocy 5 KM, który służy mi dzielnie grubo ponad 20 lat ale gdybym teraz miał kupić coś nowego tej mocy to pewnie byłoby to właśnie Echo a dla chcących poznać markę daję ten link http://www.echopolska.pl/

Coś w tym jest bo nowe pilarki to już mają dawkę paliwa sterowaną elektronicznie i np. prowadnice mocowaną na jedną śrubę a dawniej na dwie.. Ja w swoim przypadku  mam dwa produkty Stihl i jestem z nich zadowolony, a naprawy i regulację wykonuje emerytowany Pan który pracował jako serwisant za śmieszne pieniądze i mieszka bardzo blisko

57 minut temu, Azor07 napisał:

Ja mam od roku ECHO jak na razie bez awarii gwarancja 5 lat pierwszy przegląd po 2m ,teraz byłem na przeglądzie po roku moja ma 3.3 KM dałem 1599 zł jest w mojej galerii kilku użytkowników AF już takie posiada .:)

Azor nie chce Cię zasmucić ale jeżeli wybrałeś rok temu z promocji model CS450 to niestety moc to 2,6KM. http://www.echopolska.pl/pilarki-spalinowe/cs-450.html Polski importer leciał w kulki. Też rok temu wybierałem pilarkę i miałem brać Echo za namową @Uziu92ale doczytałem się o oszukanej mocy i wybrałem hq 450 e series w podobnych pieniądzach.  Może Echo lepsze ale wkurzyłem się za tą moc a na mocniejszy model budżet nie pozwalał. 

@bratrolnika Prezent od Mikołaja,a że mam już trzy piły to czwarta nie jest mi potrzebna.Tak jak pisałem wcześniej piła odpalona tylko w sklepie,pracuje elegancko tak jak trzeba.Fabryczna gwarancja liczona od 05.12.Zakupiona w firmowym salonie Echo.

Oczywiscie mógłbym ją przetestować na paru sosnach ale wtedy ktoś by powiedział że "używał ,zobaczył że marnie idzie i sprzedaje" A tak jest nówka sztuka nie śmigana :D

@PRIMO Daj linka albo kontakt gdzie sprzedają takie piły za dwie stówki.Chętnie kupię nawet kilka sztuk.

Poczytajcie forum pilarzy tam już nie jeden przesiadł się z huski czy stihla na japońca.

Jeśli ktoś się zdecyduje możemy po negocjować cenę.Wolę opuścić kilka złociszy na forum niż płacić prowizję na allegro.

Zapraszam także osobiście,wtedy razem przetestujemy pilarkę.A jak kupisz to jeszcze zrobimy flaszkę żeby chodziła bezawaryjnie.

9 godzin temu, melon10641 napisał:

Azor nie chce Cię zasmucić ale jeżeli wybrałeś rok temu z promocji model CS450 to niestety moc to 2,6KM. http://www.echopolska.pl/pilarki-spalinowe/cs-450.html Polski importer leciał w kulki. Też rok temu wybierałem pilarkę i miałem brać Echo za namową @Uziu92ale doczytałem się o oszukanej mocy i wybrałem hq 450 e series w podobnych pieniądzach.  Może Echo lepsze ale wkurzyłem się za tą moc a na mocniejszy model budżet nie pozwalał. 

O oszukanej mocy??? A wiesz o tym, że moc może być podawana w różnych normach??? A co do Echo to bardzo dobra pilarka, u nas bardzo popularna wśród ZUL-owców. Kiedyś jak pracowałem na farmie w Anglii to dziwiło mnie co to za Echo albo Kubota.... U nas to ciągle mało popularne sprzęty. Sam parę lat temu zamieniłem Stihla na Shindaiwę(też japończyk) i jestem mega zadowolony.

W pilarkach możesz mieć moc silnika czyli wyjściową ulubioną przez Stihl i na łańcuchu czyli użyteczną. W japońcach masz zazwyczaj kilka kółek do wyboru. Przez długi czas nie podawali wogóle mocy. Potem zaczęli. Shindaiwa 452 ma 2.26 kW wg tego samego ISO co Stihl a jest to ten sam silniczek co w echo. Echo 45 ccm ma podane 1.9 kW w folderze a jest to tyle co ma Shiwa z 39 ccm wg ISO 7293. Sam mam 452 i daje radę jak pilarka w okolicy 3 koni zatem jakieś niezgodności są ale patrząc po manualach echo niema podawanej mocy dla Amerykańców i ktoś coś nakręcił. Ja brałbym pod uwagę moce z bliźniaków shiwy.
11 godzin temu, lukejro napisał:

O oszukanej mocy??? A wiesz o tym, że moc może być podawana w różnych normach??? A co do Echo to bardzo dobra pilarka, u nas bardzo popularna wśród ZUL-owców. Kiedyś jak pracowałem na farmie w Anglii to dziwiło mnie co to za Echo albo Kubota.... U nas to ciągle mało popularne sprzęty. Sam parę lat temu zamieniłem Stihla na Shindaiwę(też japończyk) i jestem mega zadowolony.

