Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
19 minut temu, Mari82 napisał:

O tym samym myślałem wczoraj,nie mam słów na tą sytuacje

 

Ja już 4 raz i marne efekty,jeszcze spróbuję czymś przed jakimś deszczem i poddaje się,rzepak zarażony już od mszycy i zmęczony od śmietki,wszystko robione jak najlepiej nawożenie,herbicydy micro makro insekty,i traci życie,kolor itp,zobaczmy co bdzie dalej😯

tmp-cam--1146978546.jpg

Próbowales actarą?

Opublikowano
3 godziny temu, androproteam napisał:

Inazuma 300g poradzi sobie z mszyca? bo pryskalem heliosem 0,7 litra i nic nie podzialalo, duze nasilenie jest mszycy

300g nie poradzi i 2 l cyrenu też nie sprawdzone

Wiadomość z AgroFoto.pl

Opublikowano
Dnia 12.10.2018 o 21:27, kowal3005 napisał:

Witam, Jestem początkujący w uprawie rzepaku, generalnie w rolnictwie na własny rachunek.

Mam zasiane o 6ha rzepaku ozimego HR Strzelce Chrobry. Połowe uprawy 3ha mam zasiane w strip tillu, resztę standardowo. Mam problem z samosiewami zbóż, pryskałem Leopard ok 20,09 na początku zboże przyhamowało teraz jakby znów zaczyna rosnąć. Dzisiaj jechałem tebukonazolem +bor+makro+danadim na mszyce. Wcześniej skracałem toprex. Zauważyłem że mimo tego że przedwschodowo jechałem na dwuliścienne to też pole nie jest jakoś super czyste i zdarzają sie chwasty. Bardzo mnie to martwi. Czy robić jeszcze zabiegi jesienią czy czekać do wiosny? Jak teraz to jakie zastosować środki? Jak wiosną to wykonać opryski po pierwszej dawce azotu?

Pozdrawiam.
 

Ja pryskalem leopardem i wyczyscil wszystko. Wiosna jak bedzie wegetacja

Opublikowano
Dnia 9.10.2018 o 18:56, SOKAN napisał:

Wskażcie mi proszę czym w tej chwili można zwalczyć bodziszka drobnego w rzepaku?

JA stosuje preparat FOX rzepak musi miec minimum 4 liscie napewno odczuje troche nie zawsze ale jest slad po srodku ale nie wplywa na plon ja stosuje 0,6-0,7 l/h  i wszystkie fiołki i bratki czysci  to moze i bodziszka wezmie poczytaj o tym

Opublikowano
12 godzin temu, a1980 napisał:

300g nie poradzi i 2 l cyrenu też nie sprawdzone

kolega pryskał inazumą 300g i mszyca spadła

Przed chwilą, monix napisał:

kolega pryskał inazumą 300g i mszyca spadła

a cyren to tosamo co durzba insodex  helios to nie działa nawet jak dasz 10 l

Opublikowano

na mszyce, gnatarze i inne dziadostwa żerujące NA roślinie wystarczy zwykły pyretroid za 10zł/ha. Pod warunkiem, że nasiona były zaprawione przeciw robalom. I tak większość jesienią wjeżdża minimum 2-3 razy więc do każdego zabiegu dorzucić nawet zapobiegawczo cypermentyne i będzie lepiej niż po drogich środkach za 30-40 zł typu dursban mospilian BI. Warunek to pryskać w temp poniżej 20 stopni C i najlepiej bez słońca i będzie dobrze. 

Opublikowano

Ręce opadają jak czyta się ze mszyce w rzepaku perytroidem zwalczymy xD

Ciekawe jak ma on dotrzeć na spodnia część liścia gdzie siedzą kolonie ?

