Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@JPH2 czy jeżeli ktoś zwraca się do Ciebie to czy wymawia Twoje imię do połowy?? <_<

 

PS widzę że Cię ubodło,

miałem na myśli ogólne wyskakiwanie z "nie omylną diagnozą - wirusowe to czy to, daj to i to", a nie "konkretnie" Twoje posty.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

I już po wizycie. W ostatnim czasie kupiłem byczka i on pokasływać zaczął (był w kojcu z innym byczkiem i właśnie cieliczką) i co się okazało ? Wszystkie mają problem z płucami. Antybiotyk dla 3 sztuk przez 3 dni skasował mnie na 130 zł po znajomości;) Mój błąd że wrzuciłem nowego cielaka do innych i mi pozarażał, no ale człowiek uczy się na błędach, teraz profilaktycznie każde nowe ciele będę szczepił. Dzięki za pomoc panowie problem rozwiązany mam nadzieje :)

Opublikowano

Wet był zobaczył, antybiotyki dał, nie żałuj 130, teraz masz wszystko jasne.

 

Opublikowano

Bukat to twoja główna rada: wezwij weta. bardzo ciekawe, właśnie obaliłeś sens istnienia tego tematu, za dużo krzyczysz...

wcześniej rzucałeś epitetami za to że ktoś chce pomóc i powie jak leczy w takich przypadkach, pewne środki które podamy cielęciu w żaden sposób nie szkodzą a aplikowanie ich osobiście jest dużo bardziej ekonomiczne i zazwyczaj skuteczne, ja cielęta leczę zawsze sam i (odpukać) nie mam upadków. druga sprawa że weterynarze też nie są cudotwórcami a i często ich wiedza jest trochę ograniczona i niektórzy nadają się do leczenia na zasadzie właśnie podać antybiotyk, coś na zbicie temperatury, skasować 150 i przyjechać za 2 dni znowu to samo zrobić, tyle to każdy potrafi.

Opublikowano (edytowane)
Dnia 24.02.2016 o 18:36, daremw napisał:

Bukat to twoja główna rada:wezwij weta

 

Myślałem że jesteś bardziej poważny,

 

Dnia 24.02.2016 o 18:36, daremw napisał:

za dużo krzyczysz...

 

Co takiego?  dziwnie odbierasz moje posty    

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Jaka prawda człowieku ??

 

Konkretnie i na temat.

 

Kolerzanka @JPH2 i panowie @grzesiek88 i @daremw - brawo, zaczynacie gadkę i was nie ma !!

 

wam się chyba wydaje że po drugiej stronie zawsze siedzi jakiś tępy "dzban",

 

ja się wypowiedziałem na temat walenia antybiotykami i twierdzeniu że wszystko jest wirusowe,

 

nigdzie nie ma wspomniane nic na wasz temat, nawet najmniejszy cytat, ale was ruszyło - a wcale nie miałem tego na celu,

 

 

aha tematu nie obalam !!!!, skoro twierdzicie że macie wiedzę to kierujcie właściciela w odpowiedni tok myślenia,

 

to są zwierzęta żywe a nie meble, na odległość można się tylko domyślać a nie leczyć i opowiadać o antybiotykach !!

 

 

 

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Właśnie mam wrażenie że po drugiej stronie siedzi jak to określiłeś "tępy dzban".
Nie ma nas jak rozmowa się zaczyna? Bo my o tej porze zapewne spędzamy czas w oborze bo samodzielnie prowadzimy gospodarstwa, jak to ciężko zrozumieć to masz problem

Opublikowano

Kolego @daremw wiem że macie robotę jak wszyscy i ja też,

 

 

 

Dzięki za tego "tępego dzbana" - ja się do Ciebie tak nie zwracam !

Opublikowano

Sam sprowokowałeś taki zwrot, ja na dobrą sprawę jego definicji nie znam. Tutaj każdy chce dowiedzieć się czegoś na przyszłość i oszczędzić. Jeśli jedyną radą na pytanie jest wezwij weta ( poza na prawdę dziwnymi przypadkami) to nie spodziewaj się oklasków.

Opublikowano (edytowane)

Nie moja jedyna rada nie jest - wezwać weta - skąd tak twierdzisz ??

