Traktometr w Ursus 3512

https://www.youtube.com/watch?v=Ngjs0UsiB6s

ja bym spróbował to jakoś naprawić. Ciągnik masz od nowości ? Który to rocznik ?

I po co było tak szybko gazu dodawać ? Prędkości nie wytrzymała  :lol:

Pierwszy raz widzę taki, który ma 0 po prawej stronie skali. Większość wskaźników jest tak projektowana, żeby zero było po lewej, a wzrost wartości wskazań szedł zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara - tak jest intuicyjnie i zgodnie z zasadami ergonomii.

Perkinsy mają odwrotnie ale da się przyzwyczaić

timo ile masz lat?

Stało się to samo, co w moim MF255. Oryginał wytrzymał tylko 4450mth Ta jakość

To już drugi taki przypadek u mnie , kiedyś w c-330 się też wskazówka ułamała .

 

   Naprawić , tylko jak ? zbić szybkę ? Ciągnik z 1994 roku , przebieg oryginalny , Ja użytkuję go od 2008 roku od przebiegu 1208mth . Licznik działa , ten środek się kręci , ale trzeba się przypatrzeć jakie mniej więcej obroty teraz wskazuje ...

Trochę się pobawić i by to otworzył. Trzeba ten pierscień od tyłu ponacinac multiszlifierką i rozgiąć. Takiego zegara nigdzie nie dostanie juz...

kiedyś w bizonie zdejmowałem szybkę po tym jak mi się tarcza odkręciła i cały czas się kręciła w koło. Więc pomyślałem że i w tym przypadku dałoby się zdjąć szybkę i przykleić wskazówkę od jakiegoś "dawcy"

Ja chyba nie mam takich zdolności manualnych i cierpliwości

 

   Na razie zostanie tak , a jak będę miał drugi licznik na wymianę wtedy popatrzę czy jakoś by się do tego dało dostać .

Nic nie ciąć, nic nie szlifować. Wystarczy wkrętakiem odgiąć zawalcowany brzeg i już mamy wszystko na wierzchu. U nas też się to popsuło jak 3P był nowy, ojciec to rozebrał i naprawił wskazówkę. Działało to 20 lat, do czasu aż się zerwały sprężynki od wskazówki (linka zaczęła obracać wskazówką dookoła). Wtedy znalazłem na tablicy używany wskaźnik za 12zł z niedziałającym licznikiem, wziąłem z niego potrzebne części i naprawiłem swój. Działa tak już kilka lat. I będzie działał jeszcze długo. Musiałem nawet dorobić miniaturowy ściągacz do wskazówki, ale udało się naprawić. Jak skończy się robota w polu, to zacznę pracować nad napędem wskazówki silnikiem krokowym sterowanym przez µC, a za licznik motogodzin będzie służył wyświetlacz LED. Wtedy raz na zawsze skończą się problemy z linką i jej napędem.

timo ile masz lat?

 

A jaki to ma związek z tematem?

śrubokrętem od tyłu blaszke wygniesz a po sprawie zaklepiesz młotkiem albo scisniesz cęgami  Da sie to wszystko rozebrać Pan Bóg tego nie stwożył tylko ludzie zrobili więc da sie naprawić

Pierwszy raz widzę taki, który ma 0 po prawej stronie skali. Większość wskaźników jest tak projektowana, żeby zero było po lewej, a wzrost wartości wskazań szedł zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara - tak jest intuicyjnie i zgodnie z zasadami ergonomii

 

 

To mało w swoim życiu widziałeś....

 

Przy otwieraniu trzeba równo miernie odginać kołnierz i tak samo przy zamykaniu żeby nie było naprężeń na szybkę bo pęknie.

To mało w swoim życiu widziałeś....

 

Ciekawy wniosek, wyciągnięty na podstawie tego, że nie widziałem jednej nietypowej rzeczy. Gratuluje umiejętności logicznego wnioskowania.

Akurat ten obrotomierz jest bardzo typowy. Montowany praktycznie we wszystkich anglikach. Więc mało w życiu widziałeś...

Zbyszek jak nie dostanie jak dostanie. Pełno jest ich jeszcze ( okolo 100 zł kosztuje). U mnie rozleciał się po 4500 mtg. Najpierw zacinała się wskazówka obrotomierza a na końcu przestał liczyć mtg. Wymieniłem na zamiennik i lepiej działa jak ten oryginał , a o polowe tańszy

zobaczysz jak długo będzie działał  Nie chwal dnia przed zachodem słońca    

To w końcu odginać od spodu czy z "góry" z góry jakoś mi się nie widzi , bo później harmonijka zostanie z tej chromowanej obwódki ?

 

  Rozbierałem kiedyś licznik od zetora , ale nic tam dobrego mi się nie udało odzyskać poza tarczą i chyba wskazówką , tylko gdzie ja to wsadziłem ... ?

U mnie też ten licznik nie wytrzymał. Kupiłem nowy za +-50 zeta i mam ciągnik z małym przebiegiem i nie cofanym licznikiem. Swoją drogą widziałem niejednokrotnie ogłoszenia ciągników z nie oryginalnymi licznikami i sprzedający twierdzi ze ma taki przebieg

a gupi myśli że orginalny   Paweł odegnij od spodu nie od szybki

Tak jak koledzy doradzają od spodu spróbuj odginać blaszkę i zdejmiesz szybkę niestety małe rzeczy i trzeba mieć  cierpliwości 

 

@timo Pytałem o wiek bo jak można  nigdy nie widzieć takiego licznika  no chyba że ty miastowy.

 

Ja w sumie mam 3 liczniki  1 oryginalny fabryczne nabite 4400 mtg  drugi import nabite 474  nawet nie dobił do 500 pełnych 3 założony  oryginał  z roku 1981 bez kółeczka z metalową obudową i mam swój przebieg  jeśli będe sprzedawał  mam dowód że tyle i tyle ma.Pawlus jak ci się nie uda naprawić a tego ci nie życzę to nie wyrzucaj go połóż w jakieś miejsce które nie będzie przeszkadzał 

Akurat ten obrotomierz jest bardzo typowy. Montowany praktycznie we wszystkich anglikach. Więc mało w życiu widziałeś...

 

Równie ciekawy wniosek. Mało w życiu widziałem, bo nie miałem do czynienia z angielskimi maszynami. Ciekawe.

 

@timo Pytałem o wiek bo jak można  nigdy nie widzieć takiego licznika  no chyba że ty miastowy.

 

Normalnie można, jak wyżej pisałem, nie każdy pracuje na anglikach. A co do wieku, to 3 z przodu (swoja droga wystarczyło zajrzeć w profil).

 

Nawiasem mówiąc mieliśmy 4512 i licznik był "normalny", tzw. kręcił się w prawo.

ten też się kręci w prawo ale jak silnik gaśnie