To chyba wszyscy wiedzą,że są różne normy... Sprawa polegała na tym, że to polski importer chyba nie przez pomyłkę zrobił. A więc oszukał z mocą ;) 
Mianowicie już dokładnych parametrów nie pamiętam ale CS450 czyli 45ccm miała wpisaną moc chyba coś lekko ponad 3 KM przy cenie promocyjnej 1600zł gdzie można było jakieś gratisy jeszcze wyciągnąć. A więc rewelacja w porównaniu z H czy S  bo tam ok 3,3KM to już 50ccm i cena 1800-1900. Tylko, że w tym samym czasie zaglądałem na stronę http://www.echotools.com i tam jak byk było 2,58 KM a nie żadne ponad 3. Poza tym podejrzana była niewielka różnica mocy do modelu wyższego a znacząca w pojemności i cena chyba 2300.
Także mi tu nie sugeruj, że to wymyśliłem. czy że to wynika z mojej niewiedzy ale to potwierdzają na pilarzu bo pierwszy tego nie znalazłem, byli przede mną i zostawii ślad w internetach ;) 
Pisałem do importera maila w tej sprawie ale nie pamiętam już czy dostałem odpowiedź bo to było rok temu. Podejrzewam, że nie tylko ja pisałem i w końcu się ogarnęli, że wałek nie przejdzie. I przekręt dotyczył modelu tylko CS450.
Co nie zmienia faktu, że pilarki Echo lub Shindaiwa cieszą się bardzo dobrą opinią, może nie potwierdzę tego osobiście bo posiadam H 450e series z promocji ale nie raz to wyczytałem na AF lub na forach pilarzy.  Gdybym nie miał swojej to z całą pewnością moje 1800zł byłoby już w portfelu @Voo ;) 

Ja zmieniłem Stihla 023 na Shindaiwę 452s. Na papierze różnica mocy to 0,26kW. W praktyce nie ma co nawet porównywać. Shindaiwa na szerszym łańcuchu idzie o niebo lepiej od Stihla. @melon10641 zamiast szukać dziury w całym było trzeba pożyczyć taką piłę i ja wypróbować. Wtedy miałbyś porównanie.  A tak ktoś puścił w necie famę o oszukanej mocy i ją powtarzasz...

Wiesz ten sam silnik w pilarce Echo CS-4510ES albo w Shindaiwie 451s ma już 3,1KM... http://www.echotools.com/products/category/contents_type=26  http://www.shindaiwa.com/products/category/contents_type=643

A tak z naszej branży Ursusy 4011, 355, 360 miały te same silniki a jednak w papierach każdy ma inną moc. Tak samo dzisiaj ten sam silnik pod maską różnych marek ciągników często ma różną moc...

Zresztą jak ktoś ma kompleksy i musi mieć o 0,3 KM więcej od sąsiada to już jego sprawa. Ja do pilarki dokupiłem jeszcze czterosuwową kosę spalinową od Shindaiwy i nie za bardzo mnie interesuje ile ma KM na papierze tylko jak idzie w trawie czy krzakach.... :D

Wiem o co Ci chodzi, ale ty nie łapiesz o co mi chodzi. Masz pilarkę z silnikiem który występuje także w innych modelach/urządzeniach. Producent podaje moc pilarki wychodzącej z fabryki. Polski dystrybutor znając nasze realia, gdzie wszystko musi być większe, mocniejsze i lepsze od sprzętu sąsiada podaje faktyczną moc silnika. I teraz najważniejsza sprawa, też mam piłę produkowaną przez Yamabiko.  Kupując ją, w autoryzowanym serwisie powiedziano mi aby po pierwszej "piątce" paliwa przynieść piłę na regulację bo silnik w pile jest fabrycznie zduszony na gaźniku... I rzeczywiście po pierwszym przeglądzie piła zrobiła się jeszcze bardziej żwawa, choć wcześniej niczego jej nie brakowało. Nie mam hamowni także nie wiem ile rzeczywiście ma mocy, nawet nie wiem ile ma na papierze ale wiem, że w drzewie idzie za***iście.

A ty teraz będziesz pisał, że kogoś tam zrobili w bambuko bo dopatrzyłeś się różnicy mocy między tym co piszą na głównej stronie producenta a tym co podaje polski dystrybutor. Nawet się nie pofatygowałeś, żeby wziąć pilarkę w ręce, zobaczyć jak chodzi ale maila do importera napisałeś... :D  Równie dobrze mogę napisać, że to ty zrobiłeś się w bambuko bo uwierzyłeś w oszukaną moc i kupiłeś paliwożerną hq, a jakbyś kupił jeszcze tą z "elektronicznym" gaźnikiem to byś się dopiero zrobił w bambuko...;)

Akurat tego nikt mi nie powiedział, że gaźnik jest zdławiony a oglądałem ją w 2 serwisach i miałem w rękach i ją odpalaliśmy natomiast ciąć nie miałem okazji. Skoro tam mówisz to faktycznie zrobiłem się w bambuko. Szkoda, że nie wyczytałem tego na innych forach :/ 
Czy H  jest paliwożerna nie powiedziałbym, chociaż nie mam porównania z innymi jedynie z chińską kosą, to jest dopiero smok. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v