Claas Mega 350

Nie, to była osobowka zjechałem na pobocze ale nim zdążyłem się zatrzymać to było już za późno.. Musiałem tak zjechać bo jakże uprzejmy kierowca stwierdził że nie ma sensu zwalniać ani się usuwać, kombajn wyciągnięte nic mu nie jest, praktyka na przyszłości żeby bardziej uważać na debilii na, zdjęcie to tylko pamiątka i materiał do filmy

Slalomem by jechał ale by jechał :lol:

a tak serio to jest u nas Polaków dość duży problem z ogólną kulturą. Trochę jeździłem po paru krajach zgniłego zachodu i tam jak na drodze, przy drodze pracują jakieś sprzęty czy ludzie to ludzie zwalniają i omijają. Nikt się nie ciska, nie krzyczy i nie pokazuje środkowego palca. Jeszcze się uśmiechnie kierowca i ręką pozdrowi pracujących. To samo ze sprzętami rolniczymi poruszającymi się po drogach i stosunkiem do nich innych użytkowników dróg. Ludzie tam po prostu szanują to,że ktoś w tym czasie właśnie pracuje i nawet jeśli to jest uciążliwe to nikt nie robi afer. U nas jest pod tym względem bardzo źle. Często widzę z jaką prędkością i jak blisko przejeżdżają ludzie obok drogowców pracujących na drodze, maszyn i ludzi koszących pobocza a o sprzętach rolniczych nie będę pisał bo wszyscy zaznaliśmy tego na własnej skórze. Drogi mamy jakie mamy. Często bardzo wąskie a pobocza z dziurami. Ktoś kto nie jeździł dużym ciągnikiem z ciężkim sprzętem lub przyczepą nie rozumie,że taki ciągnik nie może co raz zjeżdżać na pobocze. Czasem jeżdżę dużym ciągnikiem dość wąską ale mocno uczęszczaną w sezonie letnim drogą...i kto już daleka zwalnia a jak widzi,że jestem szeroki to nawet zjedzie osobówką lub kemperem na pobocze...tylko obcokrajowcy niestety i jeszcze każdy się uśmiechnie i pozdrowi. Ja odpowiadam tym samym i człowiek z jednej strony się cieszy, że można a z drugiej się smuci, że my Polacy tacy jesteśmy zawzięci i agresywni wobec siebie...co zresztą często widać też na AF.

Wracając do foto to myślę, że gdyby operator kombajnu oraz kierowca osobówki byli dla siebie bardziej wyrozumiali to nie doszłoby do tej sytuacji. Czasem są sytuacje,że z jakiegoś powodu trzeba zrobić coś ponad przepisami czyli w tym wypadku jechać gabarytem. 

 

Nic dodać nic ująć.

Wina kombajnisty ale nawet z odpiętym hederem miałby problem na tak wąskiej drodze. " Prawnicy" czy z odpiętym hederem też miałby obowiązek zjechać bo szkoda pobrudzić autko ?

Juz ci odpowiadam -Moja żona która jest prawnikiem z zawodu twierdzi że tak. Więc nie wyszło Ci cwaniakowanie.

Ty prawnik... przy "wymijaniu" zjechać jak najbliżej prawej krawędzi mają oboje.

 

Jacy tu wszyscy prawi i sprawiedliwi, znawcy tematu RD ale jednego kodeks was nie nauczy, kultury, uprzejmości i życzliwości... na drodze czy w życiu codziennym względem siebie.

