Skocz do zawartości

URSUS 11054



przed wymiana silnika




Rekomendowane komentarze

Chłopy ! Ursus to już historia i to odległa ! Teraz kilku cwaniaków kupiło logo i pod tym logo składa w "baraku" szajs z odpadków zebranych na technologicznym śmietniku. Prekins ? Cararo ? Tak ale z montowni w Indiach, Chinach, Turcji i Pakistanie. Dzisiejszy "ursus" żeruje na przywiązaniu polskich rolników do starego Ursusa...tyle w tym temacie.

No i coś czuję, że duuuuużo będzie komentarzy pod tym zdjęciem...może jakiś rekord padnie :D

Mam też nadzieję, że jak autor zdjęcia trochę ochłonie to napisze nam co tam tak naprawdę się stało, że muszą silnik wymienić...

Chłopy ! Ursus to już historia i to odległa ! Teraz kilku cwaniaków kupiło logo i pod tym logo składa w "baraku" szajs z odpadków zebranych na technologicznym śmietniku. Prekins ? Cararo ? Tak ale z montowni w Indiach, Chinach, Turcji i Pakistanie. Dzisiejszy "ursus" żeruje na przywiązaniu polskich rolników do starego Ursusa...tyle w tym temacie.

No i coś czuję, że duuuuużo będzie komentarzy pod tym zdjęciem...może jakiś rekord padnie :D

Mam też nadzieję, że jak autor zdjęcia trochę ochłonie to napisze nam co tam tak naprawdę się stało, że muszą silnik wymienić...

Pod innym zdjęciem pisze że jest pracownikiem serwisu więc to pewnie nie jego traktor.

jak ktos ma massey fergusona, czy landini czy inny ciagnik, kombajn na ORYGINALNYM ANGIELSKIM perkinsie to niech zajrzy pod maske, a pozniej zajrzy do tych "polskich" skladakow, perkinsy w nich montowane nawet kolo tych oryginalnych nie staly i maja tylko wspolna nazwe, tyle w temacie.

 

Up Czym się różnią zewnętrznie i wewnętrznie te oryginalne Angielskie Perkinsy które siedzą w renomowanych markach od tych co są w farmtrack-ach w tym ursusie,farmerach i innych dzikich wężach ? 

czym sie rozni ? wykonaniem, w starych kombajnach i ciagnikach po 30 lat te perkinsy chodza i po kilkanascie tys godzin i nic sie nie dzieje, a w tych nowych a to walek, a to turbina, a to olej bierze, a to pompy itp. to samo jak byl silnik MMZ w mtz czerwonym czy bialorusce, chodzily po 10 tys mtg bez porblemu, w pronarze niby tez ten sam silnik siedzial, a z tymi starszymi" czerwonymi" to wspolnego nic nie mial, bo po prostu to bylo chujstwo, odrzut z minska czy cos.

jak ktos ma massey fergusona, czy landini czy inny ciagnik, kombajn na ORYGINALNYM ANGIELSKIM perkinsie to niech zajrzy pod maske, a pozniej zajrzy do tych "polskich" skladakow, perkinsy w nich montowane nawet kolo tych oryginalnych nie staly i maja tylko wspolna nazwe, tyle w temacie.

 A co co powiesz o starych perkinsach okolice 2000 r i mostach carraro ?? ja od nowego posiadam 5314 i do silnika nawet nikt rak niewkladal, z napedem miałem przygode ale to z winy ojca xD;/ jak ktos nie dba tylko wsiada i jedzie to tak sie dzieje co muszę powiedziedziec starsze silniki perkinsa chyba zostały lepiej wykonane! zawsze moze byc jakas wada fabryczna zdaża sie w każdej marce czy to nh. class itp u nie ktorych po 100 mth silnik do wymiany szedl 

Może i budują w Indiach, Chinach czy Pakistanie nowe fabryki dla Perkinsa czy Cararo ale maszynay wstawiają stare wyeksploatowane tak jak pod koniec życia prawdziwego Ursusa. Nic już nie trzyma wymiarów. Do tego dochodzi jakość azjatyckiej metalurgii...o czym my tu w ogóle mówimy ? Jeśli ktoś broni produktów z tych rejonów świata to chyba nie trzymał w ręku żadnego produktu z tych krajów :D 

Zaraz ktoś powie, że zachodnia firma "matka" zadba o jakość....hehehe dobre...spróbujcie zapanować nad jakością w Polsce a potem obejrzyjcie sobie filmiki na youtube z Pakistanu i Indii....popatrzcie na tych ludzi, na to co robią ze swoim sprzętem, jak się ogólnie zachowują...nad takim motłochem nie da się zapanować w żaden sposób !

Koncerny przenoszą tam produkcję z chciwości i pazerności. W Europie rośnie bezrobocie a w Azji płacą po 50-60 dolarów miesięcznie tokarzowi. To jest Globalny wyzysk ! Wyzyskują nas bo sprzedają nam "markowe" produkty zlepione byle jak z byle czego i tanio tego nie sprzedają. Wyzyskują też ich wykorzystując przepaść ekonomiczną między Europą i Azją.