 

 

Pytałem czy ja Cię obrażam na tym forum ???

 

 

edit:Tak myślałem.....że nie odpowiesz,

 

       najwięcej zawsze mają do powiedzenia najwięksi szczekacze, co sięgają najwyżej do kostek.

 

       Jak masz jeszcze coś do powiedzenia  i mojej krytyki leczenia na odległość to zamelduj "koniowi przez dyszel"

 

      

       PS - chętnie poczytam wasze wskazówki ile i jakiego antybiotyku dać bykowi żeby wyciągnął KITĘ.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

 

Kolerzanka @JPH2 i panowie @grzesiek88 i @daremw - brawo, zaczynacie gadkę i was nie ma !!

 

 

Drogi kolego bukat82

koleŻanka @JPH2 jest już dłuuugo na tym forum i pewnie niejednemu pomogła jej rada, ma wiedzę i doświadczenie większe niż niejeden pseudoweterynarz a mimo tego nie wywyższa się i nie rzuca epitetami jak Ty. Jesteś tu raptem miesiac a w co drugim temacie uważasz się za eksperta. Chyba naprawdę się nudzisz siedząc tyle w necie.

A szczekaczy jak zauważyłeś na tm forum też nie brakuje tylko proszę Cię nie mierz wszystkich swoją miarką bo akurat w tym temacie to właśnie Ty wyrastasz na takiego co sięga już nawet trochę powyżej kostek :D

Nie mam nic do Ciebie ani do nikogo z tego forum bo jest po to aby wymieniać się doświadczeniami a nie się przekomarzać.

Utnijmy tą dyskusję i wróćmy do meritum tematu.

Pozdro i zdrowych cielaków wszystkim życzę ;)

Opublikowano (edytowane)

Drogi Kolego Grzesiu też mam na imię Grzesiu,

 

Jestem na tym forum troszkę krócej jak nasza koleżanka @JPH2, miesiąc z tym kontem, ale nie ważne,

 

nie podważam autorytetu naszej wspomnianej Koleżanki, ani Twojego, ani Kolegi @daremw - który obraził mnie na forum bezpośrednio i On o tym dobrze wie,

 

 

 

chodzi mi o to że :

 

twierdzę że nie należy kogoś namawiać do aplikowania "KONKRETNYCH" leków na "pałę i twierdzenia że "wszystko wirusowe",

które mogą nawet zaszkodzić, osłabić bydle,

 

napisałem że takich świrów nie brakuje, którzy pisali "wirus, antybiotyki" a gówno wiedzieli co się dzieje, ktoś tam komuś tam - nie ważne,

 

ten temat ma 686 postów, znam go dobrze,

 

a wy oczywiście stwierdziliście że piszę o WAS, pierwsza stwierdziła to wspomniana Koleżanka i się już wtedy wku....iłem,

 

Ty Grzesiu chyba nawet nie zczajiłeś co piszę, ale już się czepiałeś,

 

Potem Kolega @daremw mnie dok.....rwił do reszty i tyle, też nie zakapował chyba co i jak, albo nie chciało mu się czytać całych moich postów, dlatego nerwy mi puściły na maxa,

 

Znam się na zwierzętach i nie zawsze dzwonię po weta Kolego @daremw.

 

To na tyle Koleżanko i Koledzy.

 

Aha przeczytajcie sobie te posty jeszcze raz.

 

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Człowieku padła prośba aby wrócić do tematu więc odpuściłem dalszą dyskusję ale oczywiście musisz się wykazać. Obrażasz jak podleci ludzi, powinieneś wiedzieć że akcja powoduje reakcję więc nie dziw się że wtrąciłem swoje do rozmowy i pokazałem brak swojej tolerancji na obszczekiwanie prób pomocy od osób które mają pojęcie. Chcesz to kontynuuj ten dialog lecz myślę że to nie miejsce, chcesz coś dorzucić? Zapraszam na PW, odpiszę na pewno.

Opublikowano

Odpowiedziałem Koledze Grzesiowi o co poszło i jak to było i tyle w temacie,

 

ale widzę że Ty dalej nie pojmujesz i się rzucasz.

