ZETOR 7245

Co z oponami się działo wtedy, że przednie łyse?

dużo jeżdżone było.

Mając Zetora z w tamtym okresie to było coś.

A mnie zastanawia jak to było z dostępnością zetorów z napędem w latach 80? Czy rolnik indywidualny mógł dostać przydział na taki ciągnik, czy był to zbytni luksus dla rolnika. Bo nie spotkałem się, aby ktoś w okolicy miał zetora serii XX45 od nowości, chyba najwięcej było 7211.

Raczej był to wtedy ciężki temat. U nas na wsi był 5245 kupiony za dolary, bo akurat ktoś tam z rodziny był w USA i inwestowal w gospodarkę. Były jeszcze 2x5211, jeden kupiony też za dolary drugi załatwiony na zasadzie odkupienia chyba rocznego ciągnika z Agromy. Pamiętam też w sąsiedniej wiosce mieli 7711 na dużych kołach w tych czasach ten ciągnik robił wrażenie.

Na wschodzie i południu Polski jest ich więcej - jestem z lubelskiego i u nas w okolicy rolnicy jechali autobusami do Czech a wracali na kołach Zetorami , 7245 jest kilka od nowości w rękach rolników:) Co ciekawe wtedy taki 7211 był tańszy (oficjalnie) niż c-360 :)

Tylko takiego ciężko było wyrwać na przydział... by najmniej u mnie mas wsi było że jak ktoś miał zetora to był ktoś a jak miał dwa to gospodarz na cały powiat....

Jak miałeś dolary albo dobre układy gdzie trzeba to mogłeś kupić zetora wtedy. Może to dziwnie zabrzmi ale tak jeszcze na początku lat 90tych to te zetory robił większą furorę niż obecne ciągniki. Jak się ludzie przesiedli z takiej 30tki czy wladimirca to było coś.

Na wschodzie i południu Polski jest ich więcej - jestem z lubelskiego i u nas w okolicy rolnicy jechali autobusami do Czech a wracali na kołach Zetorami , 7245 jest kilka od nowości w rękach rolników:) Co ciekawe wtedy taki 7211 był tańszy (oficjalnie) niż c-360 :)

Mogło tak być jak mówisz. Ja jestem z powiatu lubelskiego i w okolicy jest trochę zetorów, głównie 7211, ale też 5211 i 7011. 2 rolników u mnie we wsi i 1 z sąsiedniej mają od nowości 7011 i na początku lat 80. to musiał być szpan większy niż niejeden nowy JD czy inny nowy ciągnik dzisiaj (zwłaszcza, że sporo osób robiło jeszcze w polu końmi). 

Historię znam z pierwszej ręki   Wujo w 79 albo na początku 80 roku, dostał przydział na 30-stkę, a jakoś załatwił że przyprowadził dwie 30, niestety jakim sposobem to załatwił to tego już nie wiem 9kiedyś tylko słyszałem, że mu to znajomy jakoś załatwił, oczywiście nie za darmo), wiem tylko tyle że był dosyć dużym gospodarzem i tak. Te 2xC-330 są do dzisiaj. Jak te ciągniki w przyprowadził to podobno ktoś doniósł nawet na niego, ale jak przyjechała inspekcja to drugiego traktora nie znaleziono, wuja syn twierdzi że jedna C-330 została zasypana w stogu siana na polu, czy tam słomy Od 87 jeszcze wujo ubiegał się o C-360, i dopiero w 91 po wielu wizytach odebrał jedną z 3 które ostąły się w kraju )miało być sześć ale tylko trzy zostały), a niedługo potem jeszcze używanego Zetora 7245 którego już nie ma

ojciec w 90 roku kupil dwa nowe 7211 i u nas w wlkp w tedy od zakichania szło, na wiosce u mnie (nie duza bo ok 600 ludzi) było ich 5 w jednym roku a z kupnem 7245 jak ojciec mówił tez nie bylo by juz chyba problemu tylko inflacja tak szła ze juz nie chciał czekac bo by sporo wiecej musiał zapłacic  bo co tydzien drozaly....

@mikruss a ile kosztował wtedy nie orientujesz się?

Mikruss zgadza się w wlkp zetorow było dużo, w dzisiejszym świętokrzyskim mało było nowych. Ludzie brali 60tki albo 255, zetory tak jak mówię kupowane były często za dolary jak ktoś miał kogoś w USA. Gdzieś mi się obiło o uszy że wtedy zetor był dużo dużo droższy od 60tki np.

U mnie dziadek miał przydział na c330 ale jeden z układami wziął mu go sprzed nosa a po czasie dziadek dostał zetora 5011 z 83r tylko że bez kabiny

Ojciec kiedys mowil ze mieliscie Zetora z przednim. i ze chyba silnik padł i poszedł na wymiane za MTZeta. Tak bylo?

Edytowane 31 Października 2017 przez kojot629

Gadałem z facetem kiedyś, i mówił że za nowego 7211 dał tyle co za dwa i pół fergusona 255 Tylko nie pamiętam czy w 89 czy 91

znajomy jak w 88 czy 87 roku brał 7211 to kosztował tyle co 5 czy 6 c330

Dnia 31.10.2017 o 17:17, kojot629 napisał:

Napisano wtorek o 17:17 (edytowany)

Ojciec kiedys mowil ze mieliscie Zetora z przednim. i ze chyba silnik padł i poszedł na wymiane za MTZeta. Tak bylo?

 

• Thanks
• Haha
• Confused
• Sad

Like ×

• Cytuj
•  

nie padł był na chodzie do konca i faktycznie ojciec pomieniał go na mtz a co do silnika to był przegżany i brał olej. 

Zetor to było marzenie wielu Polaków w tamtych czasach.