Skocz do zawartości

Ursus C-360 & Krone



Ciąg dalszy orki zimowej :) Dwa dni bez opadów przy tym konkretny wiatr i udało się dzisiaj trochę zaorać :)




Rekomendowane komentarze

@DTaras 

 

Jak by nie kosztował połowę wartości ciągnika to jeszcze 3-4 lata temu może bym się nad tym zastanowił ale teraz już nie ma to sensu...jak już to trzeba go zastąpić większym ciągnikiem najlepiej z przednim napędem :)

 

@Elektrotechnik

Patrząc tylko przez pryzmat lekkiego przodu to jeszcze było by to do przeżycia bo i bez obciążnika można jeździć i też tak orałem i dało się pracować..byle za szybko sprzęgła nie puszczać i nie szaleć przy nawrotach jak było pod górkę..ale jak bym miał 3 skiby na tej ramie i tej szerokości roboczej  co są te dwie to już sobie pracy z c-360 i takim pługiem nie wyobrażam...raz że na cięższych ziemiach byłby już problem z uciągiem dwa podnośnik by dostał konkretnie po tyłku mimo dodatkowych siłowników.. jak by był to jakiś lżejszy pług i 3 skiby to może bym spróbował..ale jak szukałem to brałem raczej pod uwagę tylko 2 skiby..

 

Tylko od razu weźmy pod uwagę fakt że u mnie oryginalnych obciążników jak widać nie ma i może stąd takie moje spostrzeżenia ...więc ten niby dodatkowy Obciążnik który waży ok 75kg tyle że jest zawieszony dosyć daleko robi za jedne obciążenie przodu..więc pewnie wyjdzie podobne obciążenie jak na oryginalnych obciążnikach...

 

@Pigmei

@Rolnik7343

@Elektrotechnik

 

Moim zdaniem jeśli tak dobierzemy obciążenie z przodu żeby równoważyło ciężar zaczepionej z tyłu maszyny i przez to uniemożliwiało podniesienie przodu to w mojej ocenie jest to lepsze rozwiązanie jak praca bez obciążników i co uwrocie to przód w górze...o ile jeszcze ktoś pracuje z głową i nie naciska od razu na sprzęgło tylko pozwala ciągnikowi samemu stanąć na 4 koła to jeszcze ok ale jak przód bezwładnie spada na ziemie to jednak nie jest nic dobrego.. ;) ale z drugiej strony jak mamy daleko wysunięty sprzęt z tylu i daleko wysunięty  i przesadzony obciążnik z przodu to gdzie będzie największe obciążenie i łamanie? Po mojemu na środku... co w przypadku C-360 jest niestety jej newralgicznym punktem i nie chodzi mi tutaj o pracę w polu gdy maszyna jest opuszczona tylko np w czasie transportu czy na uwrociach i w tym przypadku jak najbardziej zgadzam się z @Elektrotechnikiem 

 

 

Teraz tak na poważnie.

Jeszcze nie spotkałem przypadku aby 60tkę rozłamało w połowie z racji przeciążenia przodu, prędzej obudowę podnośnika z przeciążenia rozłamie w czasie jazdy z podniesioną maszyną na tylnym tuzie co już nie raz sie widziało nawet na forum.

Co do samego obciążania przodu to zapaleńcy potrafią sklecić przednie tuzy (np Kolega wyżej co widać na focie)  i żaden się nie złamał , co więcej sporo jest turów do 60tek bez odciągów  do zwolnic (!!)  a podrywanie tylnych kół to częsty widok .

Dodatkowe 50 czy 100 kg ekstra balastu na przodzie nie jest w stanie rozłamać ciągnika, no bądźcie poważni,  chyba że jakiś talent się uprze to wszystko będzie możliwe.

 

Tak na marginesie to ilość obciążników na przednim zaczepie nawet fabrycznie była różna, jedne miały 7 płyt, inne 5 a nawet 4, na życzenie można było mieć ekstra obciążniki w kołach przednich.

 

 

tylko jak przodek z maszyną fruwa to nie ma czym pierdolnoć o ziemie bo ciężar przodu jest cały czas równoważnony przez maszynę na tyle, chyba że z tyłu się coś stanie (podnośnik nagle spadnie) to może mocnej uderzyć...ze względu czysto teoretycznego lepiej żeby fruwał niż żeby z tyłu bomba i z przodu bomba.. no ale chyba stare ursusy nie mają tak mocnych podnośników aby były one udźwignąć takie ciezar z tyłu i z przodu żeby traktor złamać. .

Gość Profil usunięty

Opublikowano

Moim zdaniem jeśli tak dobierzemy obciążenie z przodu żeby równoważyło ciężar zaczepionej z tyłu maszyny i przez to uniemożliwiało podniesienie przodu to w mojej ocenie jest to lepsze rozwiązanie jak praca bez obciążników i co uwrocie to przód w górze...o ile jeszcze ktoś pracuje z głową i nie naciska od razu na sprzęgło tylko pozwala ciągnikowi samemu stanąć na 4 koła to jeszcze ok ale jak przód bezwładnie spada na ziemie to jednak nie jest nic dobrego.. ;) ale z drugiej strony jak mamy daleko wysunięty sprzęt z tylu i daleko wysunięty  i przesadzony obciążnik z przodu to gdzie będzie największe obciążenie i łamanie? Po mojemu na środku... co w przypadku C-360 jest niestety jej newralgicznym punktem i nie chodzi mi tutaj o pracę w polu gdy maszyna jest opuszczona tylko np w czasie transportu czy na uwrociach i w tym przypadku jak najbardziej zgadzam się z @Elektrotechnikiem

 I właśnie o takie coś mi chodzi. U mnie pług jest na tyle długi, że zestaw jest w miarę wyważony i w przypadku podniesienia przodu nie opadnie on gwałtownie. A w 3P najsłabszym elementem jest miska olejowa (wisi na niej cały przód) i dołożenie balastu na przód mogłoby doprowadzić do jej pęknięcia. Więc dlatego wolę żeby podniósł się przód. 

