Nowe błotniki do 3512

Te zgrzane wzmocnienia to najgorsze rozwiązanie z możliwych. Tylko leci tam woda i błoto i rdzewieje. A pomalować pod tym nie ma jak.

to fakt temu trzeba by zakonserwować jak profile zamknięte w samochodzie to wydłuży żywotność kilka razy 

Robione we własnym zakresie te błotniki? 

Z tego co oglądałem to wszystkie błotniki były malowane podkładem.

Według Ciebie fabryczne są malowane lub miniowane podkładem przed zgrzewaniem?

Te zgrzane wzmocnienia to najgorsze rozwiązanie z możliwych. Tylko leci tam woda i błoto i rdzewieje. A pomalować pod tym nie ma jak.

 

Jak się kupuje na składnicy to są malowane a jak się zamawia u producenta to można bez podkładu .

 

Z tymi wzmocnieniami to się zgodzę w 100% a kolejne miejsce to dziura która powstaje miedzy błotnikiem a mocowaniem. w tą dziurę można wstawić wstawkę z blachy i już po problemie a przy mocowaniu wyciąć dziurę u dołu błotnika żeby woda wypływała. Sam mam tak zrobione

Te są właśnie od producenta Polimerc,takie pytanie czy malował ktoś blacharkę na ciągnik proszkowo?

 

Osobiście się nie spotkałem ale powinien być dobry efekt. Tylko jak cenowo to wyjdzie?

Oddaj do ocynku i będzie spokój potem proszkowo i będzie git

Boję się kosztów samego malowania proszkowego bo jeszcze nie pytałem nigdzie a co dopiero ocynk.

 

 

ocynk przy lekkich elementach wychodzi nawet taniej niż dobra farba a zabezpiecozne na lata

Proszek wychodzi taniej, niż normalne malowanie u lakiernika. Wiadomo, drożej, niż zwykła farba położona samodzielnie, ale trwałość jest bez porównania. A ocynk też byłby bardzo dobrym rozwiązaniem na te profile, w które może wejść błoto. Ocynk w mojej okolicy (w dobrej ocynkowni) ok. 2 zł za kilogram "wsadu" (czyli przedmiotu cynkowanego).

tylko farba proszkowa na blachach może pękać 

Sprężyny do zawieszeń samochodowych są malowane proszkowo i nic nie pęka. Blacha normalnie nie pracuje bardziej, niż sprężyna. A jak pogniesz (w sensie uderzenia/otarcia o przeszkodę), to i normalna farba popęka. Wbrew pozorom lakier proszkowy to nie sztywna skorupa, jakąś elastyczność ma.

Jak nie pęka na sprężynach jak pęka. I to nawet całymi płatami odchodzi!

Może na jakichś chińskich albo 30-letnich.

przecież ursusy/mf-y miały blacharkę malowaną proszkowo i widać na niektórych jak jest z jej trwałością.

orginał to był proszek?

 

 

 

z tego co się orientuje, to w tych nowszych był.