Akpil 250

ciez sie ze lemiesz u mnie w ug slupica

Ja złamałem lemiesz na pierwszej śrubie jakość jest powalająca

Takie gówno robią a my je kupujemy, ja jednego tylko dnia straciłem trzy.

Tanie były bo chyba 35 zł/szt.  ale stówka w plecy :-)

 

U mnie takie chodzą bez problemu, tyle że nie mam kamieni na polach. Pracują, aż się zetrą.

Wystarczy kupić porządnej firmy , to na takie coś nawet gwarancję dają i w efekcie wychodzi taniej B) .

Cena mówi sama za siebie jak takie kupił do ug i pojechał na kamieniste pole co ostatnio oralalem to by je uj też pewnie strzelil

 No Ja też tak wcześniej się męczyłem (szczególnie na jednym polu) , jedne się wyginały , drugie pękały , a teraz to nie dość że mało się wytarły to i w komplecie sezon zakończyły B) .

A ja ostatnio zerwałem pierwszą śrubę w awemaku w starej uni zwykle mi się lemiesze wyginały a pękał jak go się chciało wyprostować

A ja kupiłem do ug lemiesze Waryńskiego to jeden pekł czubek, dwa sie wygieły a jeden przeżył nienaruszony. Ale tak to jest jak sie ma kamienistą ziemie. U mnie tylko pług z non-stop. Jakie polecacie na resorze, sprezynie czy może na siłowniku, co jest bardziej trwalsze? Bo mi sie wydaje że resor był by najlepszy.

@himen Resor bardziej bezobslugowy,a na hydraulice więcej do psucia bo moze zacząć cieknac.Tylko Resor swoje niestety wazy

ja zaczyna się lać to wymienia się uszczelniacze i dalej jazda, koszt niewielki a bardzo dobrze się sprawdza takie zabezpieczenie no i możesz sobie ustawić ciśnienie w zależności od warunków i gleby

Ja bym nawet nie śmiał go wymieniać

Dwa lata temu kupiłem nowe lemiesze z długami , jeden mi pękł w pierwszym sezonie na trzy części, pospawałem chodzi do dziś. Co ciekawe od kiedy są dłuta lemiesze z używają się dużo wolniej. Troszke to kosztuje ale dłuta odwraca m później wymieniam a lemiesze prawie jak nowe. No i susza rok temu a pług wchodzi jak w masło.

Dokładnie,bez dłut ani rusz.Dłuto kosztuje 20zł a lemiesz sami wiecie ile.U mnie oryginalne dłuta zaorały ponad 100ha,cała reszta dosłownie nienaruszona

To ja w moim prehistorycznym kvernelandzie nie wiem co to wymiana lemiesza  :lol:  :lol: Niby śruba jako zabezpieczenie ale 18 także jejnie ścina tak często pług to aż skacze ale lemiesz ułamany? jeden przez 120 ha bo śruby nie obcieło a kamień był skośny i wlazło dłuto pod niego ale też i podróbka była. 

Ja 2 lata temu kupiłem po 25 zl sztuka i zdarły się do zera bez problemu.nawet pierwsza skiba ostała kamienia to wszystkie 3 śruby od lemiesza ucieło a na czubku lemiesza mała ryska to były naprawdę lemiesze a wtym sezonie dałem 40 za sztuke j już się kwalifikują do wywalenia

U mnie to takie lemiesze że się nie łamią  a wystarczą  2 strzały porzadne młotkiem i dalej proste :lol: :lol: :lol:

@jumiko dokładnie u nas takie same sprzedają to takie dziadostwo że jak cudem nie pęknie to się złamie jak zapałka przy prostowaniu ;/

 

kumpel kupił dwa lata temu do kverneland 3 obrotowej zestaw lemieszy w Grene, dał za nie 4100, po zaoraniu 30 ha nie widac po nich śladu zużycia, ja do swojego rabewerka raz kupiłem zamiennik i po jednym ha juz sie zdarł do połowy, od roku mam oryginalne i tak samo śladu zużycia nie widać, jednym słowem wniosek jest prosty jak kupować to tylko oryginalne części.  

Ale przecież to właśnie były Oryginały 

Jeden był nawet cnotliwy bo pękł jeszcze na podwórku przy opuszczaniu pługa po wymianie 

 

 

Jaki to orginał, to klepańce z byle czego, na targu po 22 zł z takim napisem u mnie.

Dokładnie,papier,agrofoto i w tym przypadku stal wszystko przyjmie.Jak kupujecie plasteline nie dziwcie się,że szybko ściera się albo pęka.Chcieliśmy zaoszczędzić na agregacie,to kupiliśmy bometa z plasteliny;)

Oryginały za 20 zł hehe U mnie w sklepie najtańsze do ug chyba były po 30 parę