Skocz do zawartości


Pierwszy raz w Mosso Siedliszcze wspominam dobrze :)

 

P.s. byli tacy w kolejce co wieszali psy na Bizonie , że brudno młóci rzepak a chwalili nowoczesne kombajny , z niekrytą dumą pokazywałem im swój rzepak na przyczepie :P




Rekomendowane komentarze

Łatwiej znaleźć dziewice w gimnazjum niz d-47 z nie spawana rama :D. Teraz to wszystkich porabalo z ceną za te stare rupcie zarówno krajowe i zachodnie. Parę lat temu d-47 do remontu bez papierów można było bez problemu wychaczyc za mniej niż 3 koła, z papierami z tysiaka więcej. Jak tak ceny szybuja w górę to za swoją bym musiał chyba z 8 śpiewać a szału to ona nie robi

d-732 fakt mocne, ale za to wąskie jak diabli. wozić na tym baloty to masakra.

d-47 może jedna na 200 ma dobra ramę obecnie.

alternatywą dla rozwalonych d-47 są sztywne d-46 te same wymiary szeroka przyczepka można kupić w rozsądnej cenie i przerobić po swojemu tak jak ja zrobiłem. można dac też 3 str wywrot problemu nie ma. Jak bd miał nadmiar gotówki to kupią trzecią d-46 lub d-50 i przerobię. Paka nowa hydraulika nowa, podwozia nie wyjechane, bo sztywnymi przyczepami mało kto woził ciężary.

W styczniu D-47 w oryginale w stanie dobry + kupiłem za 7400. Do wymiany poszły burty i ucho dyszla, elektryka do poprawki i w sumie hula :) 74 rok produkcji. Ramy nie spawane nawet belka zaczepu nie była kombinowana więc chyba okej :) Z tym że jak dzwoniłem z 5 min po ukazaniu się ogłoszenia to juz byłem chyba drugi i żebym nie pojechał tego samego dnia wieczorem zaliczkować to by d*pa była. 

21 minut temu, Bob napisał:

W żniwa też szukałem przyczepy rozglądałem się za d-55 albo d-47 za złom wołali po 10tyś za "odrestaurowaną" 18tyś w zwyż.  Ocipieli ludzie z cenami za 30letnie przechodzone kolaski. Zdecydowałem się na nową i zobaczymy, czas pokaże czy dobrze zrobiłem.

W żniwa przyczepy się nie szuka, tak samo jak kombajnu przed żniwami, wtedy ludzie z cenami wariują bo sprzęt potrzebny na już. Najkorzystniej sprzęt jest kupować po sezonie

A wlasnie ze w zniwa bylo kilka wartych kupna przyczep , sam upatrzyłem d-50 za 3500zl albo d-46 za 2600 oczywiscie bez papierow , ale jak byla pogoda to rolnik nie pojechal a po zniwach gdy czasu wiecej juz ich nie bylo :)

Wydaje mi sie ze duzo podniosla ceny ta zmiana kilka lat temu ze nie mozna zarejestrowac przyczepy jako sam ,automatycznie zaczely byc cenne przyczepy z papierami , chyba ceny poszybowaly zbyt wysoko a wraz za nimi ceny przyczep bez papierow (zaraz sprzedajacy taka przyczepe przetlumaczył sobie ze kupic papiery to tysiac zl i dlaczego mialby taka oddawac po cenie zlomu?).

Nie zgodze sie tez ze jak sztywna to automatycznie mniej wytluczona , w latach swietnosci przyczep d-46 buraki odstawial plantator a jesli sklad buraczany czy cukrownia dysponowaly rozladunkiem kompleksem czy elfa to i sztywne przyczepy mialy co robic , nawiasem mowiac obrywaly przy tych burakach - pogiete zaczepy od dociazania belką , pogiete burty , polamane zawiasy , pamietam to jeszcze ;)

ja kupiłem 2 sztywne w swoim życiu i z 15 wywrotek i żanda wywrotka nie była w takim stanie jak te sztywne które mam. oczywiście wraków gdzie zaczep już prawie nie istniał nie kupowałem choć były tanie.

ta jedna sztywna którą mam z 81r stała jeszcze na org oponach gdzie było na nich 90% bieżnika w tym roku je zdjąłem bo były strasznie spękane (ale jeszcze po 7t woziłi i wytrzymywaly) miała też org burty i podłogę. burty z nadstawkami od niej jeszcze śmigają gdzieś w polsce na innej przyczepie.

U nas jest d-46 z 84 roku wszystkie kola na fabrycznym powietrzu plus zapas :)

 

Wiesz na pewno zalezy od regionu Polski , u nas na Wschodzie na przyklad tez jest duzo przyczep produkcji Bialoruskiej (tgzw Gosielmasz / PSE 12.5) tata kupil taką nową w 92 roku , szalu nie ma ale podobno byly bardzo tanie i tata zaluje ze nie kupil dwoch :)

ano region jak region zalezy od sytucji i gospodarstwa.

Np u mnie teraz sztywna przyczepa to same problemy. na skupie nie ma wywrotnic nigdzie. obornik się kipruje. ziemie drzewo tak samo. tylko do balotów sie nadaje sztuwna choć też średnio bo mała pojemnść na słomę.

u nas od nowości była tylko 1 osiowa rumunka z wywrotem na tył.

ja mam 3 sztuki d46, fakt, jak sie kupuje są mniej wygnioecione od wywrotek, do słomy sa fajne, a w zniwa jak nie ma na co sypać to i na te 3 sztywne ponad 12 ton wejdzie wiec zawsze coś, jedynie wywalać trzeba łopatą ale da się przeżyć :D Za d47 w moich stronach to za złom cenią kosmicznie, a za zrobioną to prawie tyle co za nową. No i nie ma co ukrywac ze d47 jak gdzies krzywo stoi to łatwo to pogiąć albo wywalić.

U nas w okolicy skupow z wlasnymi wywrotnicami nie brak ,jest jeden ale zawsze najgorzej placi wiec tam nie woze .

Jak dla mnie teraz sztywna jest gorsza do marchwi i kukurydzy na kiszonke a te 3-4 przyczepy zboza do stodoly to zaden problem wysypac :)

Tak 1734 ,gonil mnie kilka kilometrow a jak zajechalismy to sie okazalo ze znajomy rolnik z okolicy - i mimo ze duzo wiekszy ode mnie pod wzgledem hektarow i sprzetu to bylo z kim milo pogadac :)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v