Jeszcze dodam coś o kontroli jakości i dbaniu o markę...miałem na testach John Deera 5075e jak chyba wszystkim wiadomo produkowanego w Indiach. Ciągnik zaprojektowany bardzo dobrze ale wykonanie i zapewne trwałość to dno i wodorosty ! Spalanie na poziomie ciągnika 100-120 KM...myślę, że jest to wynikiem bardzo złego pasowania współpracujących części w silniku i układzie przeniesienia napędu co powoduje wzrost oporów wewnętrznych co przekłada się na duże spalanie. Potwierdzeniem tej tezy jest to, że z tego co się dowiedziałem od użytkowników tej serii po przepracowaniu iluś tam godzin spalanie mocno spada. Jednak nie po to się kupuje JD żeby wszystko docierać za tokarzy w turbanach...nie mówiąc już o tym, że jeśli coś tak szybko się dotarło to i równie szybko się wytrze i przetrze...   

 A co co powiesz o starych perkinsach okolice 2000 r i mostach carraro ?? ja od nowego posiadam 5314 i do silnika nawet nikt rak niewkladal, z napedem miałem przygode ale to z winy ojca xD;/ jak ktos nie dba tylko wsiada i jedzie to tak sie dzieje co muszę powiedziedziec starsze silniki perkinsa chyba zostały lepiej wykonane! zawsze moze byc jakas wada fabryczna zdaża sie w każdej marce czy to nh. class itp u nie ktorych po 100 mth silnik do wymiany szedl 

Weźmy pod uwagę 3P od lat 83 do 85? wtedy składali na brytyjskim Perkinsie u mnie był polski korbowód pękł przy bronowaniu. A z koleji perkins w Mercatorze każdy wiek jaki kto ma ten kombajn na tym silniku

 A co co powiesz o starych perkinsach okolice 2000 r i mostach carraro ?? ja od nowego posiadam 5314 i do silnika nawet nikt rak niewkladal, z napedem miałem przygode ale to z winy ojca xD;/ jak ktos nie dba tylko wsiada i jedzie to tak sie dzieje co muszę powiedziedziec starsze silniki perkinsa chyba zostały lepiej wykonane! zawsze moze byc jakas wada fabryczna zdaża sie w każdej marce czy to nh. class itp u nie ktorych po 100 mth silnik do wymiany szedl 

Chłopie ! Co ma wspólnego silnik w 5314 z tym o którym tu piszemy ! Masz Ursusa z licencyjnym silnikiem Perkinsa o pojemności 3.860 cm3  montowanym w Polsce. Akurat 4-cylindrowe silniki wychodziły nawet Ursusowi przyzwoicie bo zdążyli zrobić ich mało i nie wyeksploatowali maszyn służących do ich produkcji. Jest to stary, prosty i sprawdzony Perkins z końca lat 60-tych produkowany zresztą do dziś w wielu miejscach na świecie tyle, że już na pewno nie z taką dokładnością i nie z takich materiałów jak na początku produkcji.

Dzisiejsza oszczędność ma matrialach, to jest kpina jakas.Ostanio w 3p wywalilem nowa lampę z tyłu bo musialem wtykac zapałki do środka żeby łączyło włożyłem stara z cykopa i wszystko śmiga elegancko.Nie wspominając już że ta stara jest wykonana z 3 razy grubszego materiału niż nowa.Dzis zrobienie takiego ciągnika z dobrych materiałów jest nie wykonalne.Te cymbaly w krawatach i z notesami w ręku na to nie pozwola.Gdyby polqczyc,stare materiały i dzisiejsza technologie,to ciągniki by smigaly super długie lata.Dzis ogólnie są dostępne takie technologie że się w pale nie mieści ale to kosztuje

ekstrabyk wszystko podsumowal w 100% i podpisuje się pod tym 2 rekami, to co klepia tam w chinach, indiach i innych tajwanach to popierdulki a nie traktory i nie to ze nie lubie ursusa czy innych polskich "wyrobow", to jest po prostu smutne ze pchaja taki syf nasi producenci do swoich maszyn,

Tak jak wielokrotnie już pisałem wszystko rozbija się o pazerność mniejszych i większych producentów a nawet globalnych koncernów tak więc nie ma się co dziwić, że i nasi producenci podążają zgodnie ze światowym trendem...zrobić jak najtaniej z byle czego przez byle kogo i sprzedać jak najdrożej a potem niech się rolnik martwi.

Najlepsze jest to, że oszczędzają "grosze" na śrubkach, przełącznikach i robociźnie ale wydają miliony na marketing i pensje dla tych co siedzą na wysokich stołkach....nie wspominając już o tym co z naszą ciężko zarobioną kasą robią właściciele powstających jak grzyby po deszczu "firm" "produkujących" "maszyny rolnicze" z przysłowiowego "buraka" a nie ze stali i płacąc swoim robotnikom namiastkę wynagrodzenia...

Niby na wszystkich jest tabliczka z numerem fabrycznym i informacją made in UK, ale przy tak wysokich kosztach pracy w Anglii muszą pewnie na czymś zaoszczędzać, co ciekawe silniki Deutza są produkowane w Niemczech, gdzie również są wysokie koszty pracy a są tańsze od Perkinsów i wydają się solidne jeśli chodzi o materiały, tylko bardzo małe gabarytowo. Chyba, że w Niemczech składają je imigranci :)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v