Skocz do zawartości


Testujemy po raz drugi !
Kubota była porównywana z Steyrem 6140 Profi.

Co widzimy na zdjęciu Kubota M7.151 Premium?

Ciągnik Kubota M7.151 Premium manewruje po placu gospodarstwa, wykazując swoją moc 150 KM, która jest napędzana przez wydajny silnik Kubota V6108 o pojemności 6,1 litra. Ten czterocylindrowy silnik wspiera efektywność pracy, co czyni go idealnym wyborem do codziennych zadań w rolnictwie. Zintegrowana skrzynia biegów KVT zapewnia płynne przejścia między biegami, ułatwiając zarządzanie zadaniami w dynamicznym środowisku gospodarstwa. Kubota M7.151 Premium, dzięki maksymalnemu udźwigowi tylnego TUZ wynoszącemu 9400 kg, z łatwością współpracuje z różnymi narzędziami rolniczymi, dostosowując się do zróżnicowanych prac polowych.




Rekomendowane komentarze

Można się sprzeczać co będzie oszczędniejsze czy trwalsze. Z własnego doświadczenia odradzam kubotę na samym starcie. Podobnie jak kolega teraz, trzy lata temu pokładałem w marce kubota duże nadzieje. Ale to były jedynie odczucia stworzone przez doskonały marketing oflagowany hasłami : 3 lata gwarancji, wysoka zwrotność czy bardzo oszczędny. Dostaliśmy Kubotę 9960 z ładowaczem czołowym na testy. Pierwsze wrażenie były raczej pozytywne. Kiepsko wykończone wnętrze nadrabiało bardzo korzystną ceną za produkt. Szukaliśmy ciągnika prostego do rozsiewania nawozów i oprysków. Po drugim dniu pracy wydarzyło się coś z czym nigdy w żadnym ciągniku nie mieliśmy do czynienia- urwała się dźwignia od zmiany biegów. Sprawa poszła do dealer"a. Kubota Polska stwierdziła nawet nie widząc awarii że było to spowodowane przez użytkownika. Jedynie po interwencji dealer" a udało się załagodzić sprawę. Przed pokazem zakupiliśmy już jedną maszynę kubota G26 która nie jest tanią zabawką i za te pieniądze można kupić już nowy traktor małej mocy. Po roku eksploatacji maszyna zaczęła się po prostu sypać. Kubota Polska która decyduje o uznaniu gwarancji wypowiada się że jest to winą użytkownika. Po wszystkich przewrotach urwanych telefonach musieliśmy sami ponieść koszty naprawy. Przed kupnem również mieliśmy pokaz kosiarki i jak zawsze przedstawiciele obiecują złote góry odnośnie żywotności która miała przekraczać 10 lat, spalania- co nie jest prawdą ponieważ przy ciężkiej pracy silniki kubota mocno odstają w zużyciu paliwa i sprawnością w stosunku do innych marek. Po wszystkich obietnicach klient nie ma się do kogo odezwać w przypadku problemów- gwarancje również nie są uznawane. Hasło że tak "musi być" przewija się już w różnych portalach i na agrofoto. Radzę się mocno zastanowić bo przy obecnej koniunkturze decyzja o każdej inwestycji musi być mocno przemyślana i poza produktem pod lupę powinno się wziąć całą obsługę. Użytkujemy marki John Deere, Challenger i New Holland i nigdy nie trafiliśmy na firmę o tak niskim poziomie obsługi po zakupie. Bardzo proszę przemyśleć swoją decyzję bo ci ludzie po zakupie,rolnika nawet większego mają naprawdę  za NIC. 

Cięzko uwierzyc w to co piszesz.... 

Widac ewidentny ból d*py w tej wypowiedzi ... Kolega postarał sie napisał prawie ze lekturę jak firma Kubota ma kupujących w d*pie ... A ty jak widzisz cos oprócz "och ach głupota za***ista" to juz twierdzisz ze forumowicz coś kreci ... No niestety zrozum to nie ma ciągnika idealnego :)

Ja nie jestem jedynym przypadkiem. Jest problem tylko jak to bywa w naszym środowisku, każdy go bagatelizuje ale opinia o firmie dopiero teraz się kształtuje. Firma na naszym rynku jest stosunkowo nie dawno. Podejrzewam że jeszcze żaden ciągnik nie osiągnął przebiegu 10,000 czy przechodził 10 lat żeby wydać konstruktywną opinię ale głosy odnośnie obsługi i doświadczenia są. Bezradność i jeszcze raz bezradność to jest moje zdanie. Dzięki tej stronie można kogoś ostrzec, mnie już naciągnęli i nie tylko mnie:

