Ursus C-360

Ja bym kabine na 1 miejscu wymienił 

Ja bym kabine na 1 miejscu wymienił 

 

Nie widzę sensu zmieniać kabiny na inną i wywalać niepotrzebnie kasę. Dla mnie najważniejsze to to żeby chroniła przed deszczem, wiatrem i itp. Może i trochę jest mała ale to są właśnie uroki takich kabin Szkoda by mi było zakładać większą kabinę i jechać 60 do lasu np. na zrywkę bo albo szyba się wybije albo coś innego a tak to ta jest w sam raz

Ja 2 lata temu wymieniłem tego blaszaka i nigdy bym do niej nie wrócił.

ładne kolory 5

kiedyś jechałem w tej kabinie u sąsiada, on kierował, a ja siedziałem tylko połową w ciągniku bo nie mogłem się zmieścić..

a my z bratem mieścimy się we dwóch do tej kabiny i już parę razy robiliśmy trasę po 5km, luksusów żadnych, ale jak to mówią: lepiej słabo jechać niż dobrze iść

są sprawy ważne i ważniejsze, jeśli mam wydać 3tys.zł na kabinę do ciągnika, to wolę te pieniądze zainwestować w np. wyciąg linowy obornika, bardziej mi się przyda

bratrolnika masz rację z ta kabina ale są i takie osoby które większą wagę przywiązują do wygody i wyglądu

tu nie chodzi o wygląd czy wygodę, tu chodzi o pieniądze, myślisz że mając wolne 3tys.zł nie wymienię kabiny?? oczywiście że to zrobię, bez żadnych skrupułów, i bez żadnych sentymentów, z czuciem ulgi wywiozę puszkę na złom

ale póki są ważniejsze wydatki jeżdżę w puszce

Za 1000 mozna kupic używana czeska.

można link??

Panowie, ale po co wywalać nie potrzebnie kasę na kabinę. Wybalę ok 3 tys za kabinę, pojadę na zrywkę drzewa do lasu, pokrzywię kabinę i 3 koła pójdzie się..... . W tym ciągniku ile razy maska, kabina, błotniki były pokrzywione to masakra.

 

trzeba ostrożniej jeździć

choć fakt że puszka jest najmniejsza przy wwożeniu bel słomy na turze do stodoły miał znaczenie, gdyby była większa gorzej by się manewrowało po i tak już ciasnej stodole

W lesie ostrożnie się nie da jeździć bo nie raz trzeba jechać przez krzaki żeby ciągnięte drzewo się nie złamało

A ja mam blaszanke i będe zmieniał co prawda garaz trzeba bedzie przerabiac bo sie nie zmiesci ale trzeba iść  postępem poza tym mała i sie trzęsie niemiłosiernie...

A ja mam blaszanke i będe zmieniał co prawda garaz trzeba bedzie przerabiac bo sie nie zmiesci ale trzeba iść  postępem poza tym mała i sie trzęsie niemiłosiernie...

U mnie przed remontem też się trzęsła ale wystarczyło przewiercić 2 dziury w błotniku i dociągnąć ją śrubami. Teraz nawet nie drgnie

w dodatku pomiędzy blachy jak włożysz gumowe podkładki, np. z węża hydraulicznego to nic nie grzechocze

Ja bym tej kabiny w życiu  niechciał raz wsiadłem do 60 sąsiada to zeby coś zobaczyć musiał by być dach otwarty bo wzrok miałem na wysokośći górnej ramki jeszcze wysiadająć zachaczyłem w lusterko.Moja sokółka do jazdy samemu jest dla mnie git ale jak siedze z boku na desce to już jest nieciekawie ale się jakoś mieszcze .Mam 190 cm wzrostu

Ja bym tej kabiny w życiu  niechciał raz wsiadłem do 60 sąsiada to zeby coś zobaczyć musiał by być dach otwarty bo wzrok miałem na wysokośći górnej ramki jeszcze wysiadająć zachaczyłem w lusterko.Moja sokółka do jazdy samemu jest dla mnie git ale jak siedze z boku na desce to już jest nieciekawie ale się jakoś mieszcze .Mam 190 cm wzrostu

Szczerze mówiąc też mam problemy z polem widzenia bo też jestem wysoki. Ale nie ma co wybrzydzać, najważniejsze że na głowę się nie leje

Jedynie że na łeb nie pada i od wiatru chroni mam  187 wzrostu u kolegi jeździłem c-355 to nie dość że wzrok jest  po za szybą to potęguje hałas jest echo w tej kabinie  przy wywrotce nie ma żadnej ochrony złoży się  jedynie tylko ma klimat do ciągnika.Powiadasz  że kupisz nową kabinę i zaraz pogniesz w lesie to w takim razie słaby z ciebie kierowca  od paru ładnych lat robie w lesie  mam sokółke pierwsze wypusty kabina jest spora i jakoś nie zdarzyło mi się gdzieś zahaczyć jedynie o gałęzie 

Kolega Adi96 dobrze mówi,kabine z profili nie pogniesz przy zrywce chyba że byś koziołkował kilka razy.Prędzej pogniesz te cieniutkie rurki w puszce niż profile w sokółkach itp

Rafallll360-ja ciolem osobiście drzewo w lesie i polecialo na kabine (około 30 cm grubosci) polecialo blache wgielo rurki nie wybilem i jest
kamilec- tata juz wystarczająco podziurawil blotniki
bratrolnika-sprubuję

Dał byś fotkę z zewnątrz tego ciągnika
Co do kabiny, to najlepiej jak ktoś wysoki to żeby dach zdjął
A tak na serio to ta kabina była dobra w latach 60-70tych. Jak bym miał taką kabinę i tura przy ciągniki to bym dach zdjął

Te nowe Polskie naglaki to dopiero szmelc.2 lata i drzwi sie zamykac nie chca.zawiasy sie lamią.Polscy inzynierowi wymyslą jak zwykle.Kupa debili

Naglak z błotniaki nie jest dużo wyższy od puszki

Ta kabina to jest cholerny wzmacniacz dźwięku, ale ma ten swój urok