Skocz do zawartości

Wapno Morawica


Gość
  • 14772 wyświetleń

Dziś  przyjechało i dziś  rozsiane 




Rekomendowane komentarze

Jak ktoś   zastanawia się nad zakupem o tej porze to szczerze polecam.  Niesamowicie suche. Stopień zmielenia super -  we wrześniu brałem dwa auta i było dużo bardziej mokre i wydaje mi się, że słabiej zmielone. Tu na hałdę nie dało się stanąć bo człowiek zapadłby się niemal po kieszenie.

Na patelni 28,7 t - brakowało może max 40 cm do wypełnienia po brzegi. Wyszło 9 i 3/4 RCW 3 z maksymalnie możliwym usypanym czubem.

 

Na jutro ma dojechać dolomit z Jaźwicy - bardzo dawno nie stosowałem- zobaczymy jak zmielone.

8 minut temu, kamil255 napisał:

Kiedy będziesz je stosowal?

Przecież napisałem, że od razu rozsiane - zakupiłem parę hektarów, do tej pory ściernisko zostało to posiałem.

 

Mam już stałego dostawcę.   Pierwszy raz odezwał się do mnie poprzez kopalnię - bo tam złożyłem zamówienie. Teraz kontaktuję się z nim bezpośrednio. Uczciwy przewoźnik.

Cena na polu 55 zł/t,  do Morawicy  ~120km

 

Za dolomit  będzie 58 zł/t

czciwy przewoźnik powiadasz... wali Cię na tonażu. Wiesz jaka dopuszczalna masa całkowita może poruszać się po drogach? Myślisz, że kopalnia zaryzykowałaby żeby wypuścić przeładowany skład i zapłacić karę? Za nic nie wypuściliby składu gdzie o ok 2t za dużo. Nie będę wspominał o buraku, który Ci to przywozi bo jemu też za takie coś też nieźle oberwałoby się. Jak daleko masz do kopalni? ja mam około 20 km to wychodzi mi ok 39zł/t netto

Cwaniakujesz i obrażasz ludzi których nie znasz. 

Otóż wiem ile może ważyć skład, podobnie jak przewoźnik. Na niczym mnie nie wali bo daje mi wydruk z kopalni. 

Dla Twojej wiadomości 

Brutto 40,8t

tara 12,1 t

netto 28,7t

A na wadze to walili przewoźnicy lat temu kilka polecani przez ODR-Y. Wozili po trzydzieści parę ton i po wysypaniu 2/3 z tej hałdy nie było. 

Jak daleko do kopalni już pisałem.  Podana cena brutto.

Gość od lat wozi w okolice Siedlec i ma stałych corocznych klientów - wielu najpierw na wagę auto prowadzi.

Z różnymi ludźmi miałem do czynienia - co do tego człowieka zero zastrzeżeń.

2 minuty temu, ZYLA napisał:

Niestety w moje strony to koszt ponad 100 zł/t. Bralem zawsze dolomit z Kielc. To wapno jest lepsze? Jak oceniasz? Jaka reaktywnosc. Frakcja jak rozumiem 0-2mm?

I tak warto. chyba, że wolisz granulat - będzie jeszcze drożej.

Ogólnie pomiędzy jurajskim a dolomitem jest przepaść. To jest chyba kilka milionów lat róznicy pomiędzy pokładami - czyli stopniem skrystalizowania. Nadrobić dolomit może jedynie stopniem zmielenia - czyli tu kłania się chyba jedyny produkt Radkowit Premium.

Sam zdecydowałem się na jutro zamówić dolomit z Jaźwicy (widziałem na polu i nie było najgorzej) -  z tym że będę siał na kawałkach regularnie wapnowanych i głównym celem będzie dostarczenie taniego Mg na lata - bo w kategorii lat jego reaktywność rozpatrywać trzeba.

Co do reaktywności tego z Morawicy - na prawdę jestem bardzo mile zaskoczony stopniem zmielenia. Dużo towaru straciłem poprzez kurzenie. Na pewno efekt lepszy i szybszy niż po dolomicie.

 Tak frakcja 0-2 mm

9 minut temu, ffavorit napisał:

Kolego Agrest, mówisz że kruszonka z Morawicy latem była mokra ?? to może wanienka zasypana stała przez cały weekend na deszczu.. odnośnie zmielenia, to najlepiej weź sitko o wym. boku oczek 0,5×0,5 mm i przesiej np.2 kg wapna. Gwarantuję że przesiewu będzie ok. 1kg.

Tak, akurat we wrześniu u mnie  ( i jak na prognozy patrzyłem) w okolicach Kielc padało. Praktycznie cały listopad zamknął się w kilkunastu (raczej do 15) mm opadów. grudzień nie licząc paru cm śniegu posucha.