Opublikowano

Witam Panowie mam pytanie więc dziś rano jak jedli musli to u jednego zauważyłem gołą skórę bez sierści znajdowało się to zaraz jak zaczyna się ucho od szyji. Byczek na chlapniete uszy wcześniej miał laksę i coś z plecami ale wyłączyłem go a teraz to dziadostwo :-/

Opublikowano

sierść czasem wychodzi, normalne zjawisko zapewne spowodowane jakąś rzeczą. U mnie teraz u jałoszki wyszła sierść z połowy pyska...

rok temu u byczka tylna noga była bez sierści... więc spokojnie... Zyły..

Opublikowano

Zapewne grzybica ... Popraw wentylację i spraw by miały sucho . Niby nic nie groźnego ale samo patrzenie na ciele bez sierści lub z ubytkami jej to nic miłego.

Opublikowano

Witam Panowie mam pytanie więc dziś rano jak jedli musli to u jednego zauważyłem gołą skórę bez sierści znajdowało się to zaraz jak zaczyna się ucho od szyji. Byczek na chlapniete uszy wcześniej miał laksę i coś z plecami ale wyłączyłem go a teraz to dziadostwo :-/

jak brązowe na skórze i sierść wychodzi placami to na 100% grzybica!!!!!

Opublikowano (edytowane)

Ja na grzybice stosuje może ktos powie głupi sposób ale bardzo skuteczny i tani otóż mieszanka oleju kuchennego piochtanina i kremem nivea taką zawiesinę która przypomina gęsty olej smaruję miejsca zainfekowane i po tygodniu grzybica znika i zaczyna wyrastać zdrowa sierść nie mam już problemów z grzybicą ale gdy włąsnie kiedyś kupiłęm cielaki z grzybem to tak je leczyłem a tak mi doradził wet tani domowy sposób

Edytowane przez Gość

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez padalec
      Urodził się cielak bez woli do życia, zero odruchu ssania, troszke próbował wstawać i przy pomocy chwilę stał na własnych nogach. Przez dwa dni po troszku wlewaliśmy mu siarę do pyszczka ale jemu to się nawet połykać nie chciało. Lek.wet podał tylko antybiotyk na płuca( bo stwierdził,że to płuca), cielak wykitował (żył dwie i pół doby). Po rozcięciu okazało się ,że miał zapalenie otrzewnej, jelita żółte. Cielak urodzil się o czasie, z zewnątrz nie miał żadnych anomalii, poród trochę cieżki, szedł tyłem ale nie było najgorzej. Spotkał się ktoś z takim dziadostwem?
    • Przez Razzor
      witam serdecznie mam problem jałówka około 1 miesiąca po wstaniu drżą tylne kończyny i nie może długo stać. Ma apetyt nie wygląda że nie ma niczego złamanego, Co jej może być weterynarz będzie po południu dopiero.
    • Przez Endriu91
      Witam 
      Mam problem z byczkiem, ma około 200 kg od jakiegoś czasu nie moze przetrawić siana ani sianokiszonki.
      Kukurydze i śrutę je bez problemow, ale gdy dostaje siana albo sianokiszonkę podchodzi je, ale zaraz wypluwa tylko zwinięte kulki 
      Co to moze byc?? 
    • Przez Kkarolek94
      witam sprzedam 2 byczki miesne i 2 jałówki miesne cielaki w wieku około 3 tygodni cena za jałówki 550-600 za byczki 900-1000 telefon 693-613-463
    • Przez kris148a
      Witam, kupiłem ponad miesiąc temu partie 10 cielaków, z jednym nie mogę dać rady (weterynarz też) miał biegunkę, temperature, dostawał różne specyfiki na biegunkę, antybiotyki itp, raz pił a raz nie mleko i tak miesiąc się męczymy. Było już troche lepiej i znow dziś wstać nie chce, jak mu podałem mleko pod pysk to wypił, temperatura 38.8, kał w miarę, merda ogonem ale nie wstał. Ja już nie mam pomysłu, weterynarz ostatnio jak był to mówił żeby narazie mu nic nie dawać bo dość już dostał. Co wy na to?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v