Skocz do zawartości

Ursus C-360



Dalszy przebieg remontu ale czym dalej tym więcej niespodzianek


Rekomendowane komentarze

Jeszcze chyba nigdy nie było tak,żeby przy jakiejś naprawie czy większym remoncie nie wyszły jakieś kolejne "kwiatki" no ale jak zrobisz i zrobisz dobrze to będzie na jakiś czas spokój.

Ta deska na drewnianych wałkach robiła za wózek do rozpoławiania ? Jeśli tak to dobry przykład,że proste i stare może nie jak świat ale jak wynalazek koła rozwiązania zawsze zdają egzamin :D 

Blok cały udało się przez 30 lat parę żeby nie był rozmrożony,Zestawy mam swoje  a szlif nie wiem który bo nie zawoziłem jeszcze.Dalej? Zostało mi wyciągnąć tuleje,oddawać do regeneracji i składać resztę 

 

Wiem że niespodzianki  ale nie spodziewałem się że będzie tyle nagaru że aż zawory nie mogły się domykać wydechowe szczególnie dowalone oraz że ktoś go przegrzał  bo ślad na tłokach jest a trochę osób ten ciągnik brało.Tak dokładnie do rozpoławiania na wózku było wygoda a tutaj trzeba radzić sobie jak jest,oby się udało złożyć dobrze będe składał z książką więc powinno się udać ale zostanie jeszcze dotarcie.

Na korbach były zawleczki stalowe teraz ciężkie takie dostać więc raczej posłużę się twoja sugestią bo jak odkręcałem korby na paru srubach nie było a blaszka lepsze rozwiązanie.Tak zamki w stronę rozrządu książkę instrukcję napraw mam bardzo się przydaje wszystko opisane.Smarowanie musowo kto nie smaruje ten nie jedzie :D Dzięki za radę

Blok cały udało się przez 30 lat parę żeby nie był rozmrożony,Zestawy mam swoje  a szlif nie wiem który bo nie zawoziłem jeszcze.Dalej? Zostało mi wyciągnąć tuleje,oddawać do regeneracji i składać resztę 

 

Wiem że niespodzianki  ale nie spodziewałem się że będzie tyle nagaru że aż zawory nie mogły się domykać wydechowe szczególnie dowalone oraz że ktoś go przegrzał  bo ślad na tłokach jest a trochę osób ten ciągnik brało.Tak dokładnie do rozpoławiania na wózku było wygoda a tutaj trzeba radzić sobie jak jest,oby się udało złożyć dobrze będe składał z książką więc powinno się udać ale zostanie jeszcze dotarcie.

niema co sie dziwic ze tyle nagaru jak silnik podpijał oliwe

Wszystko robione prócz walka rozrządu i pompy olejowej końcówki ustawione na 175 barów

 

Pompe olejową moim zdaniem powinienes wymienic z kazdym remontem dołu sie powinno wymieniac bo potem za kilka lat mogą byc z nią problemu a slyszalem ze wiele osob tego nie wymienia jak remontuje a potem za kilka lat mówią ze wogle smarowania nie mają na wolnych obrotach a na wiekszych jest 4 na rozgrzanym silniku  i narzekają potem ze to szroty fabryczne  a problem tkwił wlasnie w pompie olejowej bo nie wymienili i z wlasnej autopsji wiem ze trzeba robic wszystko co jest niepewne gdyz potem są nerwy i kupe pracy niepotrzebnej ,  a co do cisnienia otwarcia wtryskow to rowniez mialem kiedys ustawione na 175 i ciągnik mniej dymil ładniej spalał paliwo  ale byl przy przygazowce od najwolniejszych obrotów  taki lekko mulasty i a od 2 lat mam ustawione na 165 czyli tak orginalnie i czuc powera od dołu  cisnienie sobie mozesz zwiekszyc nawet powinno sie przy turbince gdybys mial zamontowaną a tak to odradzam zmieniac cisnienie.   Ja to juz przerabiałem i chcialem cię uświadomić a zrobisz jak uwazasz . PZDR 

Dnia 6.06.2017 o 09:02, Thomas2135 napisał:

Na korbowodach zamontuj blaszki odginane. Te zwykłe zawleczki co chwilę się łamią a na blaszkach spokój kilka lat. Smaruj i jeszcze raz smaruj olejem to co składasz w silniku. Zamki na obwodach mają być chyba od strony wałów rozrządu, ale pewny nie jestem. Sprawdzisz w instrukcji.

a w zetorach serii 7211 i podobnych wogole nie ma fabrycznie zabezpieczen na korbach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v