Tad-Len KR165

Jednak Famarol, to Famarol

wydaje mi się, że jeszcze meduzę przeprosisz

Trzeba było  brać   kosiarkę  od biardzkiego  a nie jakieś  wynalazki  kupujecie

3500 czy tam ile wywalone w błoto, za 2000 byś miał taką ZTR ze przeżyla by ciebie i twoją 60-tke, ale cóż jak ktoś chce wspierać polska gospodarke 

Tak to jest jak chce sie kupić jak najtaniej, już wolę dołożyć do Samasza niż kupywać produkty mało znanego producenta

Czyli szajs Rzemieślnicza robota

 

ja nam dwue stare famarolki i kosze ok 100ha rocznie i tylko jakis remont raz do roku ale niv nue pęka.

To jest to. Tyle opini wszędzie że takie firmy i inne to bardziej a ludzie kupuja rozsiewacze jakiegoś Grass rolu co to tak sypia że lepiej ręką, pługi no name a potem płacz. No jasne że stary famarol był by lepszy albo ZTR ale Deutz jeszcze lepsza by była bo to protoplasta naszego famarolu. 

Kurde ja to nie wiem jak można robić takie badziewie firma zatrudnia spawaczy, kupuje materiały to ja nwm dlaczego to się tak psuje sam jak bym to zrobił by wytrzymało więcej, chińskie elektrody i chińska stal bo innego wytłumaczenia nie widzę. Brak słów po prostu

Mam Z105 i też w tym miejscu jest pęknięta ale ma swoje lata.

Jak maszyna ma pół roku, to w czym problem? Od tego jest gwarancja.

material,ktory poszedl na te kosiarke to nawet kolo stali nie lezal.

ile razy pisałem że polskie rzemiosło ze starych parników robią. a tak poza tym gdzie idiota patriota rolnik z za buga?

to dzwon niech na reklamacje przyjada albo nowa daja i po sprawie

Ja mam ze Zbuczyna 21 lat i ile ona wertepów po dzikach przekosiła i nic nie pękło i nic nie zgieło, tylko nożyki co pół godziny wymiana bo zbite, i nigdy germańca nie wesprę.

Po obejrzeniu tego zdjecia większosc siedzi w garazu i ogląda swoje kosiarki

Tak Tak @rolnik1973 wszyscy to juz wiedzą

Pewnie używana ztr 165 czy jakas inna polska starsza po skoszeniu setek ha tą by przeżyła jeszcze nie raz.

A może latał z nią po łące jak krowa z ogonem na pałke.

Ja kupiłem nową Biradzki wykosiła 15 ha w tym sezonie i wszystko ok. U mnie na wsi ludzie polecili Biradzkiego bo mają po kilka lat je już i nie ma problemów.

najlepiej znaleźć starą famarolke od dziadka to za 2.5tys będzie lepsza niz nowa za te pieniądze.

Tak to już teraz jest firmy tną koszty ,wymyślą jakiś model maszyny i sprzedają bez testów w polu i niedoróbki wyskakują u rolnika w polu , rolnik jak maszyna potrzebna na dziś bierze spawarkę i pospawa powzmacnia i w pole bo czekać za serwisem od nich nie ma czasu . Też od nich kupiłem agregat chyba z początków produkcji tak trzymie się poza wałem uprawiającym zrobionym na wystawy a nie w pole po może 5 ha zaczęły pękać spawy płaskowników pospawałeś tu pękało w innym miejscu ,poświęciłem jeden dzień kupiłem płaskownika elektrody i wszystkie łączenia wzmocniłem i 3 lata wszystko trzyma .W tym roku będąc na Bednarach identyczny agregat jak muj ale wał uprawowy już zrobiony z konkretnych płaskowników i mocowań grubuch blach musieli mieć dużo reklamacji

Jakbym bometowskie WYTWORY widział...

MarekFarmer- Do Biardzkiego mam nie całe 30km, i własnie sporo osób ma o demnie    Biardzskiego i narzekają na te kosiarki.  :huh:

Czesioursus- Wiesz  słyszałem że polskie maszyny są  kiepskiej jakości ale nie aż tak żeby sie w oczach rozpadały. W sumie u mnie ojciec jest zawsze uparty na nowe maszyny, a twierdzenie jegp jest takie że używane maszyny są   tylko do remontu.  <_<

@timo- Ostatnio żądałem jakieś rekompensaty za  te  pęknięcie to prze telefon sie jakos dogadaliśmy z szefem a na podwórku pracownik  mi groził że zabierze  gwarancję  i kosiarkę.  :blink:

@malopolanin- W Famarolce w tym miejscu jest bylejaki spaw i kosiarka ma juz 34 lata ( kupiona z PGR).  Wiele  rożnych przeszkód,  uderzyła np pieńki kamienie nie raz była taka sytuacja że wbiła sie   w skarpę rowu aż c-360 zgasła. I nic od 1981 nie było w niej spawane a nie prostowane. :lol:

@rolnik1973- Większość na 3 biegu c-360, ale też  sporo kosiłem na 4 biegu 

Ale co tu jest nie tak ??

Jakbym bometowskie WYTWORY widział...

Jak Wy to robicie, mam bometa talerzówkę z orginalnym walkiem ciężki bo masywny i musiałem 5x20 kg dodatkowo na przód traktora dołożyć bo niebo na zawrotach oglądać chciał i nic w niej nie pęka.