Wzmacnianie stropu

Liczyłeś parametry tego stropu? Bo może się okazać, że będzie akurat o tyle mocniejszy, co waga zbrojenia i betonu, więc nic nie zyskasz. A zbrojenie w jednej warstwie nie podnosi wytrzymałości żelbetonu na zginanie, więc niewiele daje. Musiałyby być dwie warstwy siatki co ok. 5 cm.

Caly strop jest podparty wdluz budynku na szynie a w poprzek ida dwuteowniki i wystarczy ze calosc sie oparla wlasnie na tych belkach jako jednolita plyta. Jezeli by to byl strop samonosny bez podparcia to oczywiscie by to calkiem inaczej wygladalo.

żeby że wzmocnienia nie wyszło obciążenie bo nie wygląda że się na przegrodach położy jak trzeba. Może warto podmurować co nieco z dołu? Konstruktor jakiś małe pieniążki by wziął ale przynajmniej byłoby pewne.

Dobrze robisz, tylko było trzeba dać drut 10 - wyszło by niewiele drożej. Ja tak zrobiłem i trzyma prawie 10 lat bez najmniejszego pęknięcia.

Na razie jest zrobiona 1/3 stropu a na przyszly rok wlasnie gdzie przychodzi najwiekszy ciezar bo zboze wiec pewnie cos sie jeszcze zmieni

kwestia tylko i wyłącznie wyrównania, wzmocnić to nic nie wzmocni, a nie wiem czy wiesz ale strop układany w "łuk" jest mocniejszy niż płyta żelbetowa do 15 cm ☺

Taki mocny byl w jednym miejscu ze rok temu jak nasypalem owsa na grubosc ok 70 cm to cegly zaczely wylatywac w jednym miejscu a plyta opiera sie na tragarzach ktore widac na zdjęciu.

trzeba było grubiej nasypac

Nie słuchaj idiotów i rób jak robisz to będzie ok.

gogo widze wszystkie mądrosci zjadłeś....

U ojca na strop sypie się ok 2 metry pszenżyta i nic się nie dzieje, i nie jest to żaden żelbet....

Co do wytrzymałości materiałów, zginanie, skręcanie, zrywanie itp to coś keszcze pamiętam ze studiów z mechaniki, budowy materiałów i kilku innych przedmiotów.

Co do układania w łuk to też kwestia z jakim łukiem mamy do czynienia, jakością materiału i kilku innych elementów.

Krzysztof jakbym słuchał "mędrcóf"  to bym pewnie łaopatą teraz pole kopał bo po co to i tamto....

no sorry ale to ty szczekasz jakbyś był wszechwiedzący

i jak już coś to goguna studiach cię czytać nie uczyli??

A to na studiach uczą czytać?

jak do tej pory nie umiales to by musieli

Na studiach niczego nie uczą, na studiach uczysz się sam :D Wykładowcy udzielają jedynie cennych wskazówek ;)

ja mam strop w luki porobiony i sypie na niego do 7 m wysoko pszenzyta. nic sie nie dzieje .... i nie ma opcji zeby cokolwiek sie cos stalo :)

timo napisał siatki a Ty swobodnie położyłeś pręty jakbyś liczył obciążenie dla belki a nie płyty...Zresztą - niech Ci tam "wyczymie" i jeszcze Twoim dzieciom.

Ale tam jest zrobiona siatka, wszystko wiązane podwójnie drutem wiązałkowym, nie ma tam żadnego luźnego pręta.

Nie widać tego na zdjęciu. Z tego co widać przy śrutowniku na innym zdjęciu zbyt dużo tego betonu nie nalałeś więc ten pręt jest ok a nawet mógłby być cieńszy moim zdaniem bo wzmacnia samą posadzkę a posadzka rozkłada obciążenie. Z tego co chwilę wcześniej napisałeś wnioskuję, że intencją było nie zwiększenie nośności całkowitej tylko zapobieganie awarii tej starej konstrukcji i umożliwienie punktowego obciążenia. Jeżeli taki to był pomysł to uważam, że będzie dobre rozwiązanie. Na początku zrozumiałem, że chcesz ładować po sam szczyt...

A gdzie tam ladowac niewiadomo ile....sciany b6 sie rozjechaly zapewne od naporu bo nie ma wienca mimo ze sciany sa bardzo grube a tregry sa tylko na nich polozone. Zapewne po wejsciu wnioskujesz ze jest cienko. Akurat w tamtym miejscu tak wyszlo ale ogolnie to jest ok 8 do 12 cm w zaleznosci od nierownosci na stropie.

i wszystko jasne...

ja mam zaprojektowany specjalny strop terriva8 się nazywa wzmacniany siatka połączona z wiencem druty wszystko 12 tylko strzemionka z 6 i architekt powiedział że wytrzyma 1,2 tony na m2 zalane było 50 m2 2 tiry z zbożem powinno wytrzymać według niego