Mszyce w rzepaku  są równie dużym problem co larwy w korzeniach, praktycznie nietykalne, fosfoorganiki mszycy w tym roku nic nie robią mimo  optymalnego ph cieczy oraz bardzo wysokich temperatur, mszyca nadal jest bynajmniej u mnie a szło praktycznie wszystko , larwy w korzeniach tez ładne zdrowe mimo zaprawy

Rok sprzyjający i może udało się ograniczyć  robactwo 

Opublikowano

renovoltage ty jak zwykle wiesz wszystko najlepiej i musisz pokazywać swoje mądrości. Jakoś u mnie po zastosowaniu cyperkilla mszycy brak. Łykaj dalej te brednie w reklamach i wal co chwile insektycydy za 4 dychy, widzę że ochronę insektycydową walisz konkretniejszą (droższą) niż fungicydową xD OK

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, TheBociek1996 napisał:

renovoltage ty jak zwykle wiesz wszystko najlepiej i musisz pokazywać swoje mądrości. Jakoś u mnie po zastosowaniu cyperkilla mszycy brak. Łykaj dalej te brednie w reklamach i wal co chwile insektycydy za 4 dychy, widzę że ochronę insektycydową walisz konkretniejszą (droższą) niż fungicydową xD OK

Kolego u Ciebie może presja była znikoma,u nas w regionie susza nawmaxa a mszycy nie widziałem tyle nigdy w rapsie,i tak jak kolega wyżej pisał nie ma szans załatwić cypermentyną pod liściem,na paru działkach próbowane w czwartek różnymi środkami i ręce opadają co u nas się dzieje i ile tego na rzepakach,zdjęcia robione godzine temu

tmp-cam--1146978546.jpg

 

tmp-cam-2048556006.jpg

Edytowane przez Mari82
Błąd
Opublikowano
33 minuty temu, Mari82 napisał:

Kolego u Ciebie może presja była znikoma,u nas w regionie susza nawmaxa a mszycy nie widziałem tyle nigdy w rapsie,i tak jak kolega wyżej pisał nie ma szans załatwić cypermentyną pod liściem,na paru działkach próbowane w czwartek różnymi środkami i ręce opadają co u nas się dzieje i ile tego na rzepakach,zdjęcia robione godzine temu

tmp-cam--1146978546.jpg

 

tmp-cam-2048556006.jpg

A czym jeszcze pryskales w czwartek ze efekty slabe?

Opublikowano

Aby ciecz dotarła pod liść najlepszym rozwiązaniem byłyby końcówki wirowe, ale razem z adiuwantem, aby woda nie spłynęła. Bez adiuwantu w czasie posuchy nie wyobrażam sobie stosowania oprysków.

Opublikowano
3 godziny temu, TheBociek1996 napisał:

renovoltage ty jak zwykle wiesz wszystko najlepiej i musisz pokazywać swoje mądrości. Jakoś u mnie po zastosowaniu cyperkilla mszycy brak. Łykaj dalej te brednie w reklamach i wal co chwile insektycydy za 4 dychy, widzę że ochronę insektycydową walisz konkretniejszą (droższą) niż fungicydową xD OK

Mam dwie działki na których ani mszycy ani smietki, nie wiem dlaczego, tak że tam można powiedzieć że samą wodą wystarczy pryskać i też efekt super będzie, z kolei na pozostałych jedna lipa, presją owadów nie do opanowania tak że tym cyperkillerem to jedynie można komary z plantacji przegonic, konkluzja taka że lokacja lokacji nie równa i nie da się według schematu jechac

Opublikowano

Renovoltage, mam to samo. Czym pryskałeś? Chloropiryfos plus pyretroid nic nie robi mszycy. Może acetamipryd typu mospilan lub inazuma?