Samochód załadowany  wyjeżdża i przyjeżdża przykryty plandeką. Jeśli była by kombinacja to uczestniczyć musiałby wagowy i pisać fałszywe dane - na niewiele by to się zdało bo otrzymuję wydruki - więc i tak za kombinowaną wagę kopalnia dostała by pieniądze - mógłby mnie na  transporcie dodatkowo orżnąć, ale  widząc co przywozi nie mam takich obaw.

Przecierałem na dłoni wapno i gdybym zastosował Twoje sito to  zostało by max 10% o uziarnieniu 0,5mm - mówię to na podstawie tylko i wyłącznie obserwacji optycznej.

Mam porównanie z kopalnią Iłża - tu 50 %  jest powyżej 3-4 mm, a 1 cm też nie jest rzadkością.

Dodam, że kurzyło niesamowicie, a przejazd już posianym polem to tumany kurzu, przebieg zająca tuman kurzu.

Bartek - Chyba 4 lata temu zakupiłem wapno  chyba z Inowrocławia - jest to wapno poprodukcyjne. Do tej pory nie wiem ile miało CaO. Kupowałem na szybko na świeżo zakupione kawałki po - w promocji - 120zł/t. Było to wapno bardzo mokre siejące się grudami jak z plasteliny. Po przymrozku gruda rozpadała się na setki mniejszych kawałków. Ale po orce nadal wyorywały się dopiero rozpadające grudy. Dziś wiem, że przepłaciłem i to mocno względem Morawicy, ale myślę, że też coś zadziałało, ewentualnie zadziała.

Dziś bym go już nie kupił

Gość

Opublikowano (edytowane)

Tomaszek temat wałkowany na co drugiej str. tematu o wapnowaniu.

Cena wynikająca z odległości od kopalni i jeszcze raz cena. Jak agrest mieszka nieopodal Kielc to se zapodał morawicę, a jak Franek mieszka nieopodal Koszelówki to se zapoda kredę koszelowską.

A druga sprawa to rozdrobnienie wapna. Kreda jest naturalnie po wysuszeniu pyłem, dolomit także może być pyłem działającym podobnie jak kreda. Ale aby był pyłem trzeba go mechanicznie mielić.

 

Więc kupuj taki pył który najtaniej cię wyjdzie (czyli ten najbliżej twojego miejsca dostawy)

 

Agrest. Robiłeś badanie pH, zmierzyłeś ile ton dałeś na ha i czy za rok powtórzysz badanie pH?

Edytowane przez damianzbr

Ja do kopalni kieleckich ma 100-120km -więc nic ich ceną nie pokona. 

Dolomit stosowałem jeszcze jak na rodziców gospodarka stała 17 lat temu, ale po zastosowaniu poziom mg był bardzo wysoki. ph wiele się nie zmieniło - więc w tym roku zastosuję dolomit w celu nawożenia Mg. Wydam jakieś 1700zł na około 9 ha- planuję 3t/ha. efektów spodziewam się na przyszły rok.

Choć jak złapie mróz to posieję na 3,5 ha pszenżyta zamiast siarczanu magnezu. Zobaczę czy będą niedobory.

Na koszelowskie zmieniał nie będę, bo w miarę regularnie wapnuję i wystarcza mi tańszy i łatwiejszy w wysiewie substytut w postaci Morawicy.

 Kreda jak bardzo szybko działa, podobnie szybko wypłukiwana jest z profilu.

 Jurajskie przy regularnym wapnowaniu stale ulega rozkładowi. Część się wypłuka, część pobierze roślina, część ulegnie rozłożeniu do formy przysfajalnej.

Gość

Opublikowano (edytowane)

14 minut temu, damianzbr napisał:

Agrest. Robiłeś badanie pH, zmierzyłeś ile ton dałeś na ha i czy za rok powtórzysz badanie pH?

Trochę głupio się przyznać, ale ostatnie badania robiłem może z 8 lat temu i to głównie w roślinach sadowniczych -  wt ych nigdy nie  żałowałem bo i zyski niewspółmierne ze zbożem i o ile wierzyć w wyniki to wyszło od 6,5 do 7,2.

Zboża praktycznie wszystkie mam na dzierżawach więc wapnuję w ciemno. Efekty na pewno są. Wcześniej u poprzednika na od IIIa do VI rosło żyto na oko 1,5-2 t, teraz rośnie i pszenica i jęczmień i dynia i pszenzyto, gryka.

Dziś siałem w ciemno  na zakupione w piątek 7,8ha (posiałem na 5,7 ha, bo reszta obsiana i za dużo bym zniszczył) . Wyszło około 5t/ha.

Na cały areał już po żniwach planowana jest powtórka takim składem - ewentualnie  dolomit jeśli okaże się  dobrze zmielony. Bardzo dużo szczawiu rośnie. Gleba klasy przewaga III a i b trochę II i trochę IVa, więc wiele przyjmie. Dość mocno gliniasta.

Edytowane przez Agrest

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v