 

 

tak.. ramie od osi kół do owej miski jest ważne - nie do przodu. Jeżeli płóg się zagłębia to dociąża oś tylną i im ci€ższa ziemia tym większe dociążenie kosztem przedniej osi. Układ zaczyna drgać. Co zrobić? Przeliczyć fundament i skasować drgania. Wychodzi jednoznacznie, że trzeba przód dociążyć. Pytanie ile? Ano tyle, żeby ciągnik to zniós£ co wiąże się z nie przekraczaniem dopuszczalnych obciążeń podnośnika czyli zbyt szeroka orka jeszcze w przypadku regulacji siłowej będzie problemem - takie oko do wszystkich montujących wspomagające siłowniki. Wracając do fundamentu dwoe sprawy: 1. jest potrzebny, 2. wszyscy macie rację.

@Elektrotechnik, tylko na ile jest w ogóle prawdopodobne takie rozłamanie w normalnych warunkach?

Tak samo do miski  jest mocowany przedni wspornik  w ursusie 3514, one są z obciążnikami jeszcze z dość ciężkim napędem i co, któryś połamał takiego ? A ten na filmiku powinien w takim razie się złamać już przy samym tescie, ale tu to gościa poniosło z lekka.

 

https://www.youtube.com/embed/Nx8_JL0FVhw

 

 

@Pigmei

 

Nie popadajmy od razu ze skrajności w skrajność ;) To że takie coś się może stać nie oznacza że stanie się to u każdego i to od razu przy pierwszym zaczepieniu sprzętu ;) Nie wiem jak jest w przypadku 3P bo nie miałem z nim do czynienia ale wydaje mi się że w  przypadku zwykłej 60 musiał bym zapiąć z tyłu mój agregat i z przodu bardzo daleko wysunięty i bardzo ciężki obciążnik albo na przód zaczepić mu tą obrotówkę..wtedy faktycznie można by się było pokusić o przełamanie go przez zbyt duże obciążenie z przodu i z tyłu..wtedy faktycznie najsłabszym punktem jest środek ale tak jak piszesz w normalnych warunkach przy normalnym użytkowaniu i w miarę normalnych maszynach do możliwości 60 takie przełamanie było by naprawdę trudne do uzyskania ale jak to mówią nie ma rzeczy nie możliwych.. Tak jak piszesz o przełamanych 60 słyszałem ale to raczej z tego powodu że np ktoś coś wyrywał podniosło wysoko przód...ktoś nacisnął sprzęgło i przód spadł z całym impetem..a nie z  powodu za bardzo obciążonego przodu...

 

 

@KRzysiek3110

 

Z jednej strony lepiej ale z drugiej nie koniecznie...najlepiej tak dobrać obciążenie żeby  równoważyło to co mamy zapięte z tyłu i też nadmiernie nie obciążało przodu..wtedy nie trzeba się martwić ani o "latający przodek " ani o przełamanie ciągnika :) 

 

@Grio

 

Tak jak w przypadku tego pługa na tej ramie to bym mu  3 skib nie zapiął..raz że był by problem z uciągiem a dwa podnośnik miał by co dźwigać a 3 ten obciążnik na pewno by nie wystarczył. Tak szczerze fakt że silnik w mojej c-360 najlepsze dni ma już za sobą ale jak chce konkretnie i głęboko zaorać na zimę to muszę zejść do 1 szosowej albo piątki polowej.. to już powinno być wystarczającym argumentem za tym że 3 skiby w moim przypadku przy tym ciągniku raczej nie miały by racji bytu :) 

 

@Elektrotechnik

 

I to jest chyba najważniejsze ;) Tyle że mimo wszystko jak byś dołożył kilka kilogramów tak żeby nie dźwigało przodu tylko cały czas był na ziemi to moim zdaniem jeszcze lepiej byś zrobił  ;) Bo czasem podniesie przód i ze zwykłego przyzwyczajenia naciśniesz na sprzęgło i  niech to się powtórzy nie 10 a 100 razy przodek spada z impetem na ziemie i po mojemu na pewno to będzie gorsze niż byś miał z przodu dodatkowe obciążenie ale tak dobrane żeby równoważyło tą maszynę zapiętą z tyłu  ;)

 

@DTaras

 

W sumie to przy tym pługu to można by na upartego śmigać i bez obciążenia ale tak jak piszesz w  np w trakcie zimowej orki mimo wszystko przód dzięki temu obciążnikowi o wiele lepiej się "słucha" zaraz ktoś powie że to tylko kwestia ustawienia pługa..w dużej mierze tak ale jednak nie zawsze bo mimo wszystko te dodatkowe kilka kg na przodzie nawet przy ciągniku bez 4x4 robi robotę :) 

 

@Pawlus224

 

Jak najbardziej się z Tobą zgadzam :) Jak by nie było zawsze bezpieczniej stać na 4 kołach niż co chwila stać na dwóch :) I po mojemu jest to szczególnie ważne przy pracy ciągnikami bez ramy...wiadomo jak raz czy dwa razy podniesie to nie ma co panikować ale jak raz za razem na każdym uwrociu przód jest w górze to niestety prędzej czy później coś może niestety pęknąć...


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v