Ale na zachodzie to już przerabiali we Francji czy Danii. Czytałem ksttanio o Duńskim rolniku co miał 500 ha i jak cena ziemi jebła o 50% to bank zażądał dodatkowej gwarancji i wiele gospodarstw poszło pod młotek. We Francji podobnie, gdzie dobrą ziemie można kupić za 8-10 tys euro i nie ma chętnych. U nas będzie to samo, może nie wszędzie ale się ludzie tym najedzą.