Wszyscy się tutaj popierają kodeksem i prawem o ruchu drogowym bo w przypadku kolizji czy też kontroli policjant nie będzie słuchał wytłumaczenia "ze to on mógł być uprzejmy i bardziej zjechać, albo poczekać gdzieś na zatoczce". Oczywiście każdy z nas w jakiś sposób nagina przepisy, albo przyczepa bez hamulcy, albo kierunków brak, albo właśnie ktoś hedera nie zdejmie, ale wtedy jedzie się zgodnie ze wszystkimi przepisami, każdemu się ustępuje, nikomu nie wadzi, bo w przypadku kontroli czy kolizji bardziej zaboli po kieszeni

Dokładnie mandat dostają oboje czlonkowie kolizji chyba że ktorys naruszył przepisy ruchu drogowego. Czyli w przypadku kombajnu wina jest zawsze kombajnisty tak jak kiedy w kolizji uczestniczy ktos pod wplywem alkoholu bez znaczenia jest ze miał pierszenstwo. Ja rozumiem ze w gimnazjum tego nie uczą i nie rozumiem wywodów malolatow ale w Polsce obowiazuje jakies prawo,które w tym przpadku jest jasne jak słońce.

przecież widać że ta droga jest wąziutka to gdzie ci miał zjechać jak ty zajmujesz cała drogę. Chodź by chciał to i tak nie ma gdzie zjechać, jak dla mnie to mogłeś się zatrzymać wyjść i poprosić grzecznie zęby się wycofał w jakąś wnękę wjazd na pole czy coś takiego ... a nie do rowu wjeżdżasz  

#pimper21 w poprzednich komentarzach napisałem że pobocze od strony kierowcy było szerokie zresztą widać. To na drugim zdj...

Trzeba było zjechać i się zatrzymać.

A może to był tir a nie osobówka?

Tir prędzej ci nieraz ustąpi niż osobówka

@Rolnik7343, bo on wie co to znaczy jechać z takim ładunkiem czy gabarytem  

@Cehes właśnie o to mi chodziło
A ci wyjedzie taki gówniarz z miasta co dopiero prawko odebrał i myśli ze cała ulica jecha i nic go może nie obchodzić ....

 

 

Nie, to była osobowka zjechałem na pobocze ale nim zdążyłem się zatrzymać to było już za późno.. Musiałem tak zjechać bo jakże uprzejmy kierowca stwierdził że nie ma sensu zwalniać ani się usuwać, kombajn wyciągnięte nic mu nie jest, praktyka na przyszłości żeby bardziej uważać na debilii na, zdjęcie to tylko pamiątka i materiał do filmy

 

 jak kierowca ma kawałek pobocza a widzi że kombajn wiecej nie da rady się usunąć to nie można z grzecznosci ustąpić?

 

 kierowca osobowki miał dobre półtora metra pobocza, nie raczył nawet zjechać kołem na pobocze tylko gnal prosto pod kombajn to co wy byście w takiej sytuacji zrobili?

 

Trzeba było w niego przywalić i zadzwonić po policję. Wtedy miałbyś 100% pewność kto co musi i czyja wina.

Widze tu samych prawników gówniarzy z samochodów :rolleyes:

Ludzie zapominacie o tym że to kierowca ciągnika rolniczego czy jakiegoś innego pojazdu wolnobieżnego ma obowiązek umożliwić innym uczestnikom ruchu wyminiecie czy wyprzedzenie, czy to poprzez zjechanie czy całkowite zatrzymanie, teoretycznie jedziemy ciągnikiem a za nami sznur aut to powinniśmy zatrzymać się na poboczu i dać się wyprzedzić ale nikt tak nie robi oczywiście, może nawet ci co nie maja prawka na T o tym nie widzą.

 

A tutaj jedna prosta zasada, skoro jadę takim szerokim ciężkim sprzętem mam po prawo nie ciekawie a po lewo 1,5metra pobocza widzę coś jedzie z przeciwka to zjeżdżam z asfaltu jednym kołem zatrzymuje sie i czekam. A tutaj raczej wyminiecie chciało się zrobić w biegu, kombajn pewnie na hydrostacie to i jakos to męczące by to nie było.

