Ursus C-4011

Do katowania to trochę brakuje temu sąsiadowi.

bo na filmiku słabo widać ale w rzeczywistości to na okrągło czarno jak za lokomotywą  i ciągle gania 4 biegiem mimo tego że silnik nawet nie może wejść na obroty   i co drugi rok kapitalka silnika

Każdy orze jak może.

co drugi rok silnik robi ? moj dopiero w  prasie sie posypal, pekla tulejka na swozniu, ale 50 zl i dalej ogien, dalej do silnika nie zagladalem a ile dostaw w pupe...

no rozumie jakby miał z 30 ha do obrobienia ale ma tylko 8.5ha  i przez ostatnie 10 lat 5 kapitalek silnika w tym 2 razy łatał blok bo korba bokiem wyszła

 

a temu jak nie korba bokiem wyskoczy to się smok odkręci  to panewkę obróci pęknie tuleja wał pęknie i tak można długo by wymieniać i serwis u niego na okrągło ma robotę

silnik zle zrobiony musi byc, moja u mnie jest juz 9 lat, do silnika nie zagladalem, tylko co 2 lata temu poszla ta tulejka, na zimnym 5 atm, na goracym 4 atm cisnienie trzyma, swojego czasu w sezonie ok. 30 ha obskakiwala i wiecej.

no serwis mu na okrągło robi  ale jak on na okrągło gania czy to z pługiem czy agregatem na 4 to czemu się dziwić jak silnik żywcem mordowany

jak dbasz tak masz

 

U mnie w okolicy jest gościu który robił co rok remont w c-330 m ale ganiał cały rok z sipmą i dużo szybciej niż drugi c-360 czy 3p ale przez rok obskoczył kupę hektarów teraz takich usług coraz mniej chociaż się jeszcze trafiają lecz gość też się zmienił bo wcześniej był bardzo bystry jak mu się siku zachciało ta nawet z ciągnika nie wysiadał ale pewnego razu cyklop go przewinął wałkiem i dobrze że doszedł potem do siebie bo ręka wisiała na paru ścięgnach 

toż ja mam ciężką nogę ale jak widzę co on wyprawia to aż mi żal tego silnika  i kasy którą w niego pcha

Wszędzie podobnie jeden jeździ wolno nie katuje nie przeciąża oleje zmienia smaruje i ma jakiś pieniądz a drugi śmieje się ze wolno ale daje maszynie ponad siły a później co raz w nią pieniądze pcha ale żeby coś to dało nic i robi na remonty

Szkoda ciągnika na takie traktowanie. Też nie jestem święty i lubię depnąć ile fabryka dała ale są jakieś granice, jeżeli widzę, że na obroty ciężko się wkręca to redukuję, a nie cisnę dalej na tym samym biegu.