 

 http://www.agrofoto.pl/forum/topic/75079-problemy-z-dilerami-serwisem-producentem-kuboty/

 

cyt: z obcej strony:

Wśród zachwyconych użytkowników ciągników Kubota, których opinie możemy poznać, oglądając filmy na kanale YouTube - Traktory Kubota, zgłosił się do naszej redakcji rozżalony użytkownik japońskich ciągników. Pan Dariusz z województwa Mazowieckiego jest właścicielem m.in. ciągnika Kubota M8560. Na początku użytkowania nowych nabytków w swoim gospodarstwie sadowniczym był bardzo zadowolony, głównie z oszczędności w spalaniu oleju napędowego jak i z wielu walorów technicznych – zwrotność, komfort pracy itp. Nic nie wskazywało na jakiekolwiek problemy z tymi maszynami, aż do pierwszych ubiegłorocznych jesiennych mrozów.

"W najśmielszych snach nie przypuszczałem, że taka pospolita sprawa jak minusowa temperatura będzie sprawcą złych doświadczeń z nowym ciągnikiem” - stwierdza Pan Dariusz. Sprawa dotyczy pękających szklanych drzwi. „Po pierwszych jesiennych mrozach strzeliła mi jedna szyba drzwiowa a po kilku tygodniach gdy temperatury spadały znów po niżej zera zaczęła pękać druga” - dalej relacjonuje Pan Dariusz. „Byłem jednak przekonany, że taka marka jak Kubota bez większych problemów zaradzi coś na zaistniałą sytuację – i tu byłem w ogromnym błędzie. Zgłaszałem kilkukrotnie problem do dealera, potem do samej Kuboty Polska i po kilkunastu telefonach i e-mailach odwiedziło mnie kilku fachowców z ramienia Kuboty stwierdzając, że takiej usterki nie obejmuje gwarancja.” My z racji chęci pomocy naszemu czytelnikowi również próbowaliśmy interweniować w sprawie Pana Darka, jednak mimo zapewnień do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Pan Darek doszedł do wniosku, że musi sam uporać się z problemem. Radząc się w niezależnej firmie serwisowej, problem pękających drzwi wynika z bardzo złej jakości uszczelek drzwiowych, pod które dostaje się woda i błoto, które pod wpływem niskich temperatur zwiększa swą objętość, prze na szklane drzwi co w rezultacie skutkuje ich uszkodzeniem. „Ja już nie mam siły się przekomarzać z serwisantami Kuboty. Najciekawszą opinię usłyszałem od ostatniego: te uszczelki należy wymieniać co 2 lata – oczywiście ale traktor ma dopiero nieco ponad pół roku”.

Niby niepozorna usterka ale wymiana szklanych drzwi to wbrew pozorom nie małe koszty. My jako redakcja, również jesteśmy zdziwieni postawą firmy Kubota Polska. Tak renomowana i coraz mocniej zdobywająca zaufanie polskich klientów firma powinna sprawę załatwić błyskawicznie. Trochę to smutne, ponieważ ciągniki Kubota to bardzo dobre maszyny i naszym zdaniem nie przystoi tak znakomitej marce bagatelizowanie tego typu usterek.

 

PS: Radzę spojrzeć na wszystko chłodnym okiem. Bo bardzo często jest tak że jak komuś się coś  bardzo spodoba to wtedy                          wszystkie inne aspekty i opinie odchodzą na bok. :)

 Rolnik7343  nigdzie nie napisałem ze kubota to ciągnik idealny... 

Ursusc385    ciekawe czy ten sam tekst byś mi powtórzył w realu.... cwaniaczku przed komputerem

A sam zaczynasz cwaniakować ;) Co myślisz ze jak ktos zobaczy ciebie w realu (wątpie ze pakerem jesteś) to zmieni zdanie i z jego strony zaczną leciech ochy i achy bo ty tak chcesz ? @Ursusc385 stwierdził fakty ... ;) widac to pod każdym zdjęciem gdzie jest twój komentarz każda marka bee a za "głupotę" dał być sie pociąć a niech tylko ktoś napisze ze taka za*ebista to ona nie jest to w realu byś chyba zagryzł za to ... Takie są fakty ;)

Z tego co widać kolega jest strasznie zakochany w Kubocie. Ale przedstawiciele Kuboty już niejednemu wciskają kit i robią z mózgu japońskie sushi. Kolega ma chyba opcjonalne błotniki w swojej bo w standardowych z tego co się orientuje to dotąd w wszystkich sprzedanych traktorach w transporcie wpadają w takie drgania że po pewnym czasie pękają. Raz czy dwa razy serwis klientom wymieniał po czym sytuacja się powtarzała przecież - "tak musi być". :)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v