 

Po kolejne nie wiem nie znam się ale skoro miesiac wcześniej wjeżdżam ciągnikiem do rowu a teraz kombajnem to wypadało by się zastanowić co robię źle i zacząć to robic lepiej i dużo wolniej. Żeby nie było kombajnem osobiście nie jeżdżę ale wiem jak się jeździ ciągnikami o szerokosci 2metrów a 2,4metra po wąskich drogach, niby tylko 40cm a jest znaczna różnica.

Idiotów z jednej czy drugiej strony nie brakuje ale trzeba pamietac że im większy ,,grat'' tym wieksza odpowiedzialnosć za tego kogoś w mniejszym bo z reguły tak jest że jak cos rolnicze wolnobieżne to winne.

 

Powiem ci szczerze ze tiry przepuszczam i zjezdzam na bok na ile to możliwe bo wiem ze to ich praca i im sie śpieszy ale osobówką nie mam zamiaru zjezdzać ... jak oni tak to ja też tak może jechać kilometrowy korem osobówek ale nie mam zamiaru zjezdzać niech czekają .... bo jak im troche zjedziesz to zaraz za przerposzeniem wpier*alają sie nie trzeciego <_<

Kolego wyżej, chciałbym Ci nadmienić że w firmie jest kilku pracownikow. Ile razy trzeba tłumaczyć ze kombajn stanął na poboczu ale się usunęlo a auto nie raczylo się usunąć. Po trzecie proszę znalesc mi artykuł który mówi ze jadąc ciągnikiem masz obowiązek zjechać na pobocze żeby umożliwić przejazd? To jest tylko i wyłącznie dobra wola kierowcy, staram się z niej korzystać na tyle ile się da ale ktoś kto nigdy nie jechał maszyna gabarytowa nie potrafi sobie wyobrazić co się dzieje jak zjeździe na pobocze.

@agromichal, akurat tutaj nie masz racji, jak robiłem prawko na T to jasno było powiedziane, że jadąc pojazdem wolnobieżnym muszę zjechać jak najbardziej w prawo i zwolnić a w razie konieczności całkiem się zatrzymać Jednak nie zmienia to faktu, że kierowca z którym się wymijamy w miarę możliwości powinien ustąpić z czystej życzliwości, no chyba, że jedzie zwykły burak, ale na takich też mam sposób  

kórwa a kultura kierowcy osobówki to gdzie?

#cehes I w tym miejscu jest luka w prawie. Ciągnik niby jest pojazdem wolnobieznyn. Ale jego konstrukcja pozwala na osiąganie wyższych prędkości, zresztą fendty jadące do pl maja homologację na 45km /h. Niestety prawo tego jak widać nie przewiduje i zatrzymało się w prlu gdzie 60-tki jeździły 25 ledwo co...

Co tu się dziwić że na drogach jest jak jest. Praca kombajnu jest teraz zbędna nie popierana przez państwo i to tylko widzimisie właściciela tej maszyny że ją ma. Zrozumieją to ci co pamiętają trochę więcej jak 10 lat wstecz.

Pojazd wolnobieżny to pojazd, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 25km/h. Ciągnik rolniczy jest wyjątkiem. Ciągnikiem możesz jechać co najwyżej 30km/h  

To dlaczego posiadają homologację na 45? Żebym mógł. Sobie pocisnac po polu czy jak? Tutaj jest poprostu luka w prawie która powinna być sprostowana

Ciągnikiem możesz jechać co najwyżej 30km/h

To powiedz mi teraz który nowy ciągnik tyle jedzie ? Nawet cięzkie serie ursusów na szybkich skrzyniach jezdzą szybciej ....

A jeszcze co do tego zjezdzania na kursach na prawko gościu powiedział ze ciągnik powinien zjechać na pobocze a nawet jezdzić bokami :blink:  chciałem go wyśmiać i powiedzieć ze niech najpierw zrobią te pobocza  ale sie powstrzymałem

@up Teoretycznie,ale polskie prawo w wielu aspektach jest dziurawe jak stare gacir