Opublikowano (edytowane)

Do wszystkich isektycydów dodaje adiuwanta,przynajmniej ja,nawet ilość cieczy roboczej zwiększona do 300l i nic.na jednych działkach jak już pisałem wcześniej deltametryna i pyrifos,na innych pyrifos,cypermentyny i różne inne mixy i odźielne zabiegi,w czwartek pyrinex lub bi 0,6+rodan s lub markiz,dla mnie inazuma jest extra ale w cenie,nie wiem za co ona tyle kosztuje,próbował sąsiad w piątek i nic ciekawego,wystarczy spojżeć na substancje przecież to mospilan plus pyretroid.

Poprostu spróbuje coś jescze z neoinkodynów,apis apacz lub actara ale przed jakimś desczem n ile popada i poddaje się

Edytowane przez Mari82
Opublikowano

Mari82 napisał:

Do wszystkich isektycydów dodaje adiuwanta,przynajmniej ja,nawet ilość cieczy roboczej zwiększona do 300l i nic.na jednych działkach jak już pisałem wcześniej deltametryna i pyrifos,na innych pyrifos,cypermentyny i różne inne mixy i odźielne zabiegi,w czwartek pyrinex lub bi 0,6+rodan s lub markiz,dla mnie inazuma jest extra ale w cenie,nie wiem za co ona tyle kosztuje,próbował sąsiad w piątek i nic ciekawego,wystarczy spojżeć na substancje przecież to mospilan plus pyretroid.

Poprostu spróbuje coś jescze z neoinkodynów,apis apacz lub actara ale przed jakimś desczem n ile popada i poddaje się

Od apacza czy actary to powinneś zacząć.

Opublikowano (edytowane)

Inazuma, bi58, dursban nic nie działa u mnie  na mszyce, nie wiadomo jak by całkiem odpuścił czy było by tyle samo czy jednak ograniczyłem 

Być może problem tkwi w suszy i soki w roślinie nie krążą tak aby skutecznie pozbyć się mszyc

 

Teraz to już pozostało wypatrywać przymrozków które załatwią mszyce, gorzej jak ich nie będzie do grudnia...

Edytowane przez renovoltage
Opublikowano
31 minut temu, Mich9 napisał:

 

Od apacza czy actary to powinneś zacząć.

Tak tylko kto to przewidział,jak co roku najtańsze dziadostwo łatwiło robaka i robione max 2razy,w tamtym np robiłem delmetrosem ,a za miesiąc pyrinexem i było czyściutko,a kosz pare zł.nawet śmietki nie było,ale było mokro,a w tyym nawet na zaprawionych plaga.myśle tak jak kolego pisał wyżej problem w braku wilgoci tkwi

Opublikowano (edytowane)

U mnie robiona nurelka zadziałała ,bi nie dało rady

Edytowane przez miwigos
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez agrofoto
      Co to jest za preparat?
      Biscaya 240 OD jest środkiem owadobójczym w formie zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą. Jest to nowej generacji insektycyd do zwalczania szkodników w rzepaku ozimym i jarym.
       
      Jak działa ten insektycyd?
      Biscaya 240 OD jest środkiem o działaniu kontaktowym i żołądkowym. W roślinie działa systemicznie.
       
      Jak i  kiedy go stosować?
      Preparat zarejestrowany jest do stosowania w rzepaku ozimym  do zwalczania słodyszka rzepakowego i  chowacza czterozębnego -  zabieg należy wykonać  po wystąpieniu szkodnika na roślinach, w fazie zwartego kwiatostanu, najpóźniej  w fazie luźnego kwiatostanu (BBCH 50- 59).
      Produkt Biscaya można stosować  do zwalczania szkodników łuszczynowych i wtedy należy wykonać zabieg od początku opadania płatków kwiatowych (BBCH 65-69). Zgodnie z sygnalizacją.
       
      Jaka jest dawka?
      Produkt zalecany jest w dawce  0,3  l/ha.
       
      Czy produkt Biscaya 240 OD  jest bezpieczny do stosowania w rzepaku?
      Preparat Biscaya 240 OD  przetestowany był na kilkudziesięciu odmianach w Polsce i poza granicami kraju i nie stwierdzono niekorzystnego wpływu na roślinę i plon. Produkt może być stosowany w okresie kwitnienia,  zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej - po oblocie pszczół.  
      Jednakże zawsze należy unikać stosowania insektycydów w niekorzystnych warunkach: przeciągających się spadkach temperatury lub skrajnych upałach. 
       






      Jaka jest różnica pomiędzy Biscaya 240 OD  a oferowanym również przez Bayer produktem Proteus 110 OD?  W jakich warunkach należy je stosować i który produkt wybrać i zastosować na polu?
      Środek Proteus 110 OD jest produktem dwuskładnikowym zawierającym deltametrynę i tiachlopryd. Jest więc środkiem bardziej uniwersalnym, przez to stosowanym w bardzo wielu uprawach w szerszym zakresie temperatur. W przypadku rzepaku podstawowym szkodnikiem jest słodyszek rzepakowy , który w wielu rejonach kraju jest uodporniony na pyretroidy, zatem stosowanie produktów i substancji aktywnych z tej grupy chemicznej mija się z celem. Biscaya 240 OD zawiera substancje aktywną z grupy neonikotynoidów, jest jej znacznie więcej niż w pozostałych produktach zawierających substancje z tej samej grupy chemicznej,  jest przez to znacznie skuteczniejsza na słodyszka i efekt działania jest dłuższy.
      Biscaya jest też łagodniejsza dla użytkownika i środowiska i jako taka może być stosowana w okresie kwitnienia, obniżając do minimum ryzyko ujemnego wpływu na środowisko i owady pożyteczne. Jednakże zawsze należy stosować zasady dobrej praktyki rolniczej i wykonywać zabiegi po wieczornym oblocie pszczół.
      Generalnie polecamy Proteus 110 OD do stosowania na szkodniki łodygowe (chowacze) i pierwszy zabieg na słodyszka,  Bisacaya 240  na początku kwitnienia na słodyszka a w pełni kwitnienia na szkodniki łuszczynowe. Najważniejsze aby pamiętać o stosowaniu przemiennym produktów z różnych grup chemicznych , aby zapobiegać powstawaniu odporności.
       
      Jaką przewagę ma produkt Biscaya 240  nad produktami konkurencyjnymi?
      Produkt Biscaya 240 OD jest jednym z najlepszych produktów na rynku. Pamiętać należy o tym , że jest to produkt systemiczny,  na efekt trzeba poczekać. Biscaya nie wykazuje szybkiego, krótkiego działania jak pyretroidy,  ale bardzo skutecznie zwalcza szkodniki i działa długo, dużej niż porównywalne produkty stosowane do tej pory na rynku
       
      Jakie są korzyści ze stosowania Biscaya 240 OD ?
      - wysoka skuteczność biologiczna bazująca na formulacji OD , która daje zoptymalizowaną retencję, odporność na zmywanie przez deszcz i lepszą penetracją
      - systemiczne,  skuteczne i długie działanie
      - jest łagodniejsza dla użytkownika i środowiska
      - może być stosowany w okresie kwitnienia
       
      Pobierz:
      2230_BCS_Magda_materialy_drukowane_2015_Biscaya_MAT_PIL_2.pdf
       
      Produkt dostępny http://promocje.cropscience.bayer.com.pl/biscaya/index.html
    • Przez Kamilek1
      witam, stosowal ktos z was ten makuch ? niby tam jest lepsza przyswajalnosc bialka od zwyklego itp cena to ok 1500 zł netto tona, wiec sporo drozej, pytanie czy warto. ?
       
      https://www.agrolok.pl/surowce-paszowe/amirap-standard-33-7-non-gmo-1000kg.htm (mozna tam pobrac etykiete i dane)
      Czy sprawdzi sie to w zywieniu opasow? czy lepiej zamaist makuchu zwykla sruta rzepakowa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v