Kule TUZ firmy Waryński

Nie podniecajcie sie nim, ja ze swojego doświadczenia wiem ze to też tandeciarz jest...

Coś tam kupił Kolego że tandetą śmierdzi .Niech Waryński zacznie produkować części do Bizona bo tez w Korus Warszawa to już słów brak 

Chwalipięta z Jacka. 

Jacku spokojnie na wiosnę kupie kule na próbę i na pewno napisze i pokażę jak i co

Przed zakupem przeprowadzić mały test, puknąć porządnie jedną o drugą albo upuścić na dobry beton jak się w którejś odbije dołek to nie brać gówna bo to nie zahartowane i się wyklepie w czasie pracy. Mniej więcej połowa sprzedawanych w lokalnych sklepach rolniczych to takie właśnie gnioty.

Kula jak kula może być z tytanu ale gniazdo w kurzu też się wyciera i to częściej niż kule 

No ale cbm niszczy się bardziej od kuli z wygniecionymi dziurami. 

Twarda kula świeci się jak psu kulki i ślizga po haku a nie mieli.

Zastosowany materiał do produkcji jest odporny na pękanie, utwardzony tylko powierzchniowo, dzięki czemu kula jest odporna na uszkodzenia związane z dużym obciążaniem.  

 

Nawęglana i hartowana indukcyjne powierzchnia sprawia, że kule mają dłuższą żywotność, są bardziej odporne na ścieranie. 

Utwardzenie powierzchniowe  zapobiega ścieraniu się powierzchni kuli podczas pracy, ale nie powoduje kruchości samej kuli.

No i mam kule Waryński cat2. Jednego mogę się przyczepić... w środku otwór idealne 28 mm.  Jeśli bolec w maszynie ma też 28 bida nałożyć, lekkie wygniecenie od zawleczki bida zdjąć. Poza tym wizualnie i namacalnie ok. Zobaczymy jak będzie w eksploatacji.

dobrych części już dawno niema więc się nie podniecajcie

Za dobre części trzeba zapłacić. Za darmo nic nie ma. Nie mówię tutaj o warynskim. Mam węże Waryńskiego i na razie nie ma problemu

Oczywiście jak się w sklepie nie zapytasz sam to często nie zaproponują nic lepszego. Po co, przecież lepiej dwa